Nowa seria Ravasa. Niedźwiedź: „Heniek nie jest na sprzedaż”

Mimo kilku drobnych błędów, Henrich Ravas spisuje się bardzo dobrze w bramce Widzewa i należy do najlepszych bramkarzy w Ekstraklasie. Właśnie osiągnął kolejną imponującą serię, a dobra postawa może wzbudzić zainteresowanie innych klubów.

Słowacki golkiper jest najlepszy w całej lidze (ex aequo) jeśli chodzi o procentową skuteczność obronionych strzałów (81%), zanotował też najwięcej czystych kont spośród wszystkich innych bramkarzy (6). Czterokrotnie widzewiak był także wybierany do jedenastki kolejki przez samą Ekstraklasę, a obecnie notuje bardzo dobrą serię bez straty gola. Ostatni raz Ravas został pokonany przez Mikaela Ishaka w spotkaniu z Lechem Poznań. Od tamtej pory nie wyciągał piłki z siatki kolejno w meczach z Cracovią, Stalą Mielec i w minioną niedzielę z Rakowem Częstochowa. Jego seria trwa więc już 279 minut i nie wiemy, kiedy się zakończy. Dłuższe w tym sezonie wykręcało tylko trzech graczy, a spośród osiemnastu najdłuższych trwają już tylko dwie: Vladana Kovacecivia i właśnie Ravasa!

Warto przypomnieć, że Ravas trafił do Widzewa w sposób awaryjny, gdy kontuzji doznali Jakub Wrąbel i Konrad Reszka. „Mieliśmy go wyskautowanego i nadarzyła się okazja, ponieważ jego klub na Słowacji miał kłopoty finansowe. Henrich rozwiązał kontrakt i mógł przejść do nas” – opowiadał o kulisach tego transfery Janusz Niedźwiedź. Co ciekawe, swoją rolę w tej transakcji odegrał także… Zbigniew Boniek. „Pojawiły się problemy natury formalnej, trzeba było w szybkim czasie wyrejestrować zawodnika na Słowacji i zarejestrować w Polsce. Dostałem telefon od prezesa z prośbą o pomoc i pomogłem. Nigdy nie odmówię Widzewowi wsparcia” – wspominał legendarny piłkarz RTS na antenie Radia Widzew.

Świetna postawa bramkarza może spowodować, że sidła na niego zarzucą inne kluby, ale przy Piłsudskiego obecnie wykluczają możliwość sprzedania go. „Heniek nie jest na sprzedaż. Ja wiem, że mówi się, że każdy jest, ale on w tym momencie nie” – stanowczo zaznaczył Niedźwiedź w rozmowie z „Prawdą futbolu”. „Znamy jego statystyki i wiemy, że nasza obrona trochę pomaga mu wykręcić takie liczby” – dodał żartobliwie trener Widzewa.

Zdaniem Niedźwiedzia słowacki golkiper ma duży wkład w funkcjonowanie drużyny także poza boiskiem. „To świetna osoba, inteligentna, która chce się uczyć. Dużo rozumie po polsku, chłonie język. Ma więc nie tylko atuty piłkarskie, ale posiadanie go w szatni to jest coś fantastycznego” – opowiadał w rozmowie z Romanem Kołtoniem opiekun czerwono-biało-czerwonych.

Wkrótce do zdrowia powróci Jakub Wrąbel, którzy przed kontuzją ścięgna Achillesa należał do liderów zespołu. Nie wiadomo jednak, czy uda mu się odzyskać miejsce między słupkami. „Kuba wiele dawał nam w I lidze, więc gdy wejdzie w pełny trening, ta rywalizacja z Ravasem zapowiada się wręcz pasjonująco” – powiedział Janusz Niedźwiedź.

W maju tego roku Henrich Ravas przedłużył kontrakt z Widzewem. Obecna umowa obowiązywać będzie do 30 czerwca 2023 roku, ale z możliwością przedłużenia jej o kolejne dwanaście miesięcy.