Oceny widzewiaków po meczu z Puszczą
19 kwietnia 2022, 20:00 | Autor: KamilNiezła pierwsza połowa, słabsza druga – tak można podsumować sobotni występ piłkarzy Widzewa Łódź przeciw Puszczy Niepołomice. Najlepszy był zaś doliczony czas gry, w którym podopieczni Janusza Niedźwiedzia zapewnili sobie ważne trzy „oczka”. Jak po każdym spotkaniu, oceniliśmy indywidualną postawę zawodników.
Henrich Ravas (piłkarz meczu):
Drugie czyste konto zachowane przez Słowaka w barwach Widzewa i na pewno jego najlepszy dotychczasowy występ. Chyba mało kto spodziewał się, że w meczu z Puszczą będzie miał tak wiele pracy. Rozpoczęło się od główki Łukasza Sołowieja, gdy wyręczył go Patryk Stępiński, a także bomby Piotra Mrozińskiego, kiedy uratowała go poprzeczka, ale późniejsze obrony to już wyłącznie zasługa Ravasa. Najpierw czujnie odbił dośrodkowanie Jakuba Bartosza, następnie wyekspediował na róg kolejną próbę Mrozińskiego, aż wreszcie – w drugiej połowie – wygrał kluczowy pojedynek sam na sam z Hubertem Tomalskim. Łącznie obronił siedem strzałów.
Ocena: 8
Patryk Stępiński:
Kolejny dobry występ kapitana Widzewa. Stępiński zasłużył się przede wszystkim uchronieniem od utraty gola już w pierwszej akcji sobotniego spotkania, ale później także trudno było się do niego o cokolwiek przyczepić. Pomógł w zachowaniu łódzkiej drużynie czystego konta.
Ocena: 7
Marek Hanousek:
Wielu kręciło nosem na jego przesunięcie do tyłu, a tymczasem okazuje się do strzałem w dziesiątkę. Hanousek daje mnóstwo dodatkowych opcji przy rozegraniu piłki i skrzętnie z tego korzysta, choć akurat w tym meczu wykonał najmniej podań z grona środkowych obrońców. Po raz kolejny imponują za tego jego statystyki w destrukcji – dziesięć przechwytów i ani jednej straty (!). Oby jak najdłużej utrzymał czyste konto kartkowe, bo kolejne napomnienie poskutkuje pauzą. A trudno sobie wyobrazić grę Widzewa bez tego sympatycznego Czecha.
Ocena: 7,5
Martin Kreuzriegler:
Widzimy sporo krytyki Austriaka za ten mecz, naszym zdaniem – nie do końca słusznej. Fakt, Kreuzriegler cztery razy stracił piłkę (najwięcej ze stoperów), ale też dziewięciokrotnie ją przechwycił i wygrał większość pojedynków w obronie. Jego największą wartością dodaną jest jednak umiejętność podłączania się do akcji ofensywnych. W starciu z Puszczą, 28-latek dwa razy poszukał szczęścia z dystansu, lecz na razie nie nastawił jeszcze odpowiednio celownika.
Ocena: 7
Karol Danielak:
Tydzień wcześniej bardzo doskwierała nieobecność zawieszonego za kartki Danielaka, ale po powrocie nie stracił swoich atutów. Od pierwszych minut gry, wraz z Ernestem Terpiłowskim, starał się rozrywać bok obrony Puszczy, chociaż obu brakowało dokładności przy ostatnim podaniu. Byłemu graczowi Podbeskidzia Bielsko-Biała zabrakło jej także w 32. minucie, gdy po dograniu Fabio Nunesa przycelował w poprzeczkę. Kilka chwil później mógł mieć z kolei asystę, kiedy to znakomitym przerzutem wypuścił Kristoffera Normanna Hansena, jednak ten chybił. W drugiej połowie przesunięty do ataku i było widać, że z każdą akcją coraz mocniej traci siły.
Ocena: 7
Patryk Lipski:
O ile krytyka Kreuzrieglera nas dziwiła, to krytyki Lipskiego już zwyczajnie nie rozumiemy. Spisywał się dobrze zarówno w defensywie, gdzie odzyskał aż trzynaście piłek (najwięcej w zespole), jak i w próbach kreowania akcji ofensywnych. Wielu zarzuca mu, że momentami zwalniał grę, tymczasem po prostu w tamtych momentach dostawał takie zadanie od trenera. Rzadko tracił futbolówkę, nawet naciskany przez więcej niż jednego przeciwnika. Zabrakło nam jedynie nieco większego błysku, jaki prezentował w kilku wcześniejszych spotkaniach.
