Oceny zawodników po meczu z GKS

16 września 2024, 14:20 | Autor:

Nie tak powinno się skończyć starcie z beniaminkiem. Widzewiacy mimo obiecującej pierwszej połowy do szatni i tak schodzili przegrani, a w drugiej połowie nie było widać z ich strony krzty chęci, aby strzelić bramkę wyrównującą. Na szczęście w odpowiednim miejscu i czasie znalazł się Jakub Łukowski, któremu koledzy z szatni powinni polerować buty do następnego meczu.

Rafał Gikiewicz:
GKS oddał tylko trzy strzały na bramkę, z czego dwa wylądowały w sieci. To naprawdę słaba statystyka dla golkipera, ale mamy w głowie, że przy drugim golu gospodarzy piłka zmieniła tor lotu przez rykoszet i mogło to zmylić Gikiewicza. Pierwszy gol też ciężko uznać za jego błąd. Ping-pong w polu karnym i z bliskiej odległości Repka nie mógł się pomylić. Pretensje możemy mieć na przykład za sytuacje z drugiej połowy, kiedy piłka wypadła mu z rąk i jeden z zawodników „Gieksy” naciskany przez widzewiaka trafił na wślizgu w słupek, choć miał przed sobą pustą bramkę. Tak doświadczony piłkarz – a do tego bramkarz – nie może sobie na coś takiego pozwolić.
Ocena: 4,5

Lirim Kastrati:
Możemy Wam przytoczyć jego liczby. Dziewięćdziesiąt procent celności podań, czternaście odzyskanych piłek (najwięcej w zespole ex aequo z Mateuszem Żyro), sto procent wygranych pojedynków w defensywie na siedem stoczonych, sześć przechwytów (drugi wynik w zespole). Pod kątem defensywy wygląda to genialnie… tylko co z tego? W najlepszym okresie gry Widzewa gołym okiem było widać, że odstaje. Dziwnym trafem, to zza jego pleców wybiegnie rywal, który zabierze mu piłkę, to jemu nad głową przeleci piłka i to on w kluczowej fazie meczu „sprokuruje” aut, po którym pada gol dla rywala. W tej też akcji przegrał pierwszą główkę po wrzucie. O drugą bramkę mamy mniej pretensji, bo oczywiście to jego część boiska i wielu kibiców pisze, że powinien tam być. Zdajemy sobie sprawę z wymienności pozycji, którą promuje Daniel Myśliwiec, ale również dziwnym trafem Samuel Kozlovsky jeszcze z tyłu, jak go potrzeba i z przodu. Kosowianin może ma dużo pecha albo robi coś nie tak. Coś, co jest kwestią nawet nie samych umiejętności, ale może i niezrozumienia taktyki. Jeśli chodzi o resztę liczb, to piłkę tracił dziesięciokrotnie, z czego dziewięć razy na własnej połowie (najwięcej w zespole), wygrał tylko jeden z sześciu pojedynków w ofensywie i żadnego z dwóch w powietrzu.
Ocena: 4

Mateusz Żyro:
Liczbowo to był dobry występ, ale niestety był zamieszany w stracone gole. Przy pierwszej bramce przegrał główkę z Klemenzem, który przedłużył futbolówkę na długi słupek. Choć, żeby być precyzyjnym, należy stwierdzić, że Mateusz go nie przypilnował. Druga bramka to już przypadek. Kapitan Widzewa chciał dobrze, ale piłka niefortunnie się od niego odbiła i wpadła do siatki. Zaliczył osiem strat i czternastokrotnie odzyskiwał futbolówkę. Wygrał wszystkie trzy pojedynki w defensywie, natomiast w powietrzu górą był w trzech starciach z pięciu stoczonych. Dorzucił jeszcze cztery przechwyty.
Ocena: 5

Juan Ibiza:
Zaczyna niepokoić ilość zdobytych przez niego żółtych kartek. W siedmiu meczach uzbierał już ich pięć i pod tym względem jest absolutnym liderem Ekstraklasy. Zaliczył siedem strat i tyle samo przechwytów. W defensywie wygrał wszystkie trzy stoczone pojedynki, jedyny w ofensywie, natomiast w powietrzu górą był w połowie z ośmiu pojedynków. Przez pierwsze trzydzieści pięć minut był bardziej widoczny, bo próbował szukać podaniami Kerka lub Alvareza między zawodnikami „Gieksy”.
Ocena: 6

