Oceny widzewiaków po meczu z Lechem

28 listopada 2023, 21:38 | Autor:

Za nami bardzo dobry mecz widzewiaków, który śmiało można okrzyknąć jednym z – o ile nie najlepszym – meczem od czasu reaktywacji. Lech poniósł zasłużoną porażkę 1:3, a czerwono-biało-czerwoni przerwali trwającą od ósmego maja passę bez zwycięstwa na wyjeździe. Jak oceniliśmy podopiecznych Daniela Myśliwca?

Henrich Ravas:
To od niego zaczęła się akcja na 1:2 dla widzewiaków. Posłał dobre podanie na Imada Rondicia, a ten dobrze wydłużył to podanie głową do wybiegającego Klimka, a zatem Słowak zaliczył asystę drugiego stopnia. Za straconą bramkę absolutnie nie będziemy go winić. Zabrakło tam doskoku, a zawodnikowi „Kolejorza” trzeba oddać, że posłał strzał nie do obrony. Słowak obronił pozostałe siedem uderzeń rywali, w tym dwa niezwykle groźne w drugiej połowie Velde i Ishaka. Dobrze też rozrzucał piłki pod pressingiem lechitów.
Ocena: 8

Patryk Stępiński:
Po meczu z Ruchem tonowaliśmy nieco emocje, aczkolwiek na starcie chcemy zauważyć, że za Daniela Myśliwca ze Stępińskim w składzie Widzew tylko wygrywa. Sam kapitan jednak nie zaistniał w tym meczu i jego zmiana w pięćdziesiątej dziewiątej minucie nie była dla nas zaskoczeniem. Trener Myśliwiec musiał sobie zdawać sprawę z umiejętności Velde, bo ten grający po stronie właśnie Stępińskiego bardzo długo był podwajany, a bez tej pomocy ciężko powiedzieć, jak by sobie poradził. Popełnił jeden poważny błąd, kiedy pod pressingiem Velde stracił piłkę, a Norweg wyszedł na dobrą pozycję, jednak dobrze zachował się Henrich Ravas, czym uratował skórę kapitana łodzian. Plusik za podanie na wybieg do Nunesa, po którym Portugalczyk wywalczył rzut karny. Wygrał dwa z czterech pojedynków w defensywie.
Ocena: 6,5

Mateusz Żyro:
Pięciokrotnie przejmował piłkę i dołożył do tego jeden odbiór. Wygrał trzy z cztery pojedynków w defensywie i jedyne stoczone starcie w powietrzu. Zagrał solidne spotkanie, choć zaliczył wpadkę chociażby w pierwszej połowie. Velde uciekł Stępińskiemu, a Żyro chcąc ratować sytuację, próbował wybić piłkę głową. Zrobił to niedokładnie i Norweg stanął przed szansą na zdobycie gola. Próbował grać dłuższym podaniem i raz zrobił to naprawdę dobrze, bo znalazł wybiegającego za plecy obrońców Jordiego Sancheza, ale Hiszpan nie zdołał opanować piłki. Zaliczył też ważna interwencję w drugiej połowie, kiedy Ishak z dosyć bliskiej odległości miał szansę na zdobycie gola i w ostatniej chwili wślizgiem interweniował właśnie Żyro. Napiszemy już tutaj, żeby nie powielać przy każdym graczu, ale cała widzewska defensywa spisała się dostatecznie dobrze. Bardzo skutecznie wypychali zawodników rywali i nie zostawiali im miejsca do szybszej, kombinacyjnej gry.
Ocena: 7,5

Juan Ibiza:
Z błędów pamiętamy jeden, kiedy nie doskoczył do główki i minął się z piłką. Ishak wtedy na szczęście nie przyjmował futbolówki tylko zdecydował się na uderzenie z pierwszej piłki, które było słabe. Mimo, że jest dosyć wysokim obrońcą, to piłka przy nodze mu nie przeszkadza i swoimi zagraniami przyspieszał akcje czerwono-biało-czerwonych. Szkoda jego uderzenia z końcówki pierwszej połowy. Hiszpan mówił w wywiadzie, że nie widział do końca piłki, która dosyć szybko spadała. Nam się jeszcze wydaje, że jak już ją dojrzał, to nie do końca wiedział, którą częścią ciała ją uderzyć. Po fakcie jesteśmy już mądrzejsi i wiemy, że wybrał najgorszą opcję. Siedmiokrotnie odzyskiwał piłkę i wygrał połowę z sześciu pojedynków.
Ocena: 7