Ocena: 7
Dominik Kun:
To nie był dobry mecz tego pomocnika. Zaczął go źle, bo już w dwudziestej minucie ukarany został żółtą kartką i powinien zacząć uważać. Tymczasem kompletnie tego nie robił i jeszcze przed przerwą był na granicy wylecenia z boiska. Oprócz tego, zbyt wiele razy tracił piłkę. Całe szczęście, w drugiej połowie w tym aspekcie się poprawił, chociaż i tak nie zachwycił.
Ocena: 5,5
Fabio Nunes:
W ofensywie Portugalczyk jest najlepszym wahadłowym w tej lidze, w defensywie – jednym z najgorszych. Zwłaszcza w pierwszej połowie starał się być aktywny i kreować okazje na lewej stronie, ale najczęściej wszystko spełzało na niczym. Mógł mieć jednak asystę, gdyby tylko Danielak był o kilka centymetrów dokładniejszy. Po przerwie świetną sytuację miał już sam Nunes, jednak fatalnie chybił. Na kwadrans przed końcem, zirytowany jego postawą trener Niedźwiedź, zdjął go z boiska. Nie ma się czemu dziwić – jedenaście strat chluby nie przynosi.
Ocena: 5
Ernest Terpiłowski:
Pierwsze kilkanaście minut miał bardzo dobre, ponieważ właśnie wtedy jego współpraca z Danielakiem była najintensywniejsza. Później było w tym aspekcie dużo gorzej, tak samo jak zresztą po przerwie, gdy na prawe wahadło wszedł Paweł Zieliński. Tak czy inaczej, to właśnie na początku drugiej połowy Terpiłowski mógł zaliczyć asystę, ale z jego podania nie skorzystał Nunes. Stać go jednak na dużo więcej i liczymy na to, że już w najbliższą sobotę to udowodni.
Ocena: 6
Kristoffer Normann Hansen:
Nie tak dawno mieliśmy w Widzewie jednego świetnie wyszkolonego technicznie Krzysia, który jednak często grał zbyt indywidualnie. Tamten był z Niemiec, ten jest z Norwegii, ale w meczu z Puszczą zachowywał się tak, jak jego poprzednik. Było widać, że chce wreszcie strzelić swojego premierowego gola w I lidze i uderzał aż pięć razy, z czego celnie – dwa. Żadna z tych prób nie zagroziła niestety bramkarzowi. Oprócz tego, Normann Hansen zbyt długo holował piłkę i zbyt rzadko grał na jeden kontakt. Mamy nadzieję na dużo więcej w jego wykonaniu.
Ocena: 5
Bartosz Guzdek:
Pytany o powody wystawienia Guzdka w jedenastce, trener odpowiadał, że ten znakomicie prezentował się na piątkowym treningu. Niestety, na mecz tego zupełnie nie przełożył. Wydaje nam się, że to był jego najsłabszy występ w barwach Widzewa. Przez czterdzieści pięć minut wykonał pięć podań, z czego jedno było celne. Nie pomagał drużynie w niczym, głównie przeszkadzał. W pewnym momencie obrońcy niepołomiczan zwyczajnie przestali go kryć. Swój fatalny mecz zakończył po czterdziestu pięciu minutach – i wszystkim spadł kamień z serca.
Ocena: 1,5
REZERWOWI
Paweł Zieliński:
Przegrywa rywalizację z Danielakiem, a w sobotę pokazał, dlaczego. Na prawym wahadle był dużo mniej aktywniejszy od swojego kolegi, do tego dużo gorzej współpracował z partnerami z ofensywy. Brakuje nam Zielińskiego z rundy jesiennej. Oby wkrótce wrócił.
Ocena: 6
Radosław Gołębiowski:
Jeden z dwóch jokerów w talii trenera Niedźwiedzia. Co prawda na boisku nie zaprezentował niczego wielkiego, ale w kluczowym momencie najpierw wywalczył rzut rożny, a następnie z niego dokładnie dośrodkował, wprost na głowę Daniela Villanuevy. Co było dalej – wiemy.
Ocena: 7
Daniel Villanueva:
Naczekał się na szansę i wreszcie ją dostał. I tak, jak w przypadku Gołębiowskiego – przez kwadrans na boisku nie pokazał niczego szczególnego. W drugiej minucie doliczonego czasu gry znalazł się jednak w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie. I został bohaterem.
Ocena: 8
Skala ocen: 1-10 (wyjściowa 6)
1 – najgorszy mecz w życiu
2 – poniżej wszelkiej krytyki
3 – fatalnie
4 – bardzo źle
5 – źle
6 – przeciętnie
7 – dobrze
8 – bardzo dobrze
9 – blisko perfekcji
10 – mecz życia
Metodologia oceniania:
Każdy zawodnik zaczyna mecz z wyjściową oceną 6. Po udanym zagraniu otrzymuje pół punktu, a jeśli jest to kluczowe dla przebiegu meczu (na przykład gol, asysta, ważne podanie lub istotna interwencja obronna) – więcej. Analogicznie punkty są odejmowane po nieudanym zagraniu. Na koniec spotkania punkty są zliczane, tworząc finalną ocenę. Pod uwagę bierzemy tylko graczy, którzy spędzili minimum piętnaście minut regulaminowego czasu gry.
