Oceny widzewiaków po meczu z Jagiellonią
6 sierpnia 2023, 18:23 | Autor: OskarDrugi mecz wyjazdowy z rzędu i niestety druga porażka. Kibice na trybunach pokazali prawdziwą klasę, czego nie możemy powiedzieć o piłkarzach, którzy zwyczajnie zawiedli. Za Pogoń byliśmy wyrozumiali, jednak klasa rywala miała tutaj znaczenie. Meczu z Jagiellonią nie możemy wybaczyć.
Henrich Ravas:
Za spotkanie z Pogonią go pochwaliliśmy. Miał dużo interwencji i uchronił drużynę od starty wielu bramek. W tym spotkaniu „Jaga” oddała dwa celne strzały – z rzutu karnego i z rzutu wolnego. O karnego pretensji nie mamy, tak jednak strzelenie bramki z rzutu wolnego w róg, w którym znajduje się bramkarz – to nie powinno mieć miejsca.
Ocena: 4,5
Patryk Stępiński:
Nie popełnił błędów przy straconych bramkach, ale nadal to był występ bez większej historii. Odzyskał siedem piłek, w defensywie przegrał zaledwie dwa pojedynki z sześciu, a w ofensywie wygrał jedyny stoczony pojedynek. Notabene, jeden pojedynek w ataku przez dziewięćdziesiąt siedem rozegranych minut to bardzo kiepski wynik. Wygrał tylko jeden pojedynek z pięciu o bezpańską piłkę. Do tego dołożył trzy przejęcia i jedno wybicie – najmniej z całej defensywy. Tylko dwa razy dośrodkowywał, z czego raz celnie.
Ocena: 4
Serafin Szota:
Tak jak kapitan, niczym wyjątkowym nie błysnął. Czternaście strat, z czego sześć na własnej połowie. Odzyskał dziesięć piłek, w tym trzy na połowie rywala. Wygrał trzy z siedmiu pojedynków w defensywie i tylko jeden z dwóch w powietrzu. Do tego dołożył drugą największą ilość przejęć w zespole – dziewięć. Statystyki to jedno, ale pamiętajmy, że defensywa łodzian po wejściu Pululu zwyczajnie zaczęła się gubić. Angolczyk dał genialną zmianę, bo to głównie za jego sprawą nacierały kolejne ataki gospodarzy.
Ocena: 4
Luis Silva:
Z jednym trener Janusz Niedźwiedź ma rację. Bardzo dobrze odnajduje się w rozgrywaniu piłki – najwięcej wymienionych podań, najwięcej długich piłek (siedem z dziesięciu trafiło do adresata) i najwięcej progresywnych podań, bo aż czternaście z dziewiętnastu trafiło do kolegi z drużyny (to ponad dwa razy więcej od drugiego najlepszego pod tym względem piłkarza). Obrońca jednak powinien też bronić, a prawda jest taka, że obecny blok defensywny, o którego sile stanowi Portugalczyk z Serafinem Szotą stracił już sześć goli w trzech meczach. Wspominamy o tym, bo niewątpliwie obrona była sporym mankamentem wiosną i jasnym było przyjście nowego stopera, który powinien podnieść jakość defensywy. Wygrał jeden z trzech pojedynków w obronie i jeden z trzech pojedynków w powietrzu.
Ocena: 4
Fabio Nunes:
Z perspektywy murawy wyglądał na zawodnika, który dobrze wszedł w mecz i jest bardzo aktywny. Później spojrzeliśmy w statystyki i tu już tak kolorowo nie jest. Sześciokrotnie dośrodkowywał – ani razu celnie, połowa z sześciu prób dryblingu zakończyła się sukcesem, a do tego najwięcej, bo osiemnastokrotnie tracił piłkę, z czego siedmiokrotnie na własnej połowie. Bierzemy też pod uwagę, że najwięcej akcji szło właśnie jego stroną, ale jednak po raz drugi Portugalczyk ma na swoim koncie największą ilość strat w zespole. W pojedynkach defensywnych wypadł nieźle, bo wygrał aż pięć z siedmiu, w ofensywie wygrał zaledwie trzy z dziesięciu. Zaliczył też najwięcej przejęć piłki – dwanaście.
