Oceny widzewiaków po meczu ze Śląskiem
21 lutego 2023, 18:23 | Autor: OskarWidzew Łódź pokonując Śląsk Wrocław odniósł pierwszą wygraną w „Sercu Łodzi” od niemal czterech miesięcy. Podopieczni Janusza Niedźwiedzia pokazali charakter i wykazali się niesamowitym duchem walki. Zapraszamy Was na pomeczowe oceny!
Henrich Ravas:
Na duży plus kolejne czyste konto, dzięki któremu zachowuje pozycję wicelidera w tej klasyfikacji. Słowak jest winien Serafinowi Szocie dobre whisky, ponieważ defensor łodzian ustrzegł Widzew przed stratą bramki, wybijając piłkę z linii bramkowej. Takie wpadki nie mogą się przytrafiać. Ten błąd przyćmiewa trochę ogólny występ bramkarza. Przed tym felernym zagraniem, bramkarz łodzian kilkukrotnie grał dobre piłki do Andrejsa Ciganiksa. Docenili to już na stadionie sympatycy czerwono-biało-czerwonych bijąc mu brawo. Jeśli chodzi o obronione strzały to Ravas nie miał dużo roboty.
Ocena: 5,5
Patryk Stępiński:
Kapitan łodzian był bardzo aktywny, a świadczy o tym ilość wymienionych podań – aż osiemdziesiąt dwa (to dwadzieścia więcej od drugiego wyniku w zespole). Miał najwięcej odzyskanych piłek – siedem. Wygrał również pięć z dziewięciu pojedynków w defensywie. Podkreślamy to praktycznie, co tydzień, ale „solidny”, to przymiotnik idealnie opisujący postawę Stępińskiego. Nie zawodzi.
Ocena: 7
Serafin Szota:
Kolejny dobry występ. Stracił przez cały mecz tylko raz futbolówkę oraz miał najwięcej przechwyconych piłek. Pojedynki w defensywie może nie wyglądają wybitnie, bo wynik to trzy na siedem wygranych, ale trzeba oddać młodemu defensorowi, że uratował drużynę przed stratą bramki. Aktywnie brał udział w wyprowadzeniu piłki z własnej połowy i wychodziło mu to naprawdę dobrze.
Ocena: 7,5
Mateusz Żyro (piłkarz meczu):
Bardzo dobry występ. Zawodnik ten miał największy InStat indeks w tym meczu wynoszący dwieście sześćdziesiąt. Wykonał jedno z najgorszych dośrodkowań w tej rundzie, ale końcowo to z tego właśnie podania wywiązała się sytuacja bramkowa, po której padł gol. W ten sposób obrońca zanotował asystę drugiego stopnia. Wygrał pięć z siedmiu pojedynków w defensywie oraz trzy na cztery starcia w ataku. Do tego wygrał wszystkie trzy stoczonego przez niego pojedynki w powietrzu. Na dwa wykonane zwody, obydwa okazały się skuteczne. Żyro podtrzymuje dobrą formę, co nas niezwykle cieszy przed piątkowym klasykiem.
Ocena: 8
Mato Milos:
Chorwat również zagrał solidne spotkanie zarówno w defensywie, jak i w ofensywie. Miał dwa podania kluczowe, co oznacza, że stworzył dwie dogodne sytuacje dla kolegów z drużyny. Wygrał pięć z dziewięciu pojedynków w ofensywie, a do tego cztery z pięciu prób dryblingu zakończyło się sukcesem. Jego stroną też nie miał zbytnio, kto atakować, bo znajdował się tam Quintana.
Ocena: 6
Marek Hanousek:
Niech o występie pomocnika świadczy fakt, że stoczył dwadzieścia pięć pojedynków! Wygrał siedem z szesnastu w defensywie oraz sześć na dziewięć w ataku. Był po prostu wszędzie. W pierwszej połowie miał przyzwoitą sytuację, w której zdecydował się na strzał zza pola karnego, ale ten nie był wystarczająco groźny – doceniamy decyzję i przebiegnięte w tej akcji metry. Wszystkie cztery z jego prób dryblingu zakończyły się powodzeniem.
Ocena: 8
Juliusz Letniowski:
Dobre zawody tego pomocnika. Zarzucaliśmy mu małą aktywność i w tym meczu wyglądało to już nieco lepiej – czterdzieści jeden wymienionych podań, choć moglibyśmy jeszcze się przyczepić do ich celności.. Niemniej jednak 24-latek ma na koncie trzy podania kluczowe, co oznacza, że wypracował najwięcej klarownych sytuacji dla kolegów z drużyny. Wygrał wszystkie sześć pojedynków w defensywie oraz cztery z pięciu w ataku. Do tego wygrał jedyny stoczony przez niego pojedynek powietrzny. Zaliczył dwa udany dryblingi oraz odbiory. Brał ciężar gry na siebie, związywał dwóch rywali i robił miejsce kolegom z drużyny. Wyglądał naprawdę dobrze w konstruowaniu akcji, ale też w defensywie. Zdecydowanie zasługuje na pochwały za to spotkanie.
