Oceny widzewiaków po meczu z Pogonią
19 grudnia 2023, 19:27 | Autor: OskarW fatalnym stylu widzewiacy zakończyli rok. Trzy przegrane mecze z rzędu, a do tego ta zwieńczająca ostatni czas, porażka z Pogonią doprowadziła do tego, że kibice zaczęli tracić cierpliwość. Wydaje się zatem, że wszystkim dobrze zrobi ta przerwa między rundami. My wrócimy jeszcze do ostatniego tegorocznego meczu, aby ocenić podopiecznych Daniela Myśliwca.
Henrich Ravas:
Pierwszej straconej bramki nie liczymy może w kategorii błędu, ale jednak strzał, który przelatuje między nogami golkipera świadczy o tym, że coś zostało poczynione źle. Przy drugim golu dla gości już nie miał dużo do powiedzenia. Generalnie oceniamy występ Słowaka pozytywnie, bo miał kilka topowych interwencji – w tym pod koniec pierwszej połowy, kiedy fenomenalnie obronił strzał Koulourisa. Nie jest na pewno winny porażki, choć straty pierwszej bramki można był uniknąć.
Ocena: 6
Paweł Zieliński:
Grał na jednej stronie z 16-Paweł Kwiatkowskim. Jako doświadczony zawodnik, powinien dać mu jak najlepsze warunki do debiutu. Było jednak inaczej. Młody defensor łodzian miał sporo starć z biegającym na skrzydle Grosickim i nie mógł liczyć na wsparcie starszego kolegi. Z reguły był w tych starciach osamotniony. Miał zero celnych wrzutek i zero udanych dryblingów. Dziesięć razy tracił piłkę i tylko siedmiokrotnie ją odzyskiwał. Wygrał trzy z czterech starć w defensywie, natomiast przegrał wszystkie trzy pojedynki w ofensywie i jedyny powietrzny. 33-latek nie gra nadzwyczaj fatalnie, ale po prostu nie przekonuje. Stoi w miejscu, nie robi postępu i nie ma nawet przebłysków. Z resztą gdyby nie kontuzja Mato Milosa, to najprawdopodobniej całą rundę przesiedziałby na ławce.
Ocena: 4,5
Paweł Kwiatkowski (piłkarz meczu):
Wow. Informowaliśmy, że jest trzecim najmłodszym debiutantem w historii Widzewa, a dodatkowo jest trzecim najmłodszym, debiutującym od pierwszej minuty środkowym obrońcą w Ekstraklasie w całym XXI wieku. A co by nie mówić, to wszedł z drzwiami i z futryną. Grał na bardzo ważnej pozycji, do tego po piętnastu minutach Ibizę musiał zastąpić Silva, który przez trenera jest już uznawany za nominalnego lewego – a nie środkowego – obrońcę. Nie będzie chyba przesady w tym, jeżeli powiemy, że był jednym z najlepszych, o ile nie najlepszym zawodnikiem na boisku. Dwukrotnie wyłuskiwał piłkę na wślizgu Grosickiemu, który jeszcze w zeszłym sezonie został uznany najlepszym piłkarzem ligi. Nie bał się pojedynków z reprezentantem Polski i z Koulourisem. Paweł jest wysoki, ale z racji na młody wiek nie jest jeszcze najszerszy i najsilniejszy, a mimo to, dosyć twardo stał na nogach. Oddał też jeden celny strzał głową, który mógł zaskoczyć Cojocaru, jednak zrobił to za lekko. Na pięćdziesiąt cztery podania, czterdzieści osiem było celnych. Tracił siedmiokrotnie piłkę, ale dwunastokrotnie ją odzyskiwał (najwięcej w zespole). Stoczył osiem pojedynków w w defensywie i wygrał z nich połowę. Wygrał też jedyne starcie powietrzne i wszystkie trzy pojedynki o bezpańską piłkę. Do tego dołożył jeszcze cztery przechwyty i dwa wybicia. Z minusów, to raz przy wyprowadzeniu piłki dał się przepchnąć Koulourisowi, z czego poszła kontra „Portowców”, a pod koniec pierwszej połowy ten sam gracz gości wyskoczył mu zza pleców i zdołał oddać strzał, ale świetnie interweniował wtedy Ravas. Przypominamy, ten chłopak nie ma skończonych nawet siedemnastu lat. Naprawdę imponujący debiut.
Ocena: 7
Juan Ibiza:
Ze względów formalnych go ocenimy, ale nie zdążył nic zrobić źle, ani niczym błysnąć. Stracił dwa razy piłkę i tyle samo razy zdołał ją odzyskać. Nie stoczył nawet żadnego pojedynku w defensywie.
