Oceny widzewiaków po meczu z Wartą
23 sierpnia 2022, 11:00 | Autor: OskarDwieście osiemdziesiąt dziewięć minut – tyle trwa passa widzewiaków bez straty gola na wyjeździe. Mimo, że gra czerwono-biało-czerwonych nie porywała, to ostatecznie udało im się wywieźć z Grodziska Wielkopolskiego trzy punkty po bramce w doliczonym czasie gry. Przejdźmy zatem do ocen zawodników!
Henrich Ravas (piłkarz meczu):
Bardzo solidny występ golkipera. Widzew skończył mecz na zero z tyłu i spora w tym jego zasługa. Zawodnicy Warty szczególnie w pierwszej połowie wielokrotnie atakowali bramkę Łodzian, a Słowak w każdej z sytuacji wychodził obronną ręką. Najgroźniejszą sytuację miał Niilo Maenpaa, ale wtedy również pewnie interweniował Ravas. Dodatkowo 25-latek został wybrany do jedenastki kolejki za co tym występem w pełni zasłużył.
Ocena: 8
Patryk Stępiński:
W pierwszej połowie defensywa Widzewa miała problemy z powstrzymaniem nacierających piłkarzy Warty, ale raczej niewielka była w tym wina kapitana RTS. Udało się uniknąć utraty gola, a sam 27-latek ustrzegł się poważnych błędów. Zagrał po prostu przyzwoite spotkanie.
Ocena: 6,5
Mateusz Żyro:
Tak jak Stępiński zagrał przyzwoity mecz. Z racji na obecność Martina Kreuzrieglera w pierwszej jedenastce wyszedł na boisko jako centralny stoper. Spisał się nieźle choć, w niektórych sytuacjach brakowało nieco koncentracji, jak chociażby w szesnastej minucie, kiedy napastnik Warty wyprzedził go i oddał strzał głową.
Ocena: 6,5
Martin Kreuzriegler:
Ciężko powiedzieć, kto powinien wyjść na Wisłę Płock. Czorbadżijski ostatnich spotkań nie miał najlepszych, a Austriak ma problem z trzymaniem pozycji. Bywał spóźniony, co umożliwiało Warcie zagranie dłuższego podania w tamte rejony boiska. Poza tym, 28-latek starał się pomagać w rozegraniu piłki i wydaje się, że w grze do przodu dał więcej od swojego konkurenta. W defensywie popisał się dobrą interwencją w piątej minucie gry. Jeżeli poprawi orientację na boisku, to Bułgar może mieć problem w walce o pierwszy skład.
Ocena: 6
Karol Danielak:
Nijaki występ tego wahadłowego. Nadal mocno odstaje od grającego na lewej stronie Fabio Nunesa. Nie dziwią nas zatem plotki o zainteresowaniu chorwackim prawym obrońcą.
Ocena: 5
Dominik Kun:
Jego obecność w składzie powoli staje się niezrozumiała. Z Legią nie dał żadnych argumentów aby wyjść od pierwszej minuty na Wartę. W sobotę mało wnosił z przodu jak i z tyłu. Przestały być już odczuwalne jego przebiegnięte kilometry. W środku potrzeba znacznie więcej jakość, a 29-latkowi zwyczajnie jej brakuje. Mamy nadzieję, że Kun wróci do dyspozycji z rundy jesiennej 1 Ligi, bo tylko w takiej wersji będzie przydatny Widzewowi.
Ocena: 5
Patryk Lipski:
Przyzwoity występ okraszony bramką na wagę trzech punktów. Miał kilka niezłych zagrań do przodu i ustrzegł się błędów. Wydaje się jednak, że przy będącym pod formą Kunie obok niego musi występować zawodnik o wyższych umiejętnościach defensywnych.
Ocena: 7
Fabio Nunes:
Mimo, że miał niewielkie problemy z Grzesikiem, to ogólnie wypadł dosyć solidnie w defensywie. Do tego dołożył aktywny występ z przodu i to daje nam kolejny dobry występ Portugalczyka. Wygrał sześć pojedynków, odebrał piłkę dziewięć razy i miał najwięcej kontaktów na boisku. To mówi samo za siebie.
Ocena: 7,5
Jakub Sypek:
Słabo wypadł wychodząc pierwszy raz w podstawowej jedenastce. Jedynym czym zaistniał w tym meczu to całkiem niezłym rajdem w siódmej minucie i niepotrzebną żółta kartką. Był niewidoczny i uwypuklił się brak Terpiłowskiego, który jednak ostatnio poziomem odstawał od tego, który zaprezentował w pierwszej kolejce.
