O mistrza jesieni i spokojną zimę
18 listopada 2017, 12:01 | Autor: RyanPo raz pierwszy od wielu lat widzewiacy mają szansę na spokojną zimę. Dawno już czerwono-biało-czerwoni nie kończyli rundy jesiennej na pierwszej pozycji w tabeli. Żeby zapewnić sobie najwyższą lokatę bez oglądania się na innych, trzeba pokonać Sokół.
Ostatni raz w fotelu lidera Widzew zimował aż osiem lat temu. Wówczas prowadzona przez Waldemara Fornalika drużyna wygrała pierwszą część sezonu I ligi, ale szkoleniowiec rundy rewanżowej nie doczekał. Nieoczekiwanie, zespół w styczniu przejął Paweł Janas, który dokończył dzieła i wywalczył awans do Ekstraklasy.
Później łodzianom ani razu nie udało się spędzić przerwy w rozgrywkach na pierwszej pozycji. Nawet wtedy, gdy doszło do reaktywacji klubu i piłkarze grali na niskim szczeblu rozgrywkowym. W IV lidze zimę Widzew spędził na czwartym miejscu, z dziesięcioma punktami straty do prowadzącego w tabeli KS Paradyż. Rok później, w III lidzie, na czele stawki po jesieni była AP ŁKS, a widzewiacy zajęli miejsce numer trzy, mając aż dwanaście oczek mniej!
Teraz karty rozdają podopieczni Franciszka Smudy. Na dobrą sprawę jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego w pojedynku z Sokołem Ostróda może okazać się, że bez względu na wynik tego spotkania łodzianie są mistrzami jesieni. Stanie się tak, jeśli wcześniej Sokół Aleksandrów Łódzki przegra w Nowym Dworze Mazowieckim (początek o godz. 16:00).
W przypadku remisu ze Świtem, widzewiakom do pozostania na pierwszym miejscu wystarczy uniknięcie porażki z gości z Ostródy. Bez względu na wynik meczu Świt – Sokół, liczymy jednak, że trzy punkty zostaną przy Piłsudskiego!