Ocena: 4
Marek Hanousek:
Nie wierzymy w to, co zobaczyliśmy. Takiej serii błędów dawno nie widzieliśmy. Najpierw zagranie ręką i rzut wolny. Minutę później kolejne zagranie ręką, które dało Jagielloni rzut karny, a parę minut później zupełnie niepotrzebny faul, po którym pada drugi gol dla gospodarzy. Jeśli chodzi o liczby, to miał najwięcej odzyskanych piłek – jedenaście, wygrał dwa z czterech pojedynków w defensywie i jeden z dwóch w ataku.
Ocena: 3
Ernest Terpiłowski:
Trzeba mu oddać, że dobrze znalazł się pod polem karnym i zdobył bardzo ładną bramkę. W pierwszej połowie mógł podwyższyć jeszcze prowadzenie, ale zmarnował bardzo dobrą okazję. Jeśli chodzi o samą grę, to wydawało nam się, że w meczu z Pogonią Filip Przybułek był mało aktywny, jednak „Terpił” go przebił! Przez siedemdziesiąt rozegranych przez niego minut, podawał osiem razy, z czego sześć celnie. Wygrał tylko jeden z pięciu pojedynków w defensywie. W ofensywie miał również pięć pojedynków i nie wygrał ani jednego.
Ocena: 5
Filip Przybułek:
Występ personalnie na pewno lepszy, niż ten z Pogonią. Filip zaliczył nieco więcej, bo jedenaście podań, ale warto podkreślić, że tylko jedno było niecelne. Miał stuprocentową skuteczność w dryblingu (jedyna próba zakończyła się sukcesem) i tylko czterokrotnie tracił piłkę – najmniej w drużynie, na równi z Franem Alvarezem. Wygrał dwa z czterech pojedynków w defensywie, ale zaledwie jeden z czterech w ataku. Do tego dołożył trzy przejęcia – najwięcej z piłkarzy grających nad Markiem Hanouskiem. Oby z każdym meczem powoli podnosił poprzeczkę, a będziemy mieli jeszcze z niego pociechę.
Ocena: 4,5
Fran Alvarez:
Po raz kolejny nie rozumiemy jego zmiany. Widzew gra swoją piłkę, wygląda to nieźle i to właśnie ten zawodnik kontroluje tempo i rytm gry widzewiaków. Po jego zejściu tracimy multum atutów w ofensywie i stawiamy na autobus, który już był wypróbowany w Szczecinie i kompletnie nie zadziałał. I argumentacja niektórych kibiców o braku sił mija się raczej z prawdą, bo Fran w meczu z Puszczą zszedł dopiero w osiemdziesiątej minucie i był uznany piłkarzem tego spotkania. Pamiętajmy też, że już naprawdę długo, systematycznie trenuje z zespołem. Znów posiada największy procent celnych podań, wynoszący aż dziewięćdziesiąt dwa procent. Piłkę na swojej połowie stracił zaledwie raz, ogólnie cztery. U Hiszpana na minus wypadają stoczone pojedynki, bo zarówno w defensywie, jak i w ofensywie wygląda to tak samo, czyli wygrany zaledwie jeden pojedynek z trzech stoczonych.
Ocena: 4,5
Bartłomiej Pawłowski:
Cenimy bardzo jego liczby, bo na sam koniec dnia, to on po trzech meczach ma bramkę i dwie asysty, jednak w perspektywie jego gry, jak i całej drużyny, liczby te niewiele zmieniają. Zaliczył ładną asystę przy bramce Terpiłowskiego. Tylko raz uderzał na bramkę rywala i z resztą był to strzał niecelny. Na dwa dośrodkowania, oba był niecelne. Na siedemnaście pojedynków w ofensywie wygrał dziesięć. Ma swoim koncie ma również skuteczność dryblingów wynoszącą pięćdziesiąt osiem procent.