Samuel Kozlovsky:
W mecz wszedł dobrze, bo było go sporo i z przodu i z tyłu. Na początku spotkania zdołał na wślizgu zablokować uderzenie rywala. Ciężko jednak stwierdzić, co się wydarzyło przy drugiej straconej bramce. Kozlovsky miał piłkę na nodze i wystarczyło kopnąć ją z całej siły, byle oddalić zagrożenie, a futbolówka bardziej odbiła mu się od nogi. Powinien był lepiej się zachować w tej sytuacji, bo sądzimy, że intencją rywala było przedłużenie piłki na długi słupek i to udało się zniwelować poprzez dobre ustawienie. Szkoda, że tym samym sprokurowano okazje w innym miejscu pola karnego. Słowak ma dobrą skuteczność dośrodkowań, bo na sześć prób cztery trafiły do adresata. Miał drugą co do wielkości ilość start – dwanaście, z czego siedem na własnej połowie. Trzynaście razy futbolówkę odzyskiwał. Wygrał pięć z ośmiu starć w defensywie i zaliczył najwięcej, bo aż jedenaście przechwytów. W ofensywie warto wyróżnić liczbę podań kluczowych – trzy.
Ocena: 5

Juljan Shehu (piłkarz meczu):
Zasłużył na występ od pierwszej minuty i wydaje mi się, że na dłużej utrzyma jedenastkę, bo był jednym z najlepszych piłkarzy na murawie. O Marku ciężko było cokolwiek napisać w ostatnich spotkaniach, a grający na tej samej pozycji Shehu błysnął zarówno w defensywie, jak i w ofensywie. Można było odczuć w pierwszej połowie, że tak kreatywnym środkiem pola łodzianie jeszcze nie grali i wręcz namnażają się opcje rozegrania piłki. Albańczyk miał sporo spokoju, szanował piłkę i kontrolował tempo gry. Był łącznikiem między defensywą a tymi, którzy byli odpowiedzialni za kreację gry. Zanotował skuteczność podań na poziomie dziewięćdziesięciu sześciu procent przy pięćdziesięciu trzech podaniach. Do tego przebiegł ponad jedenaście kilometrów i pod tym względem ustępuje tylko Imadowi Rondiciowi. Jeśli chodzi o kwestie defensywne, to najrzadziej tracił piłkę, (trzykrotnie) a odzyskiwał ją dziesięć razy. Stoczył najwięcej, bo aż dwadzieścia trzy pojedynki w całym meczu, z czego wygrał osiem z dziesięciu w defensywie, pięć z dwunastu w ofensywie i jedyny stoczony bój w powietrzu. Dołożył jeszcze stuprocentową skuteczność w dryblingu. Zgadzało się absolutnie wszystko, jeśli chodzi o jego grę i potwierdzają to liczby.
Ocena: 7

Fran Alvarez:
O ile w pierwszej połowie grał w inną grę z Sebastianem Kerkiem, niż inni piłkarze na boisku, o tyle w drugiej nie było już tak wesoło, bo Widzewowi ciężko było wyjść z własnej połowy. Skupiając się na pierwszych czterdziestu pięciu minutach, to naprawdę przyjemnie się na to patrzyło. Dużo kombinacyjnej gry, piętek, podań między dwóch-trzech rywali. Po prostu zabawa. Mógł mieć też gola, kiedy w pierwszej połowie piłka spadła mu pod nogi na skraju pola karnego. Huknął jak z armaty, ale został zablokowany. Druga połówka nie była tak ładna, bo Alvarez zgasł za sprawą między innymi skutecznego pressingu rywala. Odzyskiwał piłkę dziewięć razy, ale czternaście razy ją tracił – najwięcej w zespole. W defensywie wygrał cztery z sześciu starć, natomiast w ofensywie pięć z ośmiu. Dorzucił do tego trzy przechwyty i ponad jedenaście przebiegniętych kilometrów. Przy straconej bramce zastanawiamy się, czy po wyłuskaniu piłki spod nóg rywala, nie mógł iść na raz wślizgiem, aby uprzedzić nadbiegającego piłkarza „Gieksy”. Może i tak, ale z drugiej strony, jak bardzo by się zmieniła nasza narracja, gdyby nie trafił i ponownie wyleciał z boiska?
Ocena: 5,5

