Obrońcy szykują się do walki o skład

23 lipca 2016, 09:36 | Autor:

Sebastian_Zieleniecki

Bardzo udana runda wiosenna nie uśpiła szefów Widzewa. Do zespołu dołączyło wielu wartościowych zawodników, co automatycznie podniosło poziom rywalizacji. O miejsce w składzie walczyć będzie być może nawet sześciu środkowych obrońców. Grać może tylko dwóch, więc konkurencja jest bardzo duża.

Na debiut w łódzkim klubie od kilku miesięcy czeka Sebastian Zieleniecki (na zdjęciu), który wiosną leczył kontuzję stawu kolanowego. „Wszystko już jest w porządku. Wiadomo, że po serii urazów brakuje mi jeszcze ogrania i czucia na boisku. Ale najważniejsze, że zdrowie dopisuje. Powoli wracam do piłki. Bardzo mi brakowało grania. Mamy jeszcze trochę czasu do ligi, dlatego na pewno odpowiednio się przygotuję” – powiedział widzewiak, cytowany przez sport.pl.

Zieleniecki będzie rywalizował o miejsce w drużynie m.in. z Michałem Czaplarskim.Tamten sezon to historia, piszemy nowy rozdział. Nikt nie będzie grał za zasługi. Rywalizacja jest duża, ale to tylko z korzyścią dla zespołu. Walka o pierwszy skład zaczyna się od nowa, każdy ma równe szanse. Tylko ciężką pracą na treningach i dobrą dyspozycją w sparingach mogę przekonać trenera do mojej osoby” – przyznał popularny „Czapla”, w rozmowie z klubową witryną.

Takie samo zdanie, jak Czaplarski, ma również Zieleniecki, który podkreśla, że nie czuje się pewniakiem do gry. „Każdy zawodnik, który jest teraz w kadrze, czy grał w Widzewie w czwartej lidze, nie może czuć się jak pewniak. Na każdym treningu pracujemy od zera i pierwszy skład trzeba sobie wywalczyć. Tym bardziej, że mamy naprawdę dużo fajnych piłkarzy, a każdy chce grać. Teraz na każdej pozycji mamy po kilku zawodników, a to znacznie podwyższy rywalizację, a co za tym idzie – poziom gry tej drużyny” – stwierdził 21-latek.

Czaplarski i Zieleniecki walczyć będą o miejsce w składzie z Kacprem Bargiełem, Norbertem Jędrzejczykiem oraz Damianem Dudałą. Być może do tej piątki dołączy jeszcze doświadczony Marcin Nowak. To spora grupa, ale pierwszy z wymienionych nie przejmuje się dużą ilością nowych twarzy w widzewskiej szatni. „Wielu nowych zawodników pojawiło się  w zespole, jednak mogę zapewnić, że nie wpłynie to na atmosferę w drużynie. Jestem przekonany, że ta na pewno będzie dobra. Trener także przywiązuje ogromną wagę do tego aspektu. Chcę powiedzieć, że to, w jaki sposób dogadujemy się poza boiskiem, jest bardzo istotne. Osobiście cieszę się, że wygląda to tak, jak wygląda – że z radością przychodzimy na treningi” – ocenił wicekapitan Widzewa.

Pełny zapis z Michał Czaplarskim i Sebastianem Zielenieckim na laczynaswidzew.pl oraz sport.pl.