Ocena: 5
Jordi Sanchez:
Jak chwaliliśmy jego zespołowość w dwóch pierwszych meczach, tak w piątek był zwyczajnie irytujący. Słusznie z resztą za nadmierną gestykulację został ukarany żółtym kartonikiem. Rzadko był przy piłce, (siedem podań, z czego pięć celnych) więc tak – mógł być zirytowany, ale na pewnym poziomie należy trzymać ciśnienie. Oddał w tym meczu dwa strzały, z czego jeden był celny – mowa o dobitce na wślizgu po strzale Terpiłowskiego. W ofensywie wygrał dwa z sześciu pojedynków, natomiast w powietrzu na cztery stoczone pojedynki, nie wygrał ani jednego. O to mamy spore pretensje, bo Sanchez przecież dysponuje naprawdę dobrymi warunkami fizycznymi. Nasuwa się zatem myśl, czy nie wypadałoby popracować nad tym elementem gry?
Ocena: 3,5
REZERWOWI
Dominik Kun:
Jako środkowy pomocnik w trzydzieści pięć minut podawał piłkę pięć razy (cztery razy celnie). Zdążył stracić piłkę pięć razy z czego trzykrotnie na własnej połowie, czyli pod tym względem wypada tak jak Marek Hanousek, który rozegrał ponad dziewięćdziesiąt minut. Dwukrotnie odzyskiwał piłkę. Wygrał jeden z trzech pojedynków w defensywie i dwa z trzech w ataku. Nie zmienił absolutnie nic.
Ocena: 3,5
Imad Rondić:
Pierwszy raz dostał dosyć czasu na pokazanie swoich umiejętności. Trzy razy podawał, z czego raz celnie. Jeden z czterech jego dryblingów się powiódł i dziewięciokrotnie tracił piłkę. Dla porównania Jordi, który grał pół godziny dłużej stracił piłkę tylko jeden raz więcej. W ofensywie wygrał dwa z ośmiu pojedynków, a w powietrzu jeden z czterech. Fatalna zmiana.
Ocena: 2
Paweł Zieliński:
Co tu dużo mówić. Przez dwadzieścia osiem minut wymienił tylko jedno podanie, na szczęście celne. Nie wygrał żadnego pojedynku w defensywie oraz w ofensywie.
Ocena: 2,5
Antoni Klimek:
W tym samym czasie, co „Zielu” wymienił trzy podania więcej, ale miał tyle samo celnych. Na trzy stoczone pojedynki w defensywie wygrał wszystkie trzy, a w ofensywie stoczył zaledwie jeden i go przegrał.
Ocena: 2,5
Andrejs Ciganiks:
Zaliczył zaledwie osiem minut, więc nie zostanie oceniony. Z liczb też wiele nie ma, bo zaledwie cztery podania, z czego dwa celne.
Ocena: brak
Skala ocen: 1-10 (wyjściowa 6)
1 – najgorszy mecz w życiu
2 – poniżej wszelkiej krytyki
3 – fatalnie
4 – bardzo źle
5 – źle
6 – przeciętnie
7 – dobrze
8 – bardzo dobrze
9 – blisko perfekcji
10 – mecz życia
Metodologia oceniania:
Każdy zawodnik zaczyna mecz z wyjściową oceną 6. Po udanym zagraniu otrzymuje pół punktu, a jeśli jest to kluczowe dla przebiegu meczu (np. gol, asysta, ważne podanie lub istotna interwencja obronna), cały punkt. Analogicznie punkty są odejmowane po nieudanym zagraniu. Na koniec spotkania punkty są zliczane, tworząc finalną ocenę. Pod uwagę bierzemy tylko graczy, którzy spędzili minimum piętnaście minut regulaminowego czasu gry.