Hilary Gong:
Choć to po jego podaniu Rondić zdobył bramkę dającą prowadzenie, to nieco pomógł mu w tym Klemenz, przez co nie zaliczył asysty. Przy drugim trafieniu gospodarzy mógł się znacznie lepiej zachować. Alvareza nikt nie asekurował i miał ogromną lukę za swoimi plecami, co skrzętnie wykorzystał Wasielewski. Zawodnik „Gieksy” wziął Gonga na zamach, ale nie mogło to być trudne, skoro intencją Nigeryjczyka od początku było pójście na raz. Było w jego poczynaniach sporo nerwowości, bo kilkukrotnie piłka mu odskakiwała, albo niedokładnie ją przyjmował, kiedy żaden rywal na niego nie naciskał. Wygrał połowę z ośmiu pojedynków w ofensywie, natomiast w defensywie na sześć starć wygrał pięć. Możliwe, że potrzebuje jeszcze ogrania, ale tym występem na razie nie zagwarantował sobie miejsca w jedenastce.
Ocena: 5

Sebastian Kerk:
Dobry mecz Niemca, który razem z Shehu powinien być spokojny o wyjściowy skład. Asysta drugiego stopnia przy golu Rondicia? Cudna. Nie można było tego zrobić lepiej. W pierwszej połowie się bawił i wyglądał, jakby przyszedł na mecz brata i jego młodszych kolegów. Warto wyróżnić jeszcze jego próbę strzału z pierwszej połowy. Uderzył z kozłującej piłki i zmusił do nie najłatwiejszej interwencji Kudłę. W drugiej połowie zniknął. Wiemy natomiast po tym meczu, że z przodu umiejętności ma ogromne, jednak gdy drużyna zagra słabo, to ciężko te umiejętności pokazać i przekuć, w coś dobrego.
Ocena: 6

Jakub Sypek:
Nie rozumiemy tej decyzji. Kuba wiele nie zmienia na boisku, a w obiegu na jego pozycję są gotowi Klimek i Łukowski. Zagrał godzinę, w której czasie podawał dziesięć razy celnie. W całym meczu wygrał tylko jeden z ośmiu pojedynków i było to starcie w defensywie.
Ocena: 4

Imad Rondić:
Dokłada trzecie trafienie i po ośmiu kolejkach ma prawie połowę dorobku kanadyjskiego, co Sanchez w całym sezonie. Naprawdę Bośniak nie ma czego się wstydzić, bo w klasyfikacji kanadyjskiej ustępuje tylko Rochy, Ishakowi i Kallmanowi. Sprytnie wykorzystał rykoszet Klemenza, dodał gazu i wyprzedził zarówno obrońcę, jak i bramkarza. Na minus celność strzałów, bo tych oddał pięć, a tylko jeden w światło bramki. W pierwszej połowie miał jeszcze uderzenie głową, gdzie był kompletnie niekryty, ale piłka powędrowała obok słupka. Musi w takiej sytuacji zagrozić bramce rywala. W ofensywie wygrał tylko dwa z dziewięciu pojedynków, natomiast w powietrzu siedem z dziesięciu. Tradycyjnie przebiegł największy dystans – prawie jedenaście i pół kilometra.
Ocena: 7

REZERWOWI

Said Hamulić:
Było widać sporo chęci, pokazał też trochę jakości. Szkoda, że w końcówce nie udało mu się celniej przymierzyć i trafił tylko w boczną siatkę. Była to trudna sytuacja, więc też nie mamy większych pretensji. Miał stuprocentową skuteczność w dryblingu, w ofensywie wygrał cztery z sześciu starć, a w powietrzu górą był w jedynym stoczonym przez niego pojedynku.
Ocena: 5,5