Luis da Silva:
Wystąpił na nie swojej pozycji i wypadł przyzwoicie. Przed spotkaniem obawialiśmy się, że jest zbyt wolny na bok obrony, choć taki pomysł kiełkował w naszych głowach od jakiegoś czasu. Ostatecznie przez brak tej prędkości wyłapał niepotrzebną żółtą kartkę i obawialiśmy się, że może tego meczu nie dograć. Ostatecznie podołał. Wygrał trzy z pięciu pojedynków w obronie, zaliczył sześć przejęć piłki i ośmiokrotnie ją odzyskiwał. Zaliczył również trzy celne podania w ostatnią tercję z czterech prób. Naprawdę nie zawiódł i otworzył nowe perspektywy przed trenerem Myśliwcem.
Ocena: 7

Dominik Kun:
Wielu tutaj wytyka nam nagonkę na Dominika, jednak tym razem nie będzie do tego okazji, bo pomocnik Widzewa zagrał dobre spotkanie. Zmienił się nieco układ sił w drugiej linii i było widać, że ma nieco inną rolę niż w poprzednich spotkaniach i to właśnie w tej roli podziwiamy jego grę. Szedł cały czas za piłką, dobrze asekurował Stępińskiego i Velde nie miał dużej swobody w działaniu. Miał trzy udane dryblingi na cztery próby i ośmiokrotnie odzyskiwał piłkę, w tym pięciokrotnie na połowie rywala. Dzięki niemu Widzew wyglądał jakby grał jednego więcej – w końcu przebiegł prawie trzynaście kilometrów (!). Oddał jeden groźny strzał i zaliczył asystę. Nie miał wielu podań, co mu często wypominaliśmy, ale w niedzielę wyszedł w roli „chochlika”, uprzykrzał życie zawodnikom Lecha i w takiej roli jest najlepszy. Brawo za ten mecz.
Ocena: 7,5

Marek Hanousek:
Trzynaście przejęć futbolówki i dziewięć odzyskanych piłek. Wygrał aż siedem z dziewięciu pojedynków w defensywie, co powinno podkreślić, jak dobrze wypadł w środku pola. Zrobił wszystko, co miał do zrobienia i szczególnie nas to nie dziwi, bo Marek stale trzyma poziom, z którego nie schodzi.
Ocena: 7

Fran Alvarez:
Chcieliśmy trochę na przekór wskazać zawodnikiem meczu właśnie jego, jednak nie odbierzemy tego Antkowi Klimkowi. Hiszpan zagrał bardzo dobry mecz i takiej gry od niego oczekiwaliśmy od początku. Był kreatorem gry, nadawał tempo akcjom i próbował grać odważniej niż zwykle, a do tego strzelił bardzo ładną bramkę, która otworzyła wynik tego meczu. Został również umieszczony w jedenastce kolejki, co potwierdza jego dobry występ. Miał dwa na trzy udane dryblingi, trzykrotnie odzyskiwał piłkę, a w pojedynkach ofensywnych wygrał dwa z pięciu. W defensywie wygrał natomiast połowę z czterech starć.
Ocena: 7,5

Fabio Nunes:
Również należy mu się pochwała. Nie bał się pojedynków 1 na 1, a po jednym z takich wywalczył rzut karny. Trzy z czterech prób dryblingu zakończyło się sukcesem, a do tego wygrał pięć z dziewięciu pojedynków w ofensywie. Pamiętamy również jego efektowne dośrodkowanie zewnętrzną częścią stopy, które Portugalczyk zaczął dawać konkrety, bo od meczu pucharowego z Wisłą Puławy ma na koncie trzy gole, asystę, wywalczony rzut karny i wywalczoną czerwoną kartkę na zawodniku rywali. Ma dobry moment i gra na prawym skrzydle ewidentnie mu służy – z resztą tam może pozwolić sobie na większą swobodę w dryblingu (którego się ewidentnie nie boi), bo nawet przy ewentualnej stracie ma za plecami kilku kolegów. Na lewym wahadle oraz lewej obronie tego komfortu nie miał.
Ocena: 7

