Ofensywnie na Gryf. Będzie trzech napastników?

Aż sześć bramek zdobyli piłkarze Widzewa w niedzielnym starciu ze Zniczem Pruszków. Pomogła w tym czerwona kartka dla zawodnika gospodarzy, ale swoje zrobiła też zmieniona taktyka. Wiele wskazuje na to, że jutro doczekamy się jej kontynuacji. I to jeszcze bardziej ofensywnej!

W spotkaniu z Resovią urazu nabawił się pewniak do obsadzenia prawego skrzydła, czyli Daniel Mąka. Marcin Kaczmarek mógł postawić na jego nominalnego zmiennika, Christophera Mandiangu, ale zdecydował się przesunąć tam Przemysława Kitę, a na „dziesiątce” wypróbować Adama Radwańskiego.

Manewr się powiódł, jednak szkoleniowiec łodzian nie powtórzy go jutro, bo Radwański będzie musiał odcierpieć pauzę za cztery żółte kartki. Kaczmarek mógł albo wrócić do schematu z Kitą u boku Marcina Robaka, a na prawej stronie dać zagrać Mandiangu, albo zostawić Kitę na skrzydle i poszukać nowego partnera dla napastnika Widzewa.

Jeżeli wierzyć ustawieniu podczas dzisiejszych zajęć, trener postanowił wybrać drugie rozwiązanie. Kita nadal będzie zastępował Mąkę, zaś pierwszą od dłuższego czasu szansę dłuższego występu dostanie Rafał Wolsztyński! Skuteczny w ostatnim czasie snajper zmieni więc Radwańskiego, choć oczywiście będzie miał na boisku nieco inne zadanie niż on. Jutro na Gryf wyjdzie zatem najprawdopodobniej aż trzech nominalnych napastników!

Czy to jedyna zmiana w składzie względem spotkania w Pruszkowie? Wielu spodziewało się, że po dobrym występie miejsce Kornela Kordasa zajmie Marcel Pięczek. Tak raczej nie będzie, ale na lewej stronie dojść powinno do innej korekty – zamiast Konrada Gutowskiego, rolę skrzydłowego pełnił będzie Michael Ameyaw, który również dawno nie grał w większym wymiarze niż kilkanaście minut.

Oczywiście, na razie te potencjalne roszady należy traktować w kategorii przypuszczeń, bo ostateczny skład poznamy dopiero jutro, na około godzinę przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Jeżeli jednak nasze przewidywania się sprawdzą, wielu kibiców powinno być zadowolonych z faktu, że Widzew na mecz ze słabszym przeciwnikiem wyjdzie tak, by grać ofensywnie i dominować!