Ocena: 6
Luis da Silva:
Został przemianowany na lewego obrońcę, a niestety musiał cały mecz rozegrać jako środkowy obrońca. Miał zero celnych wrzutek i udanych dryblingów. Jedenaście razy tracił piłkę i dziesięć razy ją odzyskiwał. Wygrał jedyny pojedynek w defensywie, natomiast przegrał wszystkie cztery w ofensywie. Trzykrotnie przechwytywał piłkę i tyle samo razy ją wybijał (najwięcej w zespole). Był zamieszany w pierwszą bramkę, bo między nim a Ciganiksem miejsce znalazł Gorgon. Portugalczyk nie przeciął podania do Austriaka, a później dał się zrobić na zamach. W drugiej sytuacji było podobnie, tylko tym razem Silva był wysunięty nieco wyżej, przez co Gorgon znajdował się za jego plecami. To był początek akcji bramkowej, ale Austriak napędził w ten sposób akcję i zaliczył asystę drugiego stopnia. Lepiej wygląda na lewej obronie i oby wiosną nie musiał wracać do środka.
Ocena: 4,5
Fran Alvarez:
Zdobył bramkę dającą prowadzenie i trzeba przyznać, że dobrze się odnalazł między defensorami „Portowców” i ładnie wykończył tę akcję. Hiszpan w ogóle oddał w tym meczu najwięcej, bo cztery uderzenia, z czego dwa celne. To drugie oddawał w siedemdziesiątej ósmej minucie, z woleja, jednak to uderzenie z racji, że było płaskie, zwolniło na trawie, przez co Cojocaru nie miał z nim większego problemu. Najwięcej, bo sześciokrotnie tracił piłkę na własnej połowie. Wygrał połowę z ośmiu pojedynków w obronie i jedyne starcie stoczone w ofensywie. Zaliczył też sześć przechwytów (drugi wynik w zespole).
Ocena: 6
Marek Hanousek:
Zaledwie pięciokrotnie tracił piłkę i dziesięciokrotnie ją odzyskiwał. Wygrał pięć z siedmiu starć w obronie i obydwa pojedynki w ofensywie. Ośmiokrotnie przechwytywał piłkę (najwięcej w zespole). Szczęście go opuściło przy drugiej straconej bramce, gdy nie udało mu się zablokować uderzenia greckiego napastnika gości. Piłka odbiła się od Czecha i wpadła do bramki. Zagrał na swoim standardowym, stabilnym poziomie. Trudno mieć do niego o coś pretensje.
Ocena: 6
Bartłomiej Pawłowski:
Był aktywny w pierwszej połowie i to głównie on napędzał ataki łodzian, natomiast w drugiej części już zgasł. Ciężko było zawodnikom Pogoni zatrzymać nabiegającego z drugiej linii Pawłowskiego. Mógł, a nawet chyba powinien skończyć ten mecz z bramką lub asystę, jednak jeżeli nie dobra interwencja Cojocaru, to za lekkie uderzenie kolegi z drużyny. „Pawłoś” miał też możliwość zagrać lepiej, chociażby w dwudziestej dziewiątej minucie, gdy przed polem karnym był niepilnowany Alvarez. Polak wolał wejść w drybling i oddać strzał, a kto wie, co by się stało, gdyby posłał piłkę do Hiszpana. Wiemy, że Alvarez potrafi z tych okolic dobrze uderzyć piłkę. Teraz pozostało nam gdybanie. Względnie podoba nam się pomysł z Bartkiem na „ósemce” i widzimy, jakie atuty stara się uwypuklić tym przesunięciem Daniel Myśliwiec. 31-latek przez to, że gra niżej mógłby decydować się na strzały z dystansu, bo też wiemy, że potrafi to robić, a ewidentnie tego brakuje w ostatnim czasie. W liczbach wypada kiepsko, bo miał najwięcej strat (czternaście), jeden udany drybling na sześć prób i tylko trzy wygrane pojedynki w ofensywie z dziesięciu stoczonych. W defensywie wygrał dwa z trzech starć. Okres przygotowawczy powinien go jeszcze bardziej doszkolić na tej pozycji i widzimy tutaj spore możliwości.
Ocena: 5
Fabio Nunes:
Portugalczyk nie oddał ani jednego strzału, nawet niecelnego. Miał jedno udane dośrodkowanie (z trzech), jeden udany drybling i dwanaście strat. Tylko w połowie z czterech starć ofensywnych był górą. Był go zdecydowanie za mało i może poza zagraniem piętką do nabiegającego Pawłowskiego w pierwszej połowie, to nie jesteśmy w stanie coś więcej powiedzieć o jego występie.
