Odczarować stadion w Kleszczowie

31 maja 2024, 21:16 | Autor:

Rozpoczyna się decydująca faza sezonu w IV lidze. Rezerwy Widzewa Łódź wciąż gonią liderującego Sokoła Aleksandrów Łódzki, ale do końca zmagań pozostało już tylko pięć kolejek. Jutro łodzianie udadzą się do Kleszczowa, gdzie zmierzą się z tamtejszą Omegą. Czy rezerwom uda się po raz pierwszy wygrać na tym obiekcie?

Kibice śledzący poczynania rezerw śmiało mogą stwierdzić, że sytuacja w rozgrywkach robi się coraz bardziej napięta. Choć widzewiacy grają bardzo dobrze i pewnie wygrywają swoje spotkania, to wciąż tracą cztery oczka do pierwszego w tabeli Sokoła. Dużą złość może wywoływać fakt, że bezpośrednie zwycięstwo z Sokołem niewiele da, gdyż ten sam będzie musiał stracić punkty w którymś ze spotkań. Dodatkowo podopieczni Radosława Koźlika nie wygrywają meczów tak pewnie jak Widzew. Znów gorąco było podczas środowego starcia z Wartą Działoszyn, w którym zespół z Aleksandrowa wygrał 4:3, ale musiał drżeć o wynik do samego końca potyczki.

Trzeba jednak skupić się na sobie, ponieważ aby myśleć o wyprzedzeniu Sokoła, czerwono-biało-czerwoni sami muszą potwierdzić swoją dyspozycję, wygrywając pięć ostatnich spotkań. Jutro pierwsze z nich – łodzianie udadzą się do Kleszczowa, gdzie stacjonuje Omega. Podopieczni Jacka Berensztajna nie grają już o zbyt wiele. Nie ma mowy o walce o czołowe lokaty, a także o batalii o utrzymanie, gdyż to najbliższy rywal Widzewa ma już niemal zapewnione. Omega będzie na pewno chciała przerwać swoją złą serię trzech porażek z rzędu. W minionej serii gier lepszy okazał się RKS Radomsko, a tydzień temu na kleszczowskim obiekcie górą był niżej notowany Boruta.

Gdy sięgamy pamięcią do poprzednich pojedynków z Omegą, na pewno można zaznaczyć, że nie były to mecze łatwe. Zwłaszcza te w Kleszczowie, ponieważ od momentu awansu do IV ligi łodzianie nigdy tam nie wygrali. Dwa lata temu RTS przegrał 1:2 po golu w końcówce meczu, ale o wiele bardziej wyjątkowe było ostatnie starcie na terenie rywala, bo zespół prowadzony jeszcze przez trenera Patryka Czubaka zremisował 1:1, kończąc mecz z ośmioma zawodnikami na murawie! Najnowsza historia zapisała się już dużo korzystniej dla Widzewa. Jesienią rywale nie mieli szans i musieli pogodzić się ze zwycięstwem widzewiaków aż 7:0.

Spoglądając w kadrę kleszczowskiej drużyny, w oczy na pewno rzuca się sylwetka Bartłomieja Trzebońskiego, który w poprzednim sezonie reprezentował barwy GKS Bełchatów. W trwającej kampanii młody piłkarz zapisał sobie w dorobku dziewięć trafień. Po pięć mają z kolei Mateusz Miarka i Przemysław Szewczyk. Jedną bramkę mniej zgromadził także Mateusz Roczek. Przeciwnicy mają zatem kim postraszyć, choć nie można ukrywać, że to od Widzewa wymagać będziemy pewnego zwycięstwa w jutrzejszym spotkaniu.

Mecz pomiędzy Omegą Kleszczów a Widzewem II Łódź odbędzie się jutro o godz. 16:00 na stadionie w Kleszczowie. Wstęp na obiekt będzie darmowy. Na trybunach stawią się wysłannicy Redakcji WTM, którzy przeprowadzą dla Was tradycyjną Relację LIVE.

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
Alon
1 miesiąc temu

Trudno oczekiwać ,że ten Sokół straci jakieś punkty. Jak zwykle zabraknie nam jakiegoś punktu i dalej będziemy się kisić w tej lidze eh

1
0
Would love your thoughts, please comment.x