Jakub Łukowski:
Zagwarantował Widzewowi jeden punkt w ligowej tabeli. Odnalazł się w zamieszaniu i ze skraju pola karnego oddał ładne uderzenie, którym pokonał golkipera gospodarzy. W liczbach niczym się nie wyróżnił, ale dał solidny argument, aby nie odstawiać go od pierwszego składu.
Ocena: 7

Marcel Krajewski:
Grał zbyt krótko, aby móc ocenić jego występ. Stoczył pięć pojedynków w defensywie i wygrał z nich tylko dwa.
Ocena: brak

Luis Silva:
On pokazał jeszcze mniej niż Krajewski, bo nie stoczył nawet żadnego pojedynku, choć w przeciwieństwie do Polaka udało mu się odzyskać dwukrotnie piłkę.
Ocena: brak

Kamil Cybulski:
Pusty przelot, bo też niewiele zdążył zrobić, ale należy mu oddać wygranie wszystkich czterech stoczonych pojedynków. Zdążył stracić piłkę czterokrotnie. Czemu na boisku nie pojawił się Klimek, który wchodząc w tej samej minucie, ustawił mecz z Cracovią?
Ocena: brak

Skala ocen: 1-10 (wyjściowa 6)
1 – najgorszy mecz w życiu
2 – poniżej wszelkiej krytyki
3 – fatalnie
4 – bardzo źle
5 – źle
6 – przeciętnie
7 – dobrze
8 – bardzo dobrze
9 – blisko perfekcji
10 – mecz życia

Metodologia oceniania:
Każdy zawodnik zaczyna mecz z wyjściową oceną 6. Po udanym zagraniu otrzymuje pół punktu, a jeśli jest to kluczowe dla przebiegu meczu (np. gol, asysta, ważne podanie lub istotna interwencja obronna), cały punkt. Analogicznie punkty są odejmowane po nieudanym zagraniu. Na koniec spotkania punkty są zliczane, tworząc finalną ocenę. Pod uwagę bierzemy tylko graczy, którzy spędzili minimum piętnaście minut regulaminowego czasu gry.

Subskrybuj
Powiadom o
25 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
tsukuhara
3 miesięcy temu

W tej sytuacji ,gdy Giki wypuścił piłkę,był spalony.Żaden błąd.Nie ma znaczenia,że gksiak trafił w słupek.Mógł trafić nawet do bramki,a gol nie zostałby uznany.Zawsze znajdziecie powód,żeby się czegoś doczepić.

Reminiio
Odpowiedź do  tsukuhara
3 miesięcy temu

Ale nadal to błąd. Szczęście, że spalony. Musi uważać i stąd ta doczepka…Giki jest oki.

Henio podróżnik
Odpowiedź do  tsukuhara
3 miesięcy temu

Od początku się do niego przypierd…ją. Henio był bożyszczem. Do dzisiaj zresztą jest…ubaw miałem jak prawie co kolejka, w meczu z Pogonią, dośrodkowanie i górna piłka robi wiatrak z Henia, który nie wie gdzie jest. Tak samo jak u nas, tak samo jak w Ameryce.

Dee
3 miesięcy temu

Panie Myśliwiec kilku graczy naprawdę nie zasługuje na pierwszą „11” w mniejszym lub większym stopniu.
Liczę na zmiany w składzie na Piasta:
Krajewski za Kastratiego
Hajrizi za Żyrę
Klimek za Gonga
Łukowski za Sypka
Więcej czasu w 2 połowie nawet całe 45 min dla Hamulicia. Czy po raz kolejny zrobi Pan zmiany w 60 min?

Reminiio
Odpowiedź do  Dee
3 miesięcy temu

Byłoby idealnie…

RTS
Odpowiedź do  Dee
3 miesięcy temu

Zawsze robi w 60 min.

Silver
Odpowiedź do  Dee
3 miesięcy temu

Pełna zgoda, ale Hamulic od początku

Bench Warmer
Odpowiedź do  Dee
3 miesięcy temu

Ja jeszcze bym dodał Luisa da Silvę, bo jest w świetnej formie. To on zainicjował akcję, po której padł gol. Zupełnie inny zawodnik, niż w ubiegłym sezonie.