Antoni Klimek (piłkarz meczu):
W pierwszej połowie dobrze pracował w dryblingu i po jednej z akcji indywidualnych wypracował sobie dobrą okazję do strzału, jednak trafił prosto w Mrozka, a szkoda bo długi słupek był cały odkryty. Jedno jego uderzenie po rykoszecie niewiele minęło słupek, a drugie trafiło prosto pod nogi Juana Ibizy, który powinien był wpakować piłkę do siatki. W pierwszej części zdołał jeszcze zaliczyć asystę drugiego stopnia przy bramce Alvareza. Młodzieżowiec dalej ma zachowania, których nie rozumiemy (choć w przypadku oceny tego meczu pewnie trochę się czepiamy), bo wydaje się, że kilkukrotnie miał możliwość kontynuowania gry, a on wolał zostawić nogi i wywalczyć faul. Gdyby po jednym z takich rzutów wolnych piłka wpadłaby do siatki, to pewnie byśmy Antka za to pochwalili, no ale niestety. W każdym razie w końcówce doszły konkrety i formalnie, to on dał Widzewowi upragnione zwycięstwo – stanął sam na sam z Mrozkiem i pewnie wpakował piłkę do siatki. Chwilę później, to on pomknął lewą stroną i zagrał w pole karne, i tak – zdajemy sobie sprawę, że był tam rykoszet, później piłkę wybijał jeden z zawodników „Kolejorza”, jednak cała ta sytuacja wzięła się właśnie od Klimka. Dużo nauki jeszcze przed nim, ale zgadzamy się z jego pomeczową wypowiedzią – wygląda coraz swobodniej na boiskach Ekstraklasy i coraz lepiej. Jeśli chodzi o suche liczby, to cztery dryblingi udane na pięć prób i tylko pięć wygranych pojedynków w ofensywie ze stoczonych czternastu – niemniej jednak cieszy fakt, że nie boi się wchodzić w tego typu pojedynki – z jakiegoś materiału musi się uczyć.
Ocena: 8,5

Jordi Sanchez:
Najsłabszy na placu gry. I nie chodzi tylko o fatalnego karnego, którego jakimś cudem zdołał powtórzyć dzień później piłkarz Radomiaka (myśleliśmy, że gorzej lub równie słabo się nie da), ale o cały występ. Jordi wyglądał jakby był zmęczony lub nie do końca gotowy do gry. Z całym szacunkiem, ale techniki mu odmówić nie można, bo już wielokrotnie udowadniał, jak dobrą ma kontrolę piłki, a w niedzielnym spotkaniu nie był wstanie przyjąć górnej piłki od Żyry, kiedy nie atakował go żadnego z zawodników Lecha. Podejmował złe decyzje – w pierwszej połowie w jednej z kontr dostał piłkę na lewe skrzydło i mógł zrobić naprawdę wiele, bo mógł uderzać z pierwszej piłki, mógł podprowadzić piłkę bliżej pola karnego, a nawet wbiec w szesnastkę i tam szukać uderzenia lub podania, ale nie, on zdecydował się na podanie w gąszcz graczy (kilku widzewiaków i lechitów). Wydaje się, że chciał przegrać piłkę szybko na drugą stronę, ale czegoś takiego nie robi się po ziemi w tego typu sytuacji. Niewiele brakowało, a to on byłby głównym winowajcą braku zwycięstwa, jednak sam słusznie zauważył na X-ie, że koledzy uratowali mu cztery litery. Na plus akcja bramkowa, bo to on przejął piłkę, wyszedł na wolne pole, pociągnął akcję i celnie dograł do środka.
Ocena: 5,5

REZERWOWI

Ernest Terpiłowski:
Wszedł na boisko zadaniowo i z tego też zadania się wywiązał. W pół godziny zaliczył dwa kluczowe podania, wybiegał pięć kilometrów i stworzył całkiem niezłą sytuację, kiedy wygarnął Mrozkowi piłkę wślizgiem, ale niestety nie zdążył dobiec do piłki Klimek. Sześciokrotnie odzyskiwał piłkę, z czego trzykrotnie na połowie rywala – tego potrzebował Widzew w drugiej połowie. Wygrał dwa z trzech pojedynków w defensywie.
Ocena: 6