Najważniejsze że tanio.- T.S.
Drogo też nie zawsze =dobrze. Mecz niestety ale przegrał nam sztab szkoleniowy.
Kurwa !!!!kto ???????????
Swoimi decyzjami. Czemu zdjęli Alvareza.
Może dlatego bo był zmęczony.
A w pierwszym meczu dał radę 80 min
No kurwa Panie Marcinie kurwa niedźwiedź
Jak derby też zawalą, to Niedźwiedź leci.
Ale tanio nigdy nie znaczy dobrze. Niech to w końcu dotrze do władz i do niektórych kibiców.
I SOLIDNIE VIDE 33 LETNI ZIELINSKI!
No wszedł i nic nie popsuł. Po prostu nie był przy piłce :-).
Tanio i na pierwszy rzut oka beznadziejnie i dziadowsko, ale na drugi również.
czy jest tanio? – jest tanio!
czy jest dobrze? – jest tanio! :D
Tu problem chyba jest jednak w osobie trenera.Nie chodzi o taniość a raczej jakość i wykorzystanie potencjału z poszczególnych piłkarzy.Taka Warta nie wydaje przecież niewiadomo jakich milionów na transfery a radzi sobie. Ciekawe czy taki Goncalo Feio chciałby do nas przyjść i czy w ogóle jest w kręgu zainteresowań osób decyzyjnych?
Zgoda, uważam że przy zmianie na dobrego trenera na pewno będą lepsze wyniki . często zmiany są faktycznie dziwne, nie grają Hansen czy Shehu a są lepsi niż Zieliński czy Hanousek, który musi odpocząć,mało rotacji, niektórzy bardzo stracili dziwnie formę,jak Hanousek czy Nunes
Jak udało nam się ustalić, wbrew doniesieniom medialnym wcale nie jest przesądzone, że w pierwszej kolejności Widzew będzie chciał zakontraktować zawodnika na pozycję numer „6”. Może okazać się, że będzie to piłkarz mający grać ofensywie, czyli na „8”. Klub ma wytypowanych zawodników, którzy są w jego zasięgu finansowym i spełniają kryteria poszukiwań. To, na którym miejscu znajdowali się oni na liście transferowej, nie ma decydującego znaczenia, bo te miejsca są bardzo płynne i zależą od czynników nie tylko czysto sportowych (różnice między zawodnikami na pozycji 1-2 czy 5-6 mogą być kosmetyczne, albo dotyczyć np. narodowości, kwoty odstępnego czy innych okoliczności… Czytaj więcej »
Nie ma znaczenia na jaką pozycję ściagną i tak zakontraktują jakiś odpad.
Czyli co? Nie bedzie obrońcy bo nie trzeba. Trzeba kolejnego 15 pomocnika bo tam tkwi problem…
Honousek zagrał na 0, powinien grzać ławę do końca rundy, na jego miejsce dałbym Shehu z Alvarezem mogli by dobrze współpracować
Bez szans, nawet jakby Hanousek wypadł do końca sezonu, to JN wymyśli w jego miejsce jakiegoś młodzieżowca, albo przesunie Kuna.
Gdybyśmy tylko za jeden błąd usuwali najlepsze ogniwa z zespołu to musieli by tak wybitni jak ty grać w Widzewie
Pipczyński ? To ty ?
Nie ,zawiodę cie ale to nie ja
Kolego to nie był jeden błąd tylko 3, i straciliśmy z tego powodu dwie bramki, Hanousek najlepsze ma już za sobą, takie jest moje zdanie, a to co zrobił w meczu z Jaga u mnie go przekreśla
Też bym tak zrobił, zważywszy jeszcze na wiosnę oldboja. Może czas pomyśleć Marku o trenerce albo menadżerce. Nawet komentatorzy zauważyli jego brak szybkości i zwrotności, można by było spróbować z nim na stoperze ale ręce mu latają jak latawce więc powinien odpocząć.