Z tym dośrodkowaniem wprost na głowę to spora przesada…Dani musiał się hm… mocno pochylić,a wysoki nie jest…
Do tego piłka najpierw odbiła się od boiska, więc ciężko powiedzieć, że dokładnie dośrodkował. No chyba, że takie było założenie, żeby się wcześniej odbiła :D
Szkoda Hanouska na stoperze, ale trudno jak Nowak pod formą ( czemu??? nieodgadnione)
Dobrze że JN przejrzał na oczy z Zielińskim. Teraz pora na Kuna, nie jestem uprzedzony ale jego bilans w Widzewie jest zdecydowanie na minus, tylko przebłyski.
Ravas moim zdaniem piłkarz meczu, smutne jak gra widelider z 15 zespołem.
Słaba forma zatoczyła koło od meczu w rundzie jesiennej w Niepołomicach zęby bolą jak się patrzy na Widzew. I dalej to trwa.
To 17 spotkań PÓŁ SEZONU i 27 punktów 1.58 na mecz to wynik nawet nie na baraże. Bo w ten sposób licząc to na koniec 54.
I jaki jest naprawdę Widzew Janusza Niedźwiedzia ???
Jak przez pierwsze 11 kolejek czy jak przez następne 17.???
Bo Kun do środka za bardzo się nie nadaje. Tak jak Nunes na wahadło. Kun na wahadło a Nunes za Normana do przodu i wtedy ich walory będą widoczne. Tak samo nie byłem przekonany do Danielka z przodu i powtarzałem kilka razy że jego miejsce jest na wahadle i jak w końcu je dostał to aż miło się patrzy na jego grę w porównaniu z tym co było wcześniej. No i Daniego zaryzykowalbym w ataku. Tylko mam obawy że treneiro na kolejny mecz wpuści swojego kolejnego pupilka o długich blond włosach co oprócz wiatru do gry niewiele wnosi
O tym że Kun to typowy wahadłowe pisałem 36489 razy…ale z tym nunesem zamiast Hansena to byłby strzał w 10. No bo…w obronie jest słaby A za to.ma ciąg na bramkę, kiwke, technikę i moglby robić niezle zamieszanie z przodu nie muszac angażować się w defensywę…
Tylko.jest jeden problem, nasz treneiro nigdy na to nie wpadnie, za duże ego i ma tyle schematów gry, o których nam się nie śniło…
Trener to widzi najlepszych na treningu tj Guzdek, Michalski, Zieliński normalnie same asy. Co my możemy o tym wiedzieć , im tylko nogi się plataja przy dużej publiczności :))
Zgadzam sie mega co do Zielinskeigo , co do kuna nie wiem…. Ewentualnie Kun na lewe wahadlo i Julek jak zdrowy do Lipskiego do srodka
Kun, Lipski – za niskie oceny
Zieliński, Hansen, Kreuzriegler, Terpiłowski- za wysoko.
Guzdek też w sumie za wysoko- powinno być 0
Guzdek w ogóle niewidoczny na boisku. Szkoda, że pozbyliśmy się Tomczyka, bo jak był w drużynie to Guzdek się starał walcząc o skład, teraz chyba go rozszyfrowali obrońcy albo spoczął na laurach. Druga szkoda to, że Hanousek musi grać ostatnio na obronie. To chyba nasz najlepszy piłkarz patrząc pod względem czystych umiejętności piłkarskich i jak wygląda na boisku. Lepiej by było jakby grał na swojej nominalnej pozycji. Trudny sezon. Jakbyśmy mieli stracić pozycję dającą nam bezpośredni awans, to lepiej by było jakby to było kosztem Arki, bo z nią w barażach nie mielibyśmy szans. Gramy zbyt słabo. Z resztą zespołów… Czytaj więcej »
Guzdkowi to za bardzo grać się nie chce. Tylko on wie czemu.
Teepilowski 6, u red. Kukucia 1, Lipski 7, u red. Kukucia 1. Kreuzriegler 7, u red. Kukucia 2. Futbol to jednak stan umysłu
Noty Kukucia wystawiane są chyba na chybił trafił :)
Normalnie trener d…, bo Guzdek na jednym treningu prezentował sie dobrze. Dawno nie mieliśmy takiego asiora z takim ego, wszystko wiedzacego i NIESPRAWIEDLIWEGO Nie ważne, że Guzdek, jest OD KILKU MECZÓW jak czolg, jego pressing do bramkarza to wygląda jakby ktoś go ciągnął w przeciwną stronę, był na jakiejś gumie…o grze i skuteczności nie wspomnę!. A ten pier…że na ostatnim treningu wyglądał dobrze. Pewnie biegał sam.po.boisku i strzelał sobie na pustą bramkę. A trener stał klaskal i był zachwycony…Stąd taki wniosek tego fachowca…
Co do transferów, to trochę więcej spodziewałem się po Hansenie, zawodniku z ekstraklasy…
Kreuzliegler na trybuny!!!!
