Odejście Sylwestrzaka oficjalnie potwierdzone

Niezbyt długo trzeba było czekać na potwierdzenie informacji, o której pisaliśmy kilka godzin temu. Oficjalna witryna klubowa właśnie poinformowała, że z Widzewem żegna się Radosław Sylwestrzak.

Defensor trafił do Łodzi przed rozpoczęciem sezonu 2017/2018. Od razu wywalczył miejsce w pierwszym składzie, tworząc środek obrony albo z Sebastianem Zielenieckim, albo z Damianem Kostkowskim. Nie zawsze spisywał się jednak perfekcyjnie, a kibice zarzucali mu zwłaszcza powolność i brak zwrotności.

W kolejnych rozgrywkach wszystko się jednak odmieniło. Po dobrze przepracowanym letnim okresie przygotowawczym, Sylwestrzak imponował na boisku, zaś jego duet z Zielenieckim przez zdecydowaną większość rundy jesiennej wydawał się nie do przejścia. Co więcej, z 26-latkiem w składzie klub rozegrał 39 spotkań bez porażki, on sam zaś zyskał przydomek „Talizman”.

Niestety, w przegranym w kuriozalnych okolicznościach starciu z Olimpią Grudziądz seria została przerwana, a obrońca wypadł z jedenastki. Wrócił do niej jeszcze na ostatni jesienny mecz, ale wiosną nie grał już prawie wcale. Wystąpił tylko przeciwko ROW Rybnik, choć w kuluarach mówiło się, że brak jego gry wcale nie jest spowodowany formą piłkarską, a zapisami kontraktowymi.

Wydawało się jednak, że Sylwestrzak i tak zostanie w Łodzi, bo jako jeden z pierwszych zawodników ustalił warunki nowego kontraktu. Przy al. Piłsudskiego nie kwapili się jednak z podpisaniem umowy, przez co piłkarz ostatecznie postanowił opuścić klub. Na razie nie wiadomo, kto będzie jego nowym pracodawcą.

Radosław Sylwestrzak wystąpił w barwach Widzewa w 43 meczach, w których pięciokrotnie trafił do siatki, pomógł też w awansie do II ligi. Dziękujemy za dwa lata spędzone w klubie i życzymy powodzenia w dalszej karierze!