Ocena: 4,5
Bartłomiej Pawłowski:
Przyzwyczaił nas już do walki i do tego, że stara się brać ciężar gry na siebie. W pierwszej połowie miał niezły rajd przez pół boiska, ale niestety jego strzał został zablokowany. Jego współpraca z Jordim Sanchezem wyglądała naprawdę nieźle i z meczu na mecz wygląda to coraz lepiej. Z racji na genialny początek sezonu może niepokoić niemoc strzelecka od trzech ostatnich spotkań, ale 29-latka bronią atuty czysto piłkarskie.
Ocena: 7
Jordi Sanchez:
Niestety musiał opuścić boisko z powodu urazu w pięćdziesiątej dziewiątej minucie. Do tego czasu poza wyżej wspomnianą dobrą współpracą z Bartkiem Pawłowskim nie wyróżnił się niczym szczególnym. Harował jak wół i w zasadzie tyle. Z tego meczu w pamięci pozostaje kontratak, w którego trakcie piłka uciekła mu spod nogi.
Ocena: 6
REZERWOWI
Łukasz Zjawiński:
Od jego wejścia mocno rzuciło się w oczy to, że mniej pracuje w pressingu od Sancheza i ogólnie jest mniej aktywny bez piłki. Nie zdążył zbyt wiele pokazać w debiucie. W doliczonym czasie gry oddał groźny strzał głową po rzucie rożnym. Będzie mu ciężko wygryźć Hiszpana z pierwszej jedenastki.
Ocena: 5
Juliusz Letniowski:
Dał dobrą zmianę. Ożywił grę czerwono-biało-czerwonych. W czasie pobytu na boisku zdążył jeszcze oddać groźny strzał z dystansu i zaliczyć asystę przy golu Patryka Lipskiego.
Ocena: 6
Kristoffer Normann Hansen:
Nie dostał wystarczająco minut, by ocenić jego występ, ale również dał niezłą zmianę. Ruszył trochę lewą stronę w końcówce spotkania i oddał dobre uderzenie z dystansu w osiemdziesiątej piątej minucie gry.
Ocena: brak
Juljan Shehu:
Grał zbyt krótko, by ocenić jego występ.
Ocena: brak
Bożidar Czorbadżijski:
Grał zbyt krótko, by ocenić jego występ.
Ocena: brak
Skala ocen: 1-10 (wyjściowa 6)
1 – najgorszy mecz w życiu
2 – poniżej wszelkiej krytyki
3 – fatalnie
4 – bardzo źle
5 – źle
6 – przeciętnie
7 – dobrze
8 – bardzo dobrze
9 – blisko perfekcji
10 – mecz życia
Metodologia oceniania:
Każdy zawodnik zaczyna mecz z wyjściową oceną 6. Po udanym zagraniu otrzymuje pół punktu, a jeśli jest to kluczowe dla przebiegu meczu (np. gol, asysta, ważne podanie lub istotna interwencja obronna), cały punkt. Analogicznie punkty są odejmowane po nieudanym zagraniu. Na koniec spotkania punkty są zliczane, tworząc finalną ocenę. Pod uwagę bierzemy tylko graczy, którzy spędzili minimum piętnaście minut regulaminowego czasu gry.
Naprawdę piszemy razem
Ale te oceny i opisy… kibicowskie.Nie zgadzam się z nimi i bardziej trzymam stronę trenera Niedźwiedzia, który ustala najlepszą z możliwych 11. Ani Kun ani Danielak nie grają tak słabo jak tu jest ocenione. Obaj zagrali przyzwoicie i póki co to nie mamy lepszych opcji na ich pozycje. Kun gra naprawdę odpowiedzialnie. Moze nie jest wirtuozem, ale nie przypominam sobie ani jednej jego niebezpiecznej straty w środku ,która by powodowała zagrożenie pod naszą bramką. A takie straty czasem zdarzają się i Hanouskowi i Lipskiemu. Danielak jest trochę słabszej formie niż w poprzednim sezonie, ale nie ma problemów z dobrym przyjęciem… Czytaj więcej »
W końcu zastanawiamy się co robi Kun w 11 tce
Też jestem w szoku. „Bieganie nie wystarczy”, „nie daje jakości”… Cieszy, że wreszcie różowe okulary spadły i rzeczywistość zaczyna być dostrzegana.