Ocena: 4
Antoni Klimek:
Tak jak Portugalczyk wyżej, nie oddał żadnego strzału. Było go za mało – wymienił tylko dziewięć podań. Przegrał jedyny pojedynek w defensywie, a ofensywie wygrał zaledwie jeden z pięciu. Nie zaliczył też ani jednego udanego dryblingu. Słabo.
Ocena: 4
Imad Rondić:
Spełnia się w swojej roli, gdyż wygrał pięć z siedmiu pojedynków w powietrzu, natomiast w samym ataku wygrał tylko trzy z dziesięciu potyczek. Nie może zaliczyć tego spotkania do udanych.
Ocena: 4
REZERWOWI
Andrejs Ciganiks:
Jest zamieszany w stratę pierwszego gola. Łotysz dosłownie przyglądał się jak do podania przed nim wybiega Gorgon i kompletnie nic z tym nie zrobił. Sytuacja w jego przypadku o tyle się wyrównuje, że to on asystował przy bramce Alvareza. Miał dwanaście strat, a piłkę odzyskiwał tylko ośmiokrotnie. W defensywie stoczył najwięcej, bo jedenaście pojedynków i wygrał pięć z nich.
Ocena: 5,5
Ernest Terpiłowski:
Jedna celna wrzutka z trzech takich prób i jeden udany drybling z dwóch podejść. Wygrał zaledwie jeden z pięciu ofensywnych pojedynków. Jego zmiana wiele nie zmieniła.
Ocena: 4
Dominik Kun:
Tracił piłkę sześciokrotnie i tylko czterokrotnie ją odzyskiwał, jednak za każdym razem na połowie rywala. Wygrał obydwa stoczone przez niego pojedynki w defensywie. Też wiele nie zmienił.
Ocena: 4,5
Jordi Sanchez:
Wygrał wszystkie stoczone pojedynki (trzy), po jednym w obronie, ataku i powietrzu. Jest on jednak strasznie męczący. Nie dochodzi do sytuacji, a gdy już to robi, to jest na pozycji spalonej, co zdarza mu się notorycznie. Fakty są takie, że Hiszpan ostatniego gola w lidze zdobył z Ruchem, kiedy to w zasadzie Marek Hanousek zdobył nim bramkę. Poza tym, ostatni raz w Ekstraklasie trafiał do siatki… w siódmej kolejce, w meczu z Legią, kiedy jego gol ostatecznie kompletnie nic nie zmienił. Oczywiście, notuje przyzwoite liczby w pucharze, ale to za mało.
Ocena: 4
Ignacy Dawid:
Grał zbyt krótko, aby móc ocenić jego występ.
Ocena: brak
Skala ocen: 1-10 (wyjściowa 6)
1 – najgorszy mecz w życiu
2 – poniżej wszelkiej krytyki
3 – fatalnie
4 – bardzo źle
5 – źle
6 – przeciętnie
7 – dobrze
8 – bardzo dobrze
9 – blisko perfekcji
10 – mecz życia
Metodologia oceniania:
Każdy zawodnik zaczyna mecz z wyjściową oceną 6. Po udanym zagraniu otrzymuje pół punktu, a jeśli jest to kluczowe dla przebiegu meczu (np. gol, asysta, ważne podanie lub istotna interwencja obronna), cały punkt. Analogicznie punkty są odejmowane po nieudanym zagraniu. Na koniec spotkania punkty są zliczane, tworząc finalną ocenę. Pod uwagę bierzemy tylko graczy, którzy spędzili minimum piętnaście minut regulaminowego czasu gry.
Dla wtajemniczonych dzisiaj Bartek Pawlowski z żona w szczecinie…
Moze od stycznia podpisac nowy z inna druzyna…
Ps. powoli wszyscy uciekaja od Stamirowskiego i jego swietnego pionu sportowego nie zapominajac o kontraktach na poziomie ….
https://www.instagram.com/bpawlowski9/
W Szczecinie to mają 30 baniek deficytu z tak świetnym pionem sportowym.. Następnym razem pomyśl co piszesz
i co z tego? ze maja deficyt? jak sprzedali wczesniej za 40 milionow Kozłowskiego i maja kase a tutaj chodzi o koszta…
Moze chca miec ficyt i wzmocnic zima oraz ponownie zagrac w pucharac zeby ten deficy zmiejszyc!?
My mamy ponoc zysk a sprzedajemy bramkarza za 3 mln mimo ze walczymy o utrzymanie!
widzisz logike?