Hanusek to od roku zapierdala sam i trzeba mu dziękować że trzyma nam środek kogo on ma do pomocy Przybułka czy Kuna. Nawet jak coś przechwyci to zaraz koledzy mu piłkę stracą i znów musi zapierniczać w defensywie, też nie rozumiem Niedźwiedźia czemu on i Shehu nie grają razem wystarczy ustawić 1-4-2-3-1 i mogli by grać razem wkońcu by Marek miał kogoś do pomocy. A błędy zdarzają się najlepszym Marek jednak ma więcej meczów dobrych niż slabych. Oby jak najwięcej takich pilkarzy w Widzewie.
Jakość piłkarzy i ich przygotowanie do sezonu daje takie efekty. W sobotę o 20 jest szansa na rehabilitację i pokazanie swojej wartości bo inaczej będziemy chłopcami do bicia i kandydatem do spadku
Kandydatami do spadku niestety z tym trenerem już jesteśmy. Co znaczy dobry trener pokazał Fornalik w ubiegłym sezonie gdy zmienił Stokowca i nadal to kontynuuje.
W Zagłębiu.
To dlaczego w Piascid go zwolnili Fornalika znaczy? To samo Jasiu Urban. Odmienił Górnika na wiosnę a teraz grają dno. Nie ma w tej naszej ex logiki za grosz.
Każdego trenera kiedyś zwalniają, ale to co odpierdala J. N od stycznia w żadnym innym klubie by nie przeszło . Czego tu nie rozumiesz?
Tego że przyjdzie nowy popracuje 8 mcy i do wyjebania. I kolejny i znów odprawa itd itp. Ile lat Papszun pracował.
Naprawdę porównujesz warsztat Papszuna do Niedźwiedzia? Czy On przegrał niemal całą rundę i zapisał się w historii najwięcej przegranych na własnym stadionie pod rząd. Ty na pewno jesteś kibicem Widzewa?
Papszun robił ponad 2 pkt na mecz, znajdź takiego drugiego w tyłu meczach niech zrobi.
Będzie remis na 99 %
Właśnie piłkarze Widzewa. Jak nie wygracie derbów to żadni z was Widzewiacy. Czas u nas wygrać po remisach lub porażkach. Chociaż po co do was apelować jak macie wszystko w dupie podobnie jak działacze.
To nie wina piłkarzy. Tylko tych co ich przygotowali do rundy.
ojojojo 18 tylko strat Nunesa…. faktycznie wspaniały zawodnik.
Pisałem w tamtej rundzie że on już po kontuzji nie wróci do swojej formy i to nie ważne na jakiej pozycji będzie wystawiany
No tak ale 90 % piszących tutaj zaczynała skład od Nunesa i czekała na jego powrót jak na zbawienie. Zagrał kilka dobrych meczów i odrazu gwiazda go okrzyknęli. Znafcy.
Gdyby był taki dobry to by w Portugalii grał albo w lepszej lidze.
Mam wrażenie, że JN nie odzyskał szatni. Piłkarze pokazują fragmentami, że potrafią grać a oddawanie inicjatywy jest chyba na złość trenerowi.
Ciekawe jam to wszystko od środka wygląda ale tego się nie dowiemy.
Nie myślałem, że po 3 kolejce będę czekał na jnfo zmianie trenera ale to chyba jedyny ratunek. No i DS też do wymiany, oczywiście
Po strzeleniu bramki Janusz nakazuje swoim podopiecznym utrzymywać wynik. Wystarczyło by wysunąć dwie dziesiątki(w naszym przypadku Terpiłowski i Pawłowski) do przodu . P przez co przeciwnik nie był by wstanie nas zepchnąć do tak rozpaczliwej defensywy. Sam Sanchez z przodu nic nie zrobi (komu ma podać piłkę) . Zresztą on też jest za bardzo wycofany przez Janusza.