W chwili obecnej D.Kun jest jak P.Tomczyk – biega i nic więcej, a jeśli wychodzi na boisko to przeciwnik gra w przewadze.
To niech zagra w końcu na swojej pozycji, czyli na boku
Moim zdaniem chłopak ma słabą psychikę bo odkąd zaczęła się słuszna krytyka boiskowych zachowań , to jest jeszcze bardziej spięty. Autorefleksji i luzu nie widać , dostać piłkę i taranem naprzód , często niedostrzegając dobrze wychodzących na pozycję kolegów. Masz Dominiku potencjał , ale trzeba spojrzeć na swoje błędy i DZIAŁAĆ BY ZAMIENIĆ NA DOBRO DRUŻYNY , na solowe popisy czas wtedy sam nadejdzie. Wiary w siebie życzę , ale bez udowadniania tego na siłę bo skutki wtedy odwrotne. Znam to z autopsji.
Karol Danielak:
Nijaki występ tego wahadłowego. Nadal mocno odstaje od grającego na lewej stronie Fabio Nunesa. Nie dziwią nas zatem plotki o zainteresowaniu chorwackim prawym obrońcom. Kłuje w oczy:)
To jest narzędnik (Kim? Czym?) więc „obrońcą” jest poprawnie. „Obrońcom” byłoby przy celowniku (Komu? Czemu?) w liczbe mnogiej.
Nie dziwi nas zainteresowanie (kim?) chorwackim prawym obrońcą :)
tak samo w liczbie mnogiej: chłopakom, piłkarzom
W pierwotnej wersji było „obrońcom”, potem zmieniliście na prawidłową wersję – „obrońcą”.
To w takim razie mój błąd. Byłem przekonany, że napisałem „obrońcą”. Późną godziną pisane i walnąłem gafę :(
Bardzo lubię Dominika, ale na tym poziomie bardziej przeszkadza niż pomaga. Może to kwestia pozycji, może z boku w tej lidze dałby więcej, może jego pracowitość byłaby przydatna na końcówki meczów? A może zwyczajnie są to za wysokie progi. W każdym razie brakuje tej drużynie balansu. Przed stoperami jest ogromna dziura. Nie ma Marka i jest problem, bo widać gołym okiem, że tu potrzeba gościa typowo do asekuracji, odbioru, doskoku. Inna sprawa to młodzieżowiec. Problem wielu klubów, ale u nas to momentami wyglądało jak gra w osłabieniu.
Lipski słabo zagrał. Miał kilka strat i niecelnych podań. I ten fartowny gol.
Jak dla mnie ogólnie te oceny za wysokie. Wystarczyłoby, żeby w pierwszej połowie Warta zrobiła to, co powinna na tym szczeblu, czyli wykorzystała okazje i byłoby pozamiatane. Zagraliśmy słaby mecz a oceny, jakbyśmy zdominowali grę. Cieszę się z wyniku, bo on najważniejszy, ale nie czarujmy się, to było najgorsze nasze spotkanie w EX po powrocie.
Pierwsza połowa to kłujący w oczy brak Marka czyszczącego przedpole i wspomagającego zawsze obronę. Bez niego mamy przed stoperami dziurę jak z Łodzi do Poznania…
Szkoda, że trener upiera się przy Kunie w środku pomocy, a nie na boku. Oby Marek szybko wrócił. Lipski moim zdaniem gra trochę zachowawczo, ale jest bardzo skuteczny.
Wszyscy krytykują Kuna . Uważam że krytyka należy się trenerowi który wystawia to na środku a Letniowskiemu daje zadania skrzydłowego . Pomylenie z poplątaniem
Kun na skrzydło julek środek i tyle
Brawo Oskar , trafne spostrzeżenia, dzięki!
To jak wygląda postaw Nunesa to coś pięknego, niesamowicie rozwinął się i oby rozwijał się dalej. W tym momencie Ravas, Stępiński, Żyro, Nunes i Pawłowski to trzon naszej kadry.
A gdyby tak na mecz z Wisłą wyjść w ustawieniu: Ravas – stępiński żyro Martin – kun hanousek/shehu Lipski/letniowski nunes – hansen/Sanchez Pawłowski terpiłowski. Według mnie najbardziej optymalne ustawienie.