Paweł Zieliński:
Nie błysnął, ale też nie miał zbytnio kiedy. Nie stoczył nawet żadnego pojedynku w ofensywie lub defensywie. Pusty przelot.
Ocena: 5

Imad Rondić:
Znów wchodzi jako joker i znów pomaga Widzewowi w zdobyciu punktów. To on przedłużył głową podanie Ravasa i też w tym celu wszedł na boisko – żeby wygrywać górne piłki. Wygrał dwa z trzech takich, a do tego trzy z czterech pojedynków w ofensywie. Oddał też jedno celne uderzenie, ale to nie należało do najgroźniejszych.
Ocena: 6,5

Bartłomiej Pawłowski:
Drugi mecz po kontuzji w kadrze meczowej, znów wchodzi z ławki i już daje liczby. Dobrze odnalazł się w polu karnym i zdobył czwartą bramkę w tym sezonie. Niestety grał zbyt krótko, aby móc ocenić jego występ.
Ocena: brak

Andrejs Ciganiks:
Grał zbyt krótko, aby móc ocenić jego występ.
Ocena: brak

Skala ocen: 1-10 (wyjściowa 6)
1 – najgorszy mecz w życiu
2 – poniżej wszelkiej krytyki
3 – fatalnie
4 – bardzo źle
5 – źle
6 – przeciętnie
7 – dobrze
8 – bardzo dobrze
9 – blisko perfekcji
10 – mecz życia

Metodologia oceniania:
Każdy zawodnik zaczyna mecz z wyjściową oceną 6. Po udanym zagraniu otrzymuje pół punktu, a jeśli jest to kluczowe dla przebiegu meczu (np. gol, asysta, ważne podanie lub istotna interwencja obronna), cały punkt. Analogicznie punkty są odejmowane po nieudanym zagraniu. Na koniec spotkania punkty są zliczane, tworząc finalną ocenę. Pod uwagę bierzemy tylko graczy, którzy spędzili minimum piętnaście minut regulaminowego czasu gry.

Subskrybuj
Powiadom o
30 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Jazz1910
1 rok temu

To był najlepszy mecz Widzewa od powrotu do Ekstraklasy. No i mamy wreszcie młodzieżowca, który nie osłabia zespołu, a dodatkowo robi na boisku tzw. różnicę. Brawo MY!

Mariusz
Odpowiedź do  Jazz1910
1 rok temu

Nie wiem,czy to był najlepszy ,mecz Widzewa,patrząc na wykonanie 11 Sancheza i na początek drugiej połowy.Ponadto Lech zagrał jedno z najsłabszych meczy.Postawił wszystko na jedną kartę i został za to skarcony.Jednakże to nie pomniejsza zwycięstwa Widzewa.Na pewno był to mecz emocjonujący prawie do końca.W pierwszej połowie Widzew powinien prowadzić trzema bramkami i już w tym momencie po winno być po meczu.Jednak może to być prognostyk na lepszą i pewniejszą grę w następnych meczach.

Adagio
Odpowiedź do  Mariusz
1 rok temu

Jak ktoś chce to i nawet do wygranej 5:0 się przypi3rdoli. Wygrana w dobrym stylu, czego chcieć więcej? No może jedynie otwartego sektora gości by można było usłyszeć tę ciszę na stadionie AGD.

Mariusz
Odpowiedź do  Adagio
1 rok temu

Nie czytasz dokładnie i nie wiesz o czym ja piszę.Wynik meczu nie wskazuje,czy to jest dobry mecz czy słaby. Oglądałem mecze gdzie wynik był wyższy niż 5:0 a nie dało się go oglądać ze względu na słaby poziom.Cieszę się że Widzew wygrał, ale chciałbym żeby Widzew lepiej grał tak,aby pozostałe mecze w rundzie wygrywał.