Teraz, na podstawie aktualnych potrzeb (analiza ostatnich meczów i posiadanego aktualnie stanu kadrowego), a także warunków rynkowych (coraz bliżej końca okienka, więc pewne zmienne warunki zaczynają się krystalizować), wybrane mają być główne na ten moment cele transferowe. Plan jest taki, żeby zakontraktować wartościowego piłkarza jak najszybciej, nawet do końca tygodnia. W grę nadal wchodzi transfer gotówkowy, ale budżet transferowy jest oczywiście ograniczony.
https://lodzkisport.pl/widzew-kiedy-kluczowe-decyzje-w-sprawie-transferow/
Teraz się obudzili? Jak już wszystko przebrane. To tak jakby pojechać na grzyby o zmroku.
Tak robili i tak robią nadal. Jak właściciel nie ma kasy to niech da ogłoszenie że sprzeda udziały. Bo jak tak dalej będzie to spadek murowany. I co najważniejsze Wichniarek musi odejść w parze z Niedźwiedziem.Żeby mieć dobrą drużynę trzeba zainwestować i w piłkarzy i w trenera.
Raków miał 28 mln budżetu i zdobył mistrzostwo Polski my mamy ponoć 40.Jal widać albo jest wirtualny albo takich mamy fachowców w pionie sportowym .Ewentualnie pieniądze są ale Widzew nie jest drużyna sportową tylko jakimś teatrem komediowym lub korporacja gdzie ważniejsi są menagerowie,maskotki, sklepy .Ściemnianiają jak politycy.
Nie wiem skąd wziąłeś ich budżet ale oni mają ok 70
Heniu to w sumie mial 3 celne strzaly… I 3 wpuszczone, nieuznany gol po spalonym. Co to znaczy niecelne dosrodkowanie?
Kurwa mać widzę że klub to tylko działacze, właściciele i trener. Za wszystkie niepowodzenia i porażki zwalnia się trenera albo psioczy na właściciela. Trener nie potrafi, trener nie zrobił tego tamtego. Właściciel nie dał więcej pieniędzy nie kupił tego czy owego piłkarza. Ludzie a gdzie są w tym wszystkim piłkarze gdzie są ci ludzie którzy biorą gigantyczne pieniądze za swoją nieudolność. Nikt nie rozlicza piłkarzy oprócz nic nie znaczących not za spotkanie. Trenera można wyjebać po dwóch przegranych meczach a piłkarze są nietykalni i śmieją się w twarz kibicom i bawią się na całego za nasze kibicowskie pieniądze
Zauważ kolego że tych grajków ktoś zakontraktował ,przyszli do klubu i grają za kontrakt nikt z topu nie przyszedł , nie przeprowadziliśmy żadnego transferu gotówkowego,,to zawodnicy wyciągnięci gdzieś z 2-3 lig ,sytuacja jest dynamiczna coraz więcej klubów ściąga dobrych piłkarzy nie na kilogramy.Powinnismy ściągnąć 2 obrońców i napastnika to w zupełności by wystarczyło,oczywiście pisze tu o dobrych ,ogranych pilkarzach.Teraz mamy co mamy czyli nic i tak będziemy się bujać .Calą wiosne graliśmy piach ,zmian wielkich nie ma w drużynie i gramy dalej to samo.
Ooooo ale Amerykę odkryłeś tak było zawsze i tak zostanie,jak ty sobie to wyobrażasz żeby piłkarze sie zmieniali tak jak trenerzy w trakcie sezonu po kilka klubów ??? Po drugie ktoś kto ich zatrudniał dobrze wiedział kogo bierze i na co go stać i ile trzeba bedzie mu płacic itp Oni sami sie nie pchają do klubów tylko jest na odwrót .A na koniec nie wszyscy piłkarze sa tacy sami i jedni dają z siebie maksa a drudzy nie i co z tego że kilku gra na 100 % jak kilku innych zawali to wszystko .
