Nowak zaliczył tylko kwadrans. Dlaczego?

8 kwietnia 2017, 09:22 | Autor:

Marcin_Nowak

Marcin Nowak ostatnio ma sporego pecha. W Elblągu nie dograł meczu z powodu dwóch żółtych kartek, a we wczorajszym spotkaniu zaliczył tylko kwadrans. Po piętnastu minutach zgłosił uraz i poprosił trenera o zmianę.

Już po końcowym gwizdku okazało się, że Nowaka dopadł problem mięśniowy. „Coś go pociągnęło i zasygnalizował, że potrzebuje zmiany. Zobaczymy czy będzie to jakiś poważniejszy problem czy nie. Obawiam się, że to może być naciągnięcie” – mówił na pomeczowej konferencji Przemysław Cecherz. Sam zawodnik, wychodząc ze stadionu, rzucił tylko z uśmiechem: „Spokojnie, będę żył”.

Nowaka na środku obrony zastąpił Przemysław Rodak, przesunięty z pozycji defensywnego pomocnika. Rodaka, który strzelił w piątek swoją trzecią bramkę w barwach Widzewa, zmienił z kolei na pozycji numer sześć Kamil Tlaga. Był to jego pierwszy występ w tej rundzie.