Rafix1910
Odpowiedź do  Mariusz
1 rok temu

Amika zagrała słabo bo na tyle im Widzew pozwolił,

Mariusz
Odpowiedź do  Rafix1910
1 rok temu

Masz w części rację. Jednakże Lech grał słabiej. Nie tylko,że miał słabszy skład,ale forma zawodników na boiska też jest słabsza. Ja liczyłem na remis a nawet na zwycięstwo Widzewa,ponieważ Lech przegrał 3 bramkami towarzyski mecz w zeszłym tygodniu. Cieszę się , że Widzew to wykorzystał.Chciałbym,żeby tak dalej wykorzystywał słabości rywali. Mamy dobrego trenera stratega i dlatego powinno być dobrze.

DonJ
Odpowiedź do  Mariusz
1 rok temu

Genialny argument: mecz był słaby bo Sanchez koncertowo spie*dolił karnego. A może to nie „mecz” a „Sanchez” był słaby?

To tak, jakbyś powiedział, że pyszny obiad w knajpie ci nie smakował, bo ktoś stolik dalej sobie beknął.

Mariusz
Odpowiedź do  DonJ
1 rok temu

Nie czytasz dokładnie i nie wiesz o czym ja piszę.Gdzie napisałem,że mecz był słaby. Jeszcze jakieś dziwne dajesz porównania.Sanchez jest podstawowym zawodnikiem Widzewa i od niego trzeba oczekiwać dobrej gry. Nie wiem co od niego chcesz,dla mnie jest to jeden z najlepszych zawodników Widzewa. Pisałem o meczu jako całości a nie o pojedyńczych zawodnikach. Czytaj lepiej dokładnie teksty.

Adagio
Odpowiedź do  Jazz1910
1 rok temu

Jest dobrze, zazwyczaj w listopadzie to wszystko szło się je…, a my teraz gramy najlepszy mecz. Ravas, Żyto, Alvarez, Nunez, Klimek… Właściwie za ten mecz każdego mogę wymienić jako koty. Oby tak do końca

drzwi_do_wanny
Odpowiedź do  Adagio
1 rok temu

Żyto najlepszy :DD nie mogłem się powstrzymać

Widzewiak
1 rok temu

Trochę za niskie to oceny w porównaniu do innych meczów gdzie normą było 6 czy 7, a w meczu paździerz

Edek
Odpowiedź do  Widzewiak
1 rok temu

Też tak uważam, przecież taki Klimek zagrał dotychczas mecz życia, a tutaj raptem jako bardzo dobry. My wygraliśmy z Lechem (drużyną niestety z górnej półki), a nie za przeproszeniem Wisłą Puławy. Ocena nieadekwatne. Ravas 9, perfekcja. Czego od Henia więcej wymagać bo nie rozumiem? Ma w zęby te piłki łapać czy jak?

FcGrójec
Odpowiedź do  Widzewiak
1 rok temu

Dokładnie. Kiedy zatem można dać ocenę 9 czy 10 jak nie po takim meczu?

nafs
Odpowiedź do  FcGrójec
1 rok temu

Zgadzam się, ale i w drugą stronę Sanchez powinien dostać 2.

Włodzimierz
1 rok temu

SANCZO LATAŁ I LATAŁ .nie strzelił karnrgo 5,5 ,Pawłowski wszedł na zmianę strzelił pięknego gola iiiii ,za krótko grał ? To chyba źle zrobił ?? Da mu Pan 0 no może 7

Marco
1 rok temu

Ibiza parę razy źle obliczył lot piłki i przeleciała mu ze 3 razy nad głową o przegranym pojedynku z o głowę niższym Baluą już nie wspomnę zreszra z Isakuem tak samoJak dla mnie 6,5
Za to Żyro 8 i Hanousek 7,5 reszta się zgadza

dowcipniś
1 rok temu

Jordi powinien zagrać na skrzydle np zmieniając Nunesa. Tam lepiej pasuje.
Ile już piłek źle przyjął wychodząc sam na sam.

cuccuredu
1 rok temu

Pawłowski 9 , Ravas 9 ,Marek 9 ,Żyro 9 , Klimek 9 ,Àlvarez 9 ,Ibiza 8 ,Silva 8 ,Nunes 8 ,Kun 8 ,Rondić 8 Terpiłowski 7 ,,Zieliński 7 ,Ciganiks 7 ,Stępiński 6 ,Sànchez 6

