Oficjalnie: poznaliśmy nazwisko nowego trenera!

Zaskoczenia nie było. Tak jak od wczoraj spekulowano, nowym trenerem Widzewa został Jacek Paszulewicz. Oficjalna strona klubu widzew.com właśnie poinformowała, że podpisał on kontrakt na dwa lata. 

Paszulewicz ma za sobą bogatą karierę piłkarską. Jest wychowankiem Polonii Gdańsk, ale na szersze wody wypłynął w Łodzi, w barwach ŁKS. W tym klubie w sezonie 1998/1999 zadebiutował w najwyższej klasie rozgrywkowej. Później występował jeszcze w kilku zespołach, a jesienią 2001 roku trafił na wypożyczenie do Widzewa.

Pobyt przy al. Piłsudskiego nie należał jednak do specjalnie udanych. Rosły obrońca zagrał w dwunastu meczach, w których zdobył dwie bramki. Po zakończeniu sezonu przeniósł się do Wisły Kraków i dwukrotnie zdobył z nią mistrzostwo Polski. Piłkarską karierę zakończył w Górniku Zabrze.

Pierwsze szkoleniowe kroki Paszulewicz stawiał we Flocie Świnoujście, gdzie przez dwa miesiące piastował funkcję asystenta Tomasza Kafarskiego. Gdy ten przeniósł się do Olimpii Grudziądz, były defensor powędrował wraz z nim. Później pomagał też Dariuszowi Kubickiemu, a po jego zwolnieniu w maju 2015 roku tymczasowo, wraz z Hubertem Kościukiewiczem, zajął jego pozycję. 

Następnie „Paszul” był szefem akademii grudziądzan, a po rozstaniu się z kolejnym szkoleniowcem, Arturem Skowronkiem, na stałe zasiadł w fotelu pierwszego trenera. W roli „strażaka” uratował znajdującą się w bardzo złej sytuacji Olimpię przed spadkiem, a w sezonie 2016/2017 był nawet o krok od gry w Ekstraklasie! Jeszcze na dwie kolejki przed końcem rozgrywek jego zespół do miejsca premiowanego awansem tracił zaledwie punkt, ale zła końcówka rozgrywek spowodowała spadek na szóstą pozycję.

Runda jesienna kolejnych rozgrywek była jednak w wykonaniu zespołu z Grudziądza bardzo słaba, co zaowocowało zwolnieniem Paszulewicza w styczniu 2018 roku. Bez pracy pozostawał jednak tylko przez kilka dni, bo szybko z jego usług postanowił skorzystać GKS Katowice. Niestety, ten okres był dużo mniej udany.

W sezonie 2017/2018 katowiczanom nie udało się wywalczyć awansu, ale czarę goryczy przelała dopiero następna runda jesienna. Po dziesięciu kolejkach GKS zajmował szesnaste, spadkowe miejsce, z dorobkiem zaledwie ośmiu punktów. To sprawiło, że szkoleniowcowi zdecydowano się podziękować. Od tej pory pozostawał on bez pracy.

Ciężko stwierdzić, czy zatrudnienie Paszulewicza okaże się dobrym ruchem. Z jednej strony, w roli „strażaka” w Olimpii spisał się świetnie. Z drugiej, wiele osób krytykuje go dokładnie za te same aspekty, za które krytykowano Radosława Mroczkowskiego. Pozostaje mieć nadzieję, że zmiana wyjdzie widzewiakom na dobre i już w środę zgarną oni swoje pierwsze trzy punkty.

Jacek Paszulewicz podpisał z Widzewem kontrakt do czerwca 2021 roku. Jeżeli więc wszystko pójdzie zgodnie z planem, to on może wprowadzić łódzki klub do Ekstraklasy. Jego asystentami pozostaną Zbigniew Małkowski oraz Michał Chmielewski. W sztabie na stałe znajdzie się również awizowany Jakub Grzeszczakowski.