Reminiio
3 miesięcy temu

Czemu na boisku nie pojawił się Klimek, który wchodząc w tej samej minucie, ustawił mecz z Cracovią?
Cytując klasyka: też chciałbym to wiedzieć Stefan :)

Adam
Odpowiedź do  Reminiio
3 miesięcy temu

Cicho bądź, ordynator wie lepiej !

Ryba
Odpowiedź do  Reminiio
3 miesięcy temu

Bo nie podpisał nowej umowy?

Bench Warmer
Odpowiedź do  Ryba
3 miesięcy temu

No to właśnie, skoro nie podpisał nowej umowy, to lepiej żeby grał regularnie, żeby wyrobić 60% minut do automatycznego przedłużenia

Mr1910
3 miesięcy temu

Rondic nie strzelił 2 setek…

Grd
Odpowiedź do  Mr1910
3 miesięcy temu

Strzelił ,ale po meczu.

Luke
3 miesięcy temu

Wkoncu nie ma cybulskiego bo nie nadaje sie i duzo rezerwowych z poprzedniego sezonu bramkarz nasz to powinien juz dawno na lawie buc to bo cwaniak nad cwaniakami a chuja umie nazwe go paruwa wie ze widzew to nie Barcelona i oddaje pilki niedoswiadczonym pilkarza z obrony odrazu krorzy nie wiedza co zrobic znia kurwa cwelu siadaj sam na lawie bo ja cie usadze

tsukuhara
Odpowiedź do  Luke
3 miesięcy temu

Wróć do gimnazjum i dokończ przerwaną edukację.

antek m
Odpowiedź do  Luke
3 miesięcy temu

luke ajm you fader powiedział dart wader
nie nerwujsia bo ci żyłka pie olnie
i trochę kultury synek

Andrzej
Odpowiedź do  Luke
3 miesięcy temu

Przepraszam najmocniej – czasami moje wypowiedzi są moderowane, choć nie ma w nich krzty agresji, a tu puszczamy takie coś?

Luke
3 miesięcy temu

Cos jeszcze do zjaranego misia zamyslonego trenera weź sie w garsc bo dajesz dupy co mecz jak pilarze

Marian
3 miesięcy temu

Chciałbym zauważyć że Kamil Cybulski zrobił doskok z którego finalnie wyszedl przechwyt I gol Łukowskiego. Dość istotny element do oceny

Stef
Odpowiedź do  Marian
3 miesięcy temu

Pełna zgoda, ale na tym forum wyjątkowo go hejtują co chyba udzieliło się również oceniającemu Oskarowi – jak kumple z forum tylko hejtują, to nie wychyli się, aby cokolwiek dobrego napisać, mimo że młody akurat w tych 10 minutach gry zasłużył na pochwałę. Bez tego doskoku i pressu na obrońcy, który obsrał galoty i podał do Łukiego nie byłoby bramki. Dodatkowo chwile później zagrał chyba do Frana lub Łukiego a ten zagrał do Hamulicia, który strzelił w boczną siatkę. Przy bramce miałby asyste II rzędu, lub jak kto woli, kluczowe podanie. Gdyby to wszystko zrobił Klimo, to już byłyby ochy… Czytaj więcej »

Last edited 3 miesięcy temu by Stef
knz
3 miesięcy temu

Silva pokazał mniej niż Krajewski ? Jego dośrodkowanie zainicjowało akcję bramkową.

Bench Warmer
3 miesięcy temu

Shehu bardzo dobry mecz, ale piłkarz meczu jest tylko jeden, czyli pan Sebastian Kerk.

SirBankster
3 miesięcy temu

Shehu wreszcie dostał szansę i według mnie w pełni ją wykorzystał. On ma nieco trudniej – gra na tej samej pozycji co Hanousek czyli widzewska legenda… natomiast Shehu ma papiery na grę i jeśli bedzie wystepował dalej w pierwszym składzie to za chwile otrzyma powołanie do kadry Albanii…

waldi
3 miesięcy temu

kiedy w końcu Mysliwiec zakończy wystawiac sypka??? nawet . łukowskiego i klimka a nunes tezst

25
0
Would love your thoughts, please comment.x