Ocena: 8
Andrejs Ciganiks:
W trakcie spotkania może nie było to, tak odczuwalne, ale Łotysz pod kątem liczb nie ma się czym pochwalić. Wykreował jedną dobrą okazję, kiedy w pierwszej połowie zagrywał do Jordiego Sancheza między dwóch obrońców. Ze wszystkich ośmiu starć, wygrał tylko jedno. Liczymy na lepszy wyniki w piątek w Warszawie.
Ocena: 5
Ernest Terpiłowski:
Był najmniej aktywnym piłkarzem z pierwszej jedenastki Widzewa – tylko dwadzieścia cztery wymienione podania, w tym osiemnaście z nich było celnych. Radził sobie w defensywie, bo z pięciu pojedynków wygrał cztery, natomiast w ataku nie wygrał żadnego z trzech starć. Na dwie próby odbioru, obydwie zakończyły się powodzeniem. Miał niezły początek rundy, dlatego teraz w oczy rzuca się jego bierność w ofensywie. Trzeba docenić jego pracę w defensywie, ponieważ statystki wskazują, że wywiązuje się z założeń defensywnych.
Ocena: 5,5
Bartłomiej Pawłowski:
Duży plus na pewno za walkę w polu karnym w doliczonym czasie gry, bo to dało Pawłowskiemu asystę. Miał dwie sytuacje bramkowe, a jego xG wynosiło 0.68 – najwyższe w zespole. Bartek w ostatnich spotkaniach ma ogromny ciąg na bramkę, ale niestety przekłada się to na sporo zmarnowanych okazji. Do tego sam wykreował swoim kolegom dwie sytuację. W ataku na szesnaście starć, wygrał osiem i uznajemy to za poprawny wynik. Wykonał najwięcej prób dryblingu, bo aż dziesięć, z czego sześć zakończyło się powodzeniem. Jest naprawdę bardzo aktywny, oczywiście zaliczył asystę, ale jak na ilość stworzonych oraz zmarnowanych okazji, to oczekujemy od niego nieco wyższego wyniku w klasyfikacji kanadyjskiej.
Ocena: 7
Jordi Sanchez:
Ciężko to przyznać, ale był najsłabszy na boisku. Cieszy nas, że dalej jest aktywny i ewidentnie widać, że jest głodny bramek, ale musi chyba nieco ochłonąć. Te sytuacje, które miał – zmarnował, do tego dołożył dwa spalone i to nie pierwszy raz, kiedy Hiszpan nie trzyma linii. Na szesnaście starć w ofensywie wygrał tylko jedno mniej niż Bartłomiej Pawłowski. Przegrał wszystkie pojedynki powietrzne, co nie zdarzało mu się wcześniej. Kilkukrotnie nieźle się ustawiał, ale partnerzy niestety z tego nie korzystali. 28-latek nie strzelił gola ani nie zanotował asysty w ostatnich pięciu spotkaniach. Mecz z Legią wydaję się być idealnym momentem na przełamanie strzeleckiej niemocy, mocno trzymamy za niego kciuki.
Ocena: 5
REZERWOWI
Dominik Kun:
Miał wysoko postawioną poprzeczkę, bo zmieniał dobrze wyglądającego Letniowskiego. Wygrał cztery z pięciu stoczonych starć oraz wykonał trzy skuteczne zwody. Nie był to poziom zawodnika, którego zmienił, ale absolutnie nie dał słabej zmiany, tylko podtrzymał solidny poziom.
Ocena: 6
Paweł Zieliński:
Wydaje się, że jego wejście miało na celu wzmocnienie defensywy – Ciganiks przegrał sporo pojedynków. Polak wygrał dwa na dwa pojedynki w ofensywie. Tyle chyba możemy powiedzieć o jego występie, bo nie był zbyt aktywny, i tak jak Milos, grał na Quintanę, więc nie było wielu okazji do wykazania się.
Ocena: 6
Kristoffer Normann Hansen:
Pomijając strzeloną bramkę, to Norweg wyglądał piłkarsko naprawdę nieźle. Świetnie podawał do Pawłowskiego w polu karnym w siedemdziesiątej dziewiątej minucie. Wygrał jedyne przez niego stoczone starcie w ataku, i to wystarczyło, żeby dać Widzewowi trzy punkty.
Ocena: 7
Juljan Shehu:
Grał zbyt krótko, aby móc ocenić jego występ.