24 MLN ZA POPRZEDNI SEZON SPRZEDADZA JEDNEGO ZAWODNIKA ŁEKOWSKIEGO LUB KOTURISA I SA NA PLUSIE…
A MY PO CO SPRZEDAJEMY RAVASA??? WYTŁUMACZ BO WALCZYMY O UTRZYMANIE A ZIMA ZNALESC BRAMKARZA Z KARTA NA REKKU DOBREGO TO WYGRANA W TOTOLOTKU!
https://lodzkisport.pl/dyrektor-sportowy-widzewa-trzeba-szukac-swiezej-krwi-by-pobudzic-zespol/
Czy Pan Właściciel dostrzeże do czego prowadzi polityka transferowa Wichniarka.
Dobry piłkarz to taki który jest za darmo i potem można ogłaszać że pozyskano 3 czy 5 czy 7 piłkarzy na kluczowe pozycje. A jak się okazuje że szrot, to gadka o budżecie i o tym że przecież nie da się przewidzieć że słaby, ze kontuzjogenny, że mizerny. Ile jeszcze będziemy tego słuchać ?
A on tam nie leczył swojej rwy kulszowej?
PRZECIEZ JUZ GRAŁ PO WYLECZENIU 3 MECZE….
TERAZ JEST PRZERWA Z TRENOWANIU I OD PIŁKI!
JEGO ŻONA NIE JEST ZE SZCZECINA TYLKO Z GORZOWA…
Masz pojęcie co to za uraz ?? To już będzie się ciągnęło za nim przez resztę życia i raz będzie lepiej a raz gorzej a na rehabilitację będzie jeżdzić już cały czas co kilka tygodni i nawet nie będziesz o tym wiedział bo bez tego może zapomnieć o grze na wysokim poziomie.
Przecież on bardzo często bywa w Szczecinie. Ma tam bardzo dobrych znajomych m.in. rehabilitantów. Może trzeba jeszcze jakieś zabiegi ponowić/powtórzyć. Po co siać zbędny ferment?
Nie pisz głupot kolego, jeżdzi tam od dłuższego czasu na zabiegi i rehabilitację kręgosłupa to po co robisz zamęt. Ma wolne to przy okazji pojechał z rodziną a Ty robisz ferment że do śmiesznej Pogoni idzie. Pawłowski jeżeli odejdzie to jedynie do Turcji może jeszcze do Arabów ale na to chyba za słabe ma nazwisko w świecie.
Każdy kolejny dzień z tymi ludźmi u sterów to dzień stracony.
Problem, że ci za sterami są dobrze zakamuflowani za słupami
Różnica między Cackiem a Stamirowskim ? Obaj pociągnęli drużynę na dno. Tylko ten pierwszy wtopił tu 30 baniek, a drugi mam wrażenie podobną kwotę z tego wyjmie.
ALE OBAJ MAJA WSPOLNY MIANOWNIK OTOCZYLI SIE ZŁYMI LUDZMI Z PIONU SPORTOWEGO!
https://lodzkisport.pl/dyrektor-sportowy-widzewa-trzeba-szukac-swiezej-krwi-by-pobudzic-zespol/
Liga się skończy a ten nieudacznik będzie cały czas szukał. Ciekawe jaki biznes ma z tego zegar że siedzi cichutko ?
Pozyskać dwóch, naprawdę dwóch… Ale żeby byloi LEPSI, nie równi, ale lepsi od każdego jednego którego teraz mamy i to już będzie sukces.
Jakich dwoch jak 3 odpalaja 4 Shehu a z bramkarzem 5!
A ja myślę o Kamilu Jóźwiaku, Lech chce za Velde a My weźmy na prawą, albo połóżmy pieniądze za Kajetana Szmyta. Czemu klub w środku tabeli nie zrobi transferu? Jeżeli Pan Stamirowski nie zrobi ruchu to pieniążków z Ex nie będzie. Taniej zrobić 2 lub trzy transfery przy takiej liście odchodzących niż tłuc się w pierwszej lidze. Bez EX nie ma łatwej kaski za sprzedaż. Nie wiem co jest w planach ale wiem że nie zrobi się wyniku bez ryzyk. A jeżeli to tak ma wyglądać to ja mogę już walki o najwyższe cele nie doczekać. Co za tym idzie… Czytaj więcej »
Kajetanowi to raczej bliżej do USA niż do Łodzi..