Last edited 1 rok temu by cuccuredu
heretyk
Odpowiedź do  cuccuredu
1 rok temu

Pawłowski 8, Silva 7,5. Rondić 7 i z resztą się zgadzam

Adagio
1 rok temu

Każdemu+1 do oceny i mogę je uznać. Wygraliśmy z pretendentem do mistrza, kiedy trzeba karcić to karćmy, ale gdy trzeba pochwalić to trzeba pochwalić. Nie ma pierd*lenia, bardzo dobry mecz. Takie mecze chce oglądać zawsze. Nie ma co umniejszać. Pozdrawiam

lch
1 rok temu

Swego czasu nie ocenialiście również trenera?

Qbek
1 rok temu

Nie no z Sanchezem to przesada. Jedyny który potrafi przyjąć piłkę z dwoma rywalami na plecach. Silny rosły chłop który samym zachowaniem „męczy” obronę drużyny przeciwnej. Do gola przyczynił się w dużej mierze.

Stardust
Odpowiedź do  Qbek
1 rok temu

To on głównie wypracował pierwszego gola i to jest fakt. Fakt jest też taki, że kiepsko wykonał rzut karny, choć nie raz widzieliśmy tak samo lekko strzelone w środek bramki, po których piłka wpadała. Napatrzył chłopak się na Messiego czy Ronaldo i uznał, że też tak potrafi. Bramkarz go wyczekał i tyle. Generalnie Jordi zagrał dobry mecz czyli 7 punktów.

DonJ
Odpowiedź do  Qbek
1 rok temu

Oceniony rzetelnie. W akcji bramkowej mu nie umniejszam, ale to nawet nie była tzw. „asysta drugiego stopnia”. Poza tym jednym zagraniem, czego się nie dotknął zamienił w g… Rondić zaliczył asystę i nic nie spieprzył, więc zagrał lepiej.

Grzesiek
Odpowiedź do  Qbek
1 rok temu

To prawda, ale za karne niech się nie bierze już więcej. Tak fatalnie wykonanej „jedenastki” nie widziałem dawno…
Ocena dla całego zespołu 8 i pół. Do perfekcji trochę jeszcze brakowało, ale przebłysk lepszej gry, oby niejednorazowy, wreszcie był…

Bench Warmer
Odpowiedź do  Grzesiek
1 rok temu

Bez przesady, w identyczny sposób karnego spieprzył Henrique z Radomiaka jeszcze w tej samej kolejce. Co nie zmienia faktu, że Jordi nie powinien wykonywać karnych, zbyt nerwowy jest

Krzysztof
1 rok temu

Pawlos strzela gola i brak oceny?A jak wejdzie na minute i strzeli gola na wage jednobramkowej wygranej tez bez oceny?

DonJ
1 rok temu

cyt.: „Młodzieżowiec dalej ma zachowania, których nie rozumiemy (choć w przypadku oceny tego meczu pewnie trochę się czepiamy), bo wydaje się, że kilkukrotnie miał możliwość kontynuowania gry, a on wolał zostawić nogi i wywalczyć faul. Gdyby po jednym z takich rzutów wolnych piłka wpadłaby do siatki, to pewnie byśmy Antka za to pochwalili.” Teraz udowodnię wam, że nie „pewnie” a „na pewno” się czepiacie. Wyobraźcie sobie sytuację, w której Klimkowi rękę na barku kładzie biegnący tuż za nim przeciwnik. Klimek się przewraca (choć nie musi) i wywalcza rzut wolny (może również ŻK). Mamy piłkę i szansę kontynuowania akcji. I sytuacja… Czytaj więcej »

Last edited 1 rok temu by DonJ
Axell
1 rok temu

Ja bym dał Klimkowi 10. W jego grze nie ma się do czego przyczepić. Nie rozumie niskiej noty dla Stępińskiego. Popełnił jeden błąd podczas gdy Milos popełnia w meczu ich kilka i często jeden z nich kończy się bramka dla przeciwnika. Zdecydowanie wolę naszego kapitana.

Janek
1 rok temu

Dla mnie najsłabszy w tym meczu był Stępiński, za wysoka notę dostał, jakby grał do końca to byśmy nawet nie zremisowali

30
0
Would love your thoughts, please comment.x