Ocena: brak
Skala ocen: 1-10 (wyjściowa 6)
1 – najgorszy mecz w życiu
2 – poniżej wszelkiej krytyki
3 – fatalnie
4 – bardzo źle
5 – źle
6 – przeciętnie
7 – dobrze
8 – bardzo dobrze
9 – blisko perfekcji
10 – mecz życia
Metodologia oceniania:
Każdy zawodnik zaczyna mecz z wyjściową oceną 6. Po udanym zagraniu otrzymuje pół punktu, a jeśli jest to kluczowe dla przebiegu meczu (np. gol, asysta, ważne podanie lub istotna interwencja obronna), cały punkt. Analogicznie punkty są odejmowane po nieudanym zagraniu. Na koniec spotkania punkty są zliczane, tworząc finalną ocenę. Pod uwagę bierzemy tylko graczy, którzy spędzili minimum piętnaście minut regulaminowego czasu gry.
Letniowski 8? Chyba inny mecz oglądaliście. Z Legią musi usiąść na ławce.
Dobrze wyglądał, ale niewiele z tego wynikało. 7 jak dla mnie.
7 za to, że nic z niego nie było, też jesteś dobry, lol
Nie nic, tylko niewiele. Fajnie zagrał w obronie, brakuje kluczowych podań.
Po ocenie Letniowskiego podziękowałem. Dla was kluczowe podania to te na spalonego? Do wygranych pojedynków zaliczacie też ten w MMA z Yeboahem?
Legie trzeba czymś zaskoczyć. Może Shehu od 1 minuty?
Co do ocen to może Julek trochę za dużo.I ogólnie trochę za wysokie noty. W sumie słaby mecz,o krok od 4 remisu.
A,i Jordi trochę zaczyna przypominać Tomczyka.
Tak , Tomczyka miałem przed oczami. Jordi powinien mieć zmiennika z tych co już są- nie liczę tego wypożyczonego z Lechii Gdańsk, ale liczę na Hansena lub Shehu może w tym miejscu się odnajdzie?
W tej drużynie z łazienki jest nowy bramkarz i obrona ma być inna. To co z tego, że nie przegrali jeszcze w domu. Każda seria ma swój koniec.
Może Czorbadżijski od razu?
Bramkarz zachowuje czyste konto a wy mu dajecie 5,5? Ok, duży błąd z podaniem do przeciwnika ale finalnie nie skończyło się to stratą bramki. Poza tym żadnego błędy nie popełnił, był bardzo pewny. Przy takim stylu gry zespołu takie błędy w wyprowadzeniu mogą się zdarzać.
Nie mogą się zdarzać.
Grał po prostu dobrze, bez szału, czyli 7
Nadrobiliśmy minutami młodzieżowców w meczu z Jagiellonią (Zjawiński i Terpiłowski). To teraz możemy zaryzykować nie wystawiając żadnego z Nich a co za tym idzie szansę od 1 minuty powinien dostać Hansen. Raz że zasłużył na to a dwa niech pokaże na co go stać od początku meczu. Niech to będzie jego próba generalna. Drugi mój typ to przeplatany występami Julek a w jego miejsce Shehu, który też zasługuje na o wiele wyższy wymiar minut. Trener ustala skład a nie kibice jednak oglądając mecze widać duży potencjał Albańczyka i Norwega.
Terpiłowski gra w kratkę. Ostatni mecz był słaby, to wychodzi, że na Legii pokaże lepsze oblicze. Też jestem ciekaw gry Shehu i Hansena w dłuższym wymiarze, ale widać z jakiegoś powodu JN ich trzyma na ławie. Pozostaje mieć nadzieję, że wie co robi.
Metodologia oceniania zostaje zachwiana , gdy Pan redaktor pisze pod zawodnika STĘPIEŃ powinien dziękować , że ” sprint „za uciekającym zawodnikiem nie skończył się bramką dla Śląska , Mecz na 6 .Zawyżanie to pomoc dla przeciętnych , Letniego nie było -za mocne podania , chaos ,brak spokoju i pewności w rozegraniu akcji .Pan redaktor pisał pewnie o Barcelonie .
Śiemanko wszystkim
Oceny ocenami ale nie macie wrażenia ze Jordi Sanchez jakoś mało skoncentrowany w tym meczu tak jakby myslał o czymś innym (bez napinki) oby na przełamanie Jordi brameczka z legła a moim zdaniem Shehu i Normann szybciej wejsc na boisko . Shehu ma dobry drybling szybkość przyda się w drugiej połowie.
Widzew Do Boju zróbcie mi prezent na urodziny tego 24go ;)
pozdrawiam ZAWSZE WIDZEW
JORDI był zdegustowany , że dostaje mało dokładnych podań / patrz Letniowski / .Napastnik z dograń ZESPOŁU .Lewy też jest zły z podobnej gry .Oby z LEGŁĄ byli dokładniejsi iiiii WYGRANA .
Jordi z ległą hat-tricka i będzie dobrze.
8 dla Letniowskiego, to obraza dla Hanouska. Julek nie bez przyczyny został zmieniony. Fatalne próby strzałów z dystansu. Jeśli ktoś obok Hanouska zasługiwał na 8, to Serafin Szota.
Jordi najsłabszy?Gdyby nie przyblokował dwóch grajków Śląska to Hansen nie miałby sytuacji do strzelenia zwycięskiej bramki.