Nowa-stara postać w sztabie szkoleniowym
15 czerwca 2023, 19:13 | Autor: RyanSztab szkoleniowy Widzewa powiększył się o nową osobę. Dołączył do niego Paweł Frelik, który odpowiedzialny będzie za pracę mentalną z zawodnikami czerwono-biało-czerwonych. Nie jest to dla niego pierwsza obecność przy Piłsudskiego.
Nie da się ukryć, że wiosną sfera mentalna łodzian pozostawiała wiele do życzenia. Choć w klubie przyznają, że przyczyn fatalnej rundy było wiele (także zewnętrznych, jak kontuzje, choroby czy brak infrastruktury treningowej), to jedną z nich z pewnością był problem psychiczny widzewiaków. Po serii spotkań, w których grali dobrze i tworzyli wiele sytuacji bramkowych, ale nie zdobywali punktów, wiara we własne umiejętności spadła. Pojawiła się nerwowość, wynikająca z rozczarowania ambicji własnych oraz kibiców. To przekładało się na niedokładną grę ekipy Janusza Niedźwiedzia w kolejnych meczu i ponowną stratę punktów. A to sprawiało, że mental spadał. I tak w kółko.
W Widzewie uznali, że poza poprawą typowo piłkarskich elementów, przyda się także obecność tzw. trenera mentalnego. Został nim wspomniany Frelik, który w przeszłości pracował już w RTS. W lutym 2019 roku dołączył do sztabu dowodzonego przez Radosława Mroczkowskiego. Zbiegło się to wówczas z kiepskim okresem w grze zespołu i pamiętnymi dziesięcioma remisami z rzędu (serię dokończył Jacek Paszulewicz, zastępując zwolnionego Mroczkowskiego), choć trudno jednoznacznie stwierdzić, że obecność Frelika nie dała niczego dobrego. „Właściciel, zarząd i trener zdecydowali się na nawiązanie ze mną współpracy ze względu na moje doświadczenie i merytorykę. Zdaję sobie sprawę z wielkości klubu i dlatego przyjąłem tę ofertę. Jestem osobą ambitną, a moim celem jest przede wszystkim wsparcie rozwoju zawodników indywidualnie i całej drużyny. Zdobywając z poprzednim klubem pięć trofeów w ciągu ostatnich trzech lat nie tylko dowiedziałem się, jak smakują takie sukcesy, ale wiem, na co warto i trzeba zwracać uwagę, aby je osiągnąć” – powiedział nowy członek sztabu, cytowany przez widzew.com.
Pracujący z takimi zawodnikami, jak Kamil Grosicki czy Przemysław Frankowski trener przyznał, że nastawia się na dłuższą pracę w Łodzi. „Podpisanie ze mną kontraktu i rozpoczęcie współpracy długoterminowej ma dać zawodnikom maksymalną jakość pod względem treningu mentalnego w piłce nożnej. Klub chce inwestować w ludzi i zrobić maksymalnie wszystko, co jest tylko możliwe, aby się rozwijać. Ma to przynieść pożytek każdej osobie, która chce uzyskać wsparcie i zwiększyć swoje szanse na realizację założonych celów” – stwierdził Paweł Frelik.
>>> Zobacz aktualną kadrę i skład sztabu szkoleniowego Widzewa
Foto: widzew.com
Witam i pierwszego do gabinetu Panie Pawle zapraszamy Sancheza bo tu jest problem , Teraz poproszę o Transfer do pierwszego składu działaj Wichniarek
Problem to ma tez trener niedzwiedz bo jest zapatrzony w swoja narcystyczna osobe nawet jak Przegrywa non stop!
Niedźwiedź powinien dostać kopa w cztery litery już dawno, miał szczęście że PBB oddało mecz.. spiker też śmieszek….
Kazdy miał nadzieje ze trener od przygotowania fizycznego sie zmieni czyli trener Kasprzak odejdzie jak wczesniej po bojkocie kibiców w poznaniu i dwoch takich wiosnach jak u nas!
Wszędzie Cię pełno…..I sam sobie odpisujesz.
I kolejny transfer witamy kiedy następny transfer do sztabu
Spoko zatrudnimy jeszcze dietetyka, specjalistę od jogi, trenera fitness i aerobiku oraz bioenergoterapeutę i rozwalimy tę ligę tymi piłkarzami co mamy. A ile kasy właściciel zaoszczędzi na transferach piłkarzy.
Nie kpij akurat mental u nas leżał całą wiosnę
Tylko ten „pan mental” był już za Mroczka i Paszulewicza jak wtedy Widzew grał i jak wyglądał mentalnie doskonale chyba pamiętasz ,więc szkoda pieniędzy akurat na tego człowieka
Jeszcze Hary z Tybetu
Tylko jak Hary nie pomoże to żeby piłkarze nie dostali wysypki na udach.
:)
Bardzo dobry pomysł! Dramatycznie nieudana runda wiosenna była konsekwencją problemów natury mentalnej u niektórych zawodników. A na finiszu wiosny to chyba u WSZYSTKICH. Widać to było wyraźnie w meczu z Koroną.
Jestem starym Widzewiakiem rocznik 1970. Pamiętam czasy kiedy WIDZEWSKI CHARAKTER to nie były puste słowa. Piłkarze, którzy go mieli grali w Widzewie. Dla gości z problemami natury mentalnej po prostu w WIELKIM WIDZEWIE nie było miejsca.
Widzę, że minusujący zamiast charakteru też mają problemy natury mentalnej. No cóż ubłagajcie jeszcze żeby właściciel zatrudnił szamana Ot tak żeby odczynić zły urok i poprawić mental. Tak prościej bo po co nam zawodnicy z jajami.
ja 73 ! bylem na finale Pucharu Polski z gks majac 13 lat…! tam to Widzew biegał przez 120 minut!