4 MLN TO ZADEN WYDATEK PRZY PRAWDZIWYM 40 MLN BUDZECIE BO Z SAMYCH KARNETOW ZWOLNIONYCH JEST 3 MLN W SEZONIE!
TYLKO JAK SIE JEST SKNERA KTORY LICZY TYLKO NA UTRZYMANIE TO NIC SIE NIE ZMIENI…
https://lodzkisport.pl/dyrektor-sportowy-widzewa-trzeba-szukac-swiezej-krwi-by-pobudzic-zespol/
KAZDY BY TAK CHCIAL ALE ON MUSI SPRZEDAC RAVASA ZA 3 MLN ZEBY ZIMA WZMOCNIC DRUZYNE!
TYLKO W TAKIM RAZIIE 40 MLN BUDZET TO JAKAS FIKCJA!
https://lodzkisport.pl/dyrektor-sportowy-widzewa-trzeba-szukac-swiezej-krwi-by-pobudzic-zespol/ FGH
Ocena dla Sancheza jest za ten mecz (wszystkie pojedynki wygrane), czy – wnioskując z opisu – za całą rundę?
https://lodzkisport.pl/dyrektor-sportowy-widzewa-trzeba-szukac-swiezej-krwi-by-pobudzic-zespol/
On nie powinien nazywać się dyrektor sportowy a rozpierdol sportowy.
Wichniarek odniósł się m.in. do hejtu, z jakim się spotyka. Wyniki nie są dobre, więc w internecie obrywa się także dyrektorowi sportowemu. – Nauczyłem się tego nie czytać. Jeśli ktoś chce ze mną merytorycznie porozmawiać, to nie ma problemu. Ale jak ktoś chce obrażać, to nie. Tyle lat jednak w tym pracuję, że mam grubą skórę – powiedział Wichniarek. – Ja mam poczucie pracy, jaką wykonuję i wiem, że czasem efekty są lepsze, a czasem gorsze. Ale w sporcie, zwłaszcza w piłce, są różne zależności. Wyniki nie są takie, jakie uważamy, że powinny być, ale przeciwnicy też mają swoje aspiracje. Trzeba to wziąć… Czytaj więcej »
Wichniarek przypomniał też, że w minionej rundzie w drużynie była plaga kontuzja. Wypadło kilku ważnych graczy. – To dla nas bardzo duże wyrwy. Do tego, to obniżyło poziom rywalizacji. Z naszej perspektywy zespół nie pokazał pełni swoich możliwości – powiedział. Padły oczywiście pytania o wzmocnienia. – Trzeba szukać świeżej krwi, by pobudzić zespół. Postaramy się o wzmocnienia, zobaczymy, na ile uda się to zrealizować, bo chcemy, by byli to piłkarze lepsi od tych, jakich mamy dzisiaj – powiedział. Dodał jednak, że zimowe okno jest trudne, bo brakuje wolnych piłkarzy na rynku. – Poza Skandynawią, gdzie skończył się sezon. Musimy podejść do tego rozsądnie, bo kadra… Czytaj więcej »
Ty to jesteś jednak zdrowo jebnięty, 5 razy wklejony ten sam link i żeby było tego mało to jeszcze kopiuj-wklej
Przecież my tym 8-10 piłkarzom płacimy pensję, robimy klikanascie transferów, okej za darmo ale przez dwa lata kontraktów płacimy miliony złotych. Kupmy 2 i ogrywajmy młodzież. Wolę debiutanta Kwiatkowskiego obejrzeć niż płacić z całym szcunkiem klika pensji. Nie chce kominów płacowych ale do cholery po co my mamy aspiracje na akademie? Po co mamy drugą drużynę ? Dla chwały? Tam ma być zaplecze, tam mają być potencjalni gracze pierwszego zespołu wychowywani przy seniorach. Kurczę chciałbym mieć w zespole kilku wartościowych graczy. To dużo? Czy mamy sondować 3 ligę hiszpańską i może ktoś odpali? Oni pensji nie biorą? To nas nie… Czytaj więcej »
Przepraszam! Trochę ponad milion za byłego prezesa…
Kurcze niech ktoś mi da linka do sprawozdania. Prosze :)
Dla mnie osobiście za wysoka ocena dla Hanouska, według mnie brał udział przy obu straconych golach , jego nieporadne interwencje lub spóźnienie nie po raz pierwszy powodują utratę bramek że wspomnę rękę na Rakowie czy przegrany mecz w pucharze z KKS Kalisz. Jak na profesora zbyt często bierze udział w straconych golach. Dla mnie nota 3 no może 4 za tytuł profesorski….
https://sektorwidzew.pl/czekajac-na-ciala-wrogow/
Wszystkim „znawcom” finansów polecam ten tekst i kubeł zimnej wody na łeb.