Powód?
+10 :)
Słuchając wywiadów trenera powoli wątpię że ma kontakt z rzeczywistością albo że jakieś robi jeszcze inne treningi o których nie wiemy. Jeśli Guzdek wypada dobrze na treningu to czemu nagle w meczu gra wręcz przeciwnie? To nie pierwszy raz gdzie wymówka na trening wchodzi i jest odwrotnie. Dodatkowo na tle Puszczy wyglądaliśmy jak ich bezpośredni rywal w walce o utrzymanie. Jeśli nie wygramy w Jastrzebiu to nawet nie nastawiam się na awans, bo zaraz Korona, Miedź i Podbeskidzie zrobią z nami to co Arka.
Kontakt to on stracił już dawno. Klub i miasto go przerosly…Bo jeslu Guzdek wyglądał dobrze na treningu to ja się boję sobie wyobrazić jak wyglądało Ci źli w takim razie :)))
Na jakiej podstawie tak uważasz??? Zarówno Twoja Korona jak i Podbeskidzie męczą się w tej rundzie tak samo jak Widzew…. Każdy musi te punkty wyszarpać. Zgadnij ile Podbeskidzie wygrało meczów na wiosnę? Taka liga, że o każdy punkt trzeba ostro walczyć i to Widzew ma ich więcej od tych drużyn… Ale! w sumie macie racje… wszystkie te zwycięstwa Widzewa były na farcie i nie zasłużone…. trener do dupy… piłkarze do dupy… tylko miejsce w tabeli się nie zgadza w tej teorii
Jak dla mnie to ciekawa sprawa, noty indywidualne w sumie dość wysokie, a jako drużyna wyglądamy słabo. Mamy za dużo momentów przestoju i mam wrażenie, że problemy z synchronizacją działań. Jeden gania a reszta nie idzie do presowania. Momentami było to zadziwiające dlaczego pozwalamy Puszczy swobodnie wymieniać sobie podania, mimo niekorzystnego wyniku, co z resztą kibice kilkukrotnie skwitowali gromkim „Widzew grać”. NIe widzę też lidera, który w takiej sytuacji krzyknąłby na resztę „k…a, pany idziemy na nich”.
Oceny jak nigdy tak w punkt, że aż was pochwalę… ;)
Austriak i gra ofensywna – panowie trochę powagi – to samo Hansen i wyszkolenie techniczne – redagujących chyba wciąż trzymają się żarty prima- aprilisowe – szczególnie było widać tą technikę gdzieś około 13 min. Idzie klepa Kun – Nunes – Hansen – I co ? Piłka na aucie bo Hansen nie potrafi przyjąć
Miejmy nadzieje, że Dani dostanie poważną szansę w kolejnych meczach. Na miejsce Hansena w sam raz. Guzdka szkoda, bo na jesień pokazywał fajną piłkę. Ja bym mimo wszystko chłopaka nie skreślał jeszcze, niemniej faktycznie powinien kilka meczów odpocząć od składu. Wszyscy musimy wierzyć że się odbuduje po serii słabszych meczów, bo w piłkę grać potrafi.
Przydałby się bardzo jeszcze jeden Marek Hanousek w pomocy.
Hansen na chwilę obecną jest kompletnie nijaki i niewpasowany w nasza taktykę. Na Guzdka, mimo całej mojej sympati do niego, nie dało się patr,eć, strasznie się męczył.
Witam mam przecieki możecie mi wierzyć możecie nie , po pierwsze Guzdek bez formy ponieważ co weekend siedzi w czekoladzie juz zajęli się tym w klubie odbiła woda sodowa , po drugie pawlowski który, 2 dni trenuje 3 nie bo wiecznie cos wymysla leser i tyle z 40 tysiącami miesięcznie, montini i reszta chorowitkow aut z klubu juz przesadzone , co do awansu kwestia jest tego typu ze bylo spotkanie w klubie i temat jest taki ze najlepiej żeby awansu nie było ale żeby karnety znow były sprzedane i się zastanawiają co zrobic bo szef nie ma kasy żeby wyłożyć… Czytaj więcej »
i co Wlodziu maly Hiszpan w brew temu co napisales ,tylko wysocy napastnicy i pilkarze,napisalem Ci o Diego
Do bramkarzy Widzew ma szczęście od 40 lat.