Przecież każdy normalny człowiek widzi, że trener sobie już nie radzi z tym wszystkim i brnie w to coraz bardziej. A mieliśmy grać bardziej ofensywnie, jakoś tego nie widzę. Po strzeleniu bramki obrona na maksa. Niech się Janusz ogarnie albo sam podziękuje.
Wichniarek to jest kompromitacja, do wyrzucenia, przez pół roku szuka i co ściąga szrot
O Rondicu wiele nie na piszę, po tak naprawdę jednym meczu. Ale nadal się dziwię-kto go wypatrzył?
Teraz nie ma wyboru, następne transfery (2?) to muszą już być prawdziwe wzmocnienia, ci piłkarze muszą coś już w karierze pokazać. Wzmocnienia, nie uzupełnienia.
Niedźwiedź i Wichniarek mają topór na głową. 2023 jest dla nich koszmarny.
Ten sam co niby oglądał ,
Cyganiksa,czego nie rozumiesz.Pion sportowy.
już dawno mówiłem że niedzwiedz już nic nowego ich nie nauczy. popełnia wiele błędów. z ciąga Alwareza jak idzie dobrze. czy prezes tego nie widzi……od wiosny grają padake
Czego on może ich nauczyć ? Dukania po „angielsku” i bluzgania, gdy zapomina pseudointeligent,że kamera jest włączona ? Niech atakuje przestrzenie pod monopoliwym w Szczecinku . Takich „gwiazd” jest w polskiej piłce niestety wiele. W normalnym życiu by zginęli, tutaj wystarczy,że ktoś na ich bajer się nabierze.
Runda wiosenna powinna otworzyć właścicielowi oraz działowi sportowemu oczy ,bo brak jakości piłkarskiej był aż nadto widoczny.Niestety mam nieodparte wrażenie ,że drużyna jest jeszcze słabsza ,a do tego opuścił ją fart z rundy jesiennej poprzedniego sezonu. Dla mnie poziom transferów na dzień dzisiejszy to jest kryminał .Do tego trener który obniżył poziom piłkarzy którzy coś tam grali takich jak Hanousek,Kun , czy Nunes.Dyletanctwo i minimalizm jest w tej chwili karane już nie wspomnę o zadufaniu Niedźwiedzia.Nie jest normą że przegrywa się 70 proc .meczy do tego traci po 2bramki min.No i nowy prezes który w mediach społecznościowych mówi ,że zagraliśmy… Czytaj więcej »
Jeśli chodzi Rondica to wystarczyło zobaczyć jego liczby w poprzednim klubie. Nędza po prostu. Ale wielu liczyło że „odpali”. Jeśli zatrudnia się piłkarza, który od lat jest słaby i liczy się , że u nas odpali, to trzeba mieć coś z głową. No ale kibice chcieli transferów, to dostali. Śmiechu warte. Nie można poważnie podchodzić do dzisiejszego Widzewa. Trzeba to traktować w kategoriach jakiejś farsy.
Niestety Sanchez też staty ma bardzo słabe co potwierdza od początku rundy wiosennej aż do teraz. Tylko w jesiennej błysnął a teraz tylko rękami macha. Chc trzeba przyznać, że drużyna mu nie pomaga.
Jak na derby wyjdziemy tym samym składem to Niedźwiadek gra o posadę. Jak pozmienia jedenastke czytaj bez Sanchez co najmniej który powinien pograć co najwyżej w rezerwach to znaczy że chce wstrząsnąć tym towarzystwem.
zobacz wichniarek na ocenę twojej pracy… Rondic,Klimek .. poniżej krytyki
Za wysokie oceny ja bym dał każdemu po 1
Witam posiadam kod na derby na trybunę C oddam za 400 zł wpłaty na cel charytatywny . [email protected]
Hanousek 3 ? Serio ? 1 sie należy za ten mecz.