1OO % RACI !
Ktoś mądry kiedyś stwierdził: trudne czasy budują twarde charaktery. Może dlatego wtedy nie było takich potrzeb, ewentualnie nie były aż tak jaskrawe. Btw też jestem po 50-tce, swoje przeszedłem i dlatego takie zmiany w sztabie mogą wydawać się nieco dziwne. To co kiedyś było drobnostką do przeskoczenia, teraz staje się poważną barierą, blokadą. Widocznie tak musi być.
MENTALNEJ???
Ja widzialem ze cała wiosne pilkarze W idzewa wolniej biegali od przeciwnikow! nie bylo doskokow i presingu oraz szybkosci!
A ja widziałem w meczach z Radomiakiem i Koroną (i w wielu innych zresztą też) ludzi bez wiary, bez charakteru, czekających na najniższy wymiar kary. Kibice ich drużyny, ci ponoć zakochani w Widzewie pastwili się nad nimi bez pardonu (np. nad Letniowskim, Cyganiksem, Zjawińskim ale i Szotą który miał w końcu niezły sezon) a ci grali wówczas jeszcze gorzej… To jest kwestia sfery mentalnej.
To jest przepalarnia kasy
W końcu to synagoga Króla Dawida.
potrzebny trener mentalny ale jaja, mają grać zapier..ać, za darmo nie grają, a kasę przeznaczyć na solidne wzmocnienia!!!
Trzeba Niedzwiedz zmienic trenera od motoryki i przygotowania fizycznego Kasprzaka !
Z amici go wyjebali! i zdobyli pozniej majstra!
A po Polsku ?
Witamy, ale ten sezon w 2 lidze z Radosławem raczej dobrej laurki nie wystawia. Powodzenia
Szkoda tylko że za czasów pracy tego Pana, Widzew zanotował serię 10 remisów ;)
Antonio był to niewątpliwy sukces tego Pana zamiast serii 10 porażek była seria 10 remisów. Więc „postęp” widoczny choć jak mawiał niejaki Wąski kilka niedociągnięć było. Sorki za ten sarkazm ale ręce opadają jak się „wzmacniamy” wszędzie tylko nie tam gdzie potrzeba. Z całym szacunkiem Pan od mentalu z Czorbadżijskiego nie zrobi napastnika.
Tylko on jest on psychiki a nie od trenowania…
Jakos w rakowie dał rade! ale tutaj trzeba Kasprzaka zmienic oraz asystentów!
Czyli z tym trenerem mentalnym nie przegrywamy
Nie on sobie mentalnie z bajerantem pracuje. Zawodnikom przyda się ktoś z mentalnością trenera Motoru
Co wy tak sie na wyscigi do polerowania berła trenerowi Motoru przepychacie?
Bo Leosia wraz z mar, wolf, antonio, destrojed to specjalistki od opierd.lania gały na kaliskim.
Przecież każdy to wie :)
AVE WIDZEW
Prawie każdy, to wie, że jesteś pusty jak bęben w środku. Nic do powiedzenia w temacie, merytoryczny muł
Bo gość ma jaja i burdelu nie toleruje. Z ostatniego miejsca wywalczył awans. A bajerant zawsze pierd…jedno i to samo. Bez efektu
w niższych ligach mnóstwo speców od awansów jest… Kaczmarek choćby
Myślisz, że Kaczmarek dokonałby tego samego w Motorze? Trener Motoru nie kisi posady za wszelką cenę, „ustalił” brutalnie zasady jakimi będzie się kierował w pracy i wygrał. Bajerant całą rundę wciskał tanie kawałki, by na koniec powiedzieć, że do jego taktyki potrzeba odpowiednich piłkarzy. Dziwisz się, że nie ma szatni?
Za Smudy w latach dziewięćdziesiątych, takich specy nie było. To trener powinien pełnić rolę psychologa, mentora. Widać, obecny trener to taki miś ,ale pluszowy.
Inne pokolenie, inne czasy i zawodnicy z trenerami są delikatniejsi…
Zaiste powiadam Ci Piotrze, że w latach 80 tych też takich specy nie było. Piłkarze mieli jaja i charakter. Motywowała ich chęć odniesienia sukcesu
W punkt!!! Tyle, że zmieniło się na tyle dużo i nie można tych czasów porównywać. Tak poszła piła do przodu. Wiadomo, potęgi oleju napędowego nie mamy jako inwestorów, więc potrzeba Dużo tego męskiego podbrzusza. Tylko WIDZEW
Dużo racji…..ale drugie podejście Franka w Widzewie też nie udane. Czasy się zmieniają.
Płacić tylko za wygrane mecze
To będą zapierdalać
Dobra decyzja. Budujmy wielki Widzew.
Mental w sporcie, w piłce jest dziś bardzo ważny. Ruch w dobrym kierunku, tylko cokolwiek spóźniony… Już po jesieni, kiedy zapewniliśmy sobie praktycznie utrzymanie się w lidze, powinien w klubie pojawić się ktoś właśnie taki, ktoś, kto by poprzestawiał w głowach wajchy, i to nie tylko piłkarzom… Jakżeż ze sportowego i futbolowego punktu widzenia można było popełnić taką zbrodnię i nie powalczyć o coś więcej, niż w ex pozostanie? Dla mnie to przyznanie się przez kierownictwo Naszego Klubu do błędu, który każdy, choć trochę ogładzony Kibic Widzewa, na pewno dostrzegł! Oczywiście czasu nie cofniemy i nieprzystojącego Widzewowi miejsca nie poprawimy.… Czytaj więcej »
Jakie ma wykształcenie kierunkowe ten pan ? Szukam i znaleźć nie mogę. Szaman ?