Nietypowa, dramatyczna prośba kibica Widzewa!

8 grudnia 2016, 17:24 | Autor:

nigdy sam

Często na naszą redakcyjną skrzynkę trafiają przeróżne maile z prośbą o pomoc w nawet najbardziej zaskakujących tematach. Dziś otrzymaliśmy apel o pomoc, której sami nie jesteśmy w stanie udzielić, ale liczymy na rozgłos.

Do WTM napisał bowiem kibic Widzewa z Chełma, miejscowości oddalonej do Łodzi o szmat drogi, ale posiadających wiernych fanów. Jeden z nich, Łukasz, podzielił się z nami dramatyczną sytuacją, jaka nastąpiła w trakcie ciąży jego małżonki.

Według relacji Łukasza, ich nienarodzone jeszcze dziecko próbuje przyjść na świat już w 18. tygodniu ciąży. Lekarze chełmskiego szpitala nie widzą szans ani na jego ratowanie, ani na transport do specjalistycznej kliniki w Poznaniu. Oznacza to czekanie na nieuniknioną tragedię…

Jeśli któryś z czytelników WTM jest w stanie służyć jakimkolwiek wsparciem Łukaszowi, prosimy o pilny kontakt pod adresem [email protected]. Poniżej treść apelu (pisownia oryginalna).

Witam.
SzanoWna redakcjo WTM pisze z prosba o pomoc. Pochodze Chełmskiego FC WIDZEWA, razem z żona od dawna staralismy sie o dziecko, w koncu sie udało żona zaszła w ciążę cieszylismy sie tym, caly czas myslalem jak urodzi sie dziecko zeby móc zabrac je na mecz, wychowac od malego na wiernego fana Widzewa. W zeszlym tygodniu w nocy z soboty na niedzielę żonie odeszły wody płodowe w 18 tygodniu ciąży, mimo ze dzieciątko walczy, serduszko bije to lekarze Chełmskiego szpitala nie dają zadnych szans na uratowanie naszego dzieciątka. Ponoć w Poznaniu jest klinika ktora zajmuje sie tego typu sprawami to ordynator naszego szpitala nie widzi takiej potrzeby by zlecac skierowanie i transport, oni po prostu czekaja az dziecku przestanie bic serduszko i wtedy wywolaja porod. Stad moje pytanie czy ktos z naszych kibicow mial moze podobny problem badz wie co moge jeszcze zrobic, gdzie szukac pomocy? Z poważaniem Łukasz Dżaman FC Chełm