Niedźwiedź z siódmą skutecznością punktową
10 września 2023, 15:20 | Autor: RyanDaniel Myśliwiec, który na początku tygodnia został nowym trenerem Widzewa, będzie dwunastym szkoleniowcem łodzian od chwili jego reaktywacji w 2015 roku. Odchodzący z klubu Janusz Niedźwiedź zamknął swą kadencję z bardzo przyzwoitym wynikiem.
Przypomnijmy, że Niedźwiedź zdecydował się na przeprowadzkę na Piłsudskiego tuż po tym, jak wywalczył z Górnikiem Polkowice awans do I ligi. Mógł kontynuować pracę z tą drużyną, jednak wybrał ofertę czterokrotnego mistrza Polski. Nie żałował, bo choć otrzymał na to dwa lata, do Ekstraklasy wszedł już w pierwszym sezonie. Postawiony przed nim cel stricte sportowy zrealizował także w elicie, utrzymując się w niej na trzy kolejki przed zakończeniem sezonu. Można dyskutować na temat pozostałych zadań, takich jak negatywna ewolucja stylu gry czerwono-biało-czerwonych czy rozwój indywidualny zawodników, ale trudno nie przyznać, że poprzedni trener swoją najważniejszą robotę wykonał poprawnie.
Spośród 75 ligowych spotkań, jakie Niedźwiedź zaliczył na ławce Widzewa, udało mu się wygrać 31. Zaliczył także 17 remisów i doznał 27 porażek. Nieznacznie korzystniejszy jest jego bilans bramkowy: 99 strzelonych i 97 straconych goli. Średnia punktowa szkoleniowca po przeszło dwóch latach pracy pokazuje 1,47 punktu na mecz. Plasuje go to dopiero na 7. miejscu w klasyfikacji uwzględniającej ligowe dokonania wszystkich trenerów RTS po reaktywacji, ale należy wziąć pod uwagę, że każdy z nich pracował w innych warunkach sportowych, infrastrukturalnych czy finansowych, więc do tego typu porównać sugerujemy podchodzić z właściwym dystansem.
Wciąż najlepszą skutecznością wykazuje się Marcin Płuska, który w IV i III lidze wykręcił średnią 2,31 pkt/mecz. Płuska wyprzedza klubową legendę – Franciszka Smudę – oraz Przemysława Cecherza. Tylko tej trójce udało się przekroczyć średnią dwóch „oczek” na spotkanie.
bo Płuska byl najlepszy
tylko chuja ze Stowrzyszenia nie pasowal
Żaden Niedźwiedź, tylko Pawłowski zafundował nam Ekstraklasę strzelając zwycięską bramkę w derbach na stadionie ełksy. Został za to porządnie oprztykany przez Niedźwiedzia i działaczy, bo oni nie chcieli awansu z powodu braku kasy na grę w Ekstraklasie…Późniejsza bramka Kuna w końcówce meczu z PBB na naszym stadionie, przesądziła o naszym awansie do Ex…
To są statystyki,a w relacjach personalnych liczy człowiek i jego podejście do drugiego człowieka…
Stawianie Pluski w tej klasyfikacji jest jak wstawianie Robaka na najlepszego snajpera Widzewa bo strzelił 40 goli w niższych ligach.
Ci sami co hejtowali Robaka dziwnym trafem lukrowali dokonania Daniela Mąki i stawiali go za wzór. Ten drugi strzelał sporo, ale … na poziomie niższym niż Robak. To w sumie 20 parę bramek w 2 lidze Robaka dało nam awans do I ligi. Ma też swoje dokonania w Ex, zatem nie ma co go hejtować, bo pomimo, że sporo zarabiał, to coś wnosił do zespołu. Mąka w drugiej lidze był już cieniem samego siebie z ligi 3, a w pierwszej już kopał się po czole. Goli i spotkań w drużynie rezerw raczej nie powinno się mu dodawać do osiągnięć z… Czytaj więcej »
Ch..prawda jak gosc potrafi sie znalezc w polu karnym i strzelic bramke to nie wazna liga i poziom
Niedzwiedz moze i odszedl, ale caly ten szrot jednak pozostal.
Jak odejdziesz to już nikt że szrotu nie zostanie…
na szrocie to cię dwóch ciapatych zrobiło
0.79 w 2023. Nie było na co czekać.
Trener zawsze jest winny, takie życie.
Wiadomo że wykonawców miał jakich miał, ale też zatwierdzał transfery,a mając postawiony cel i wiedząc że nie da z tym składzie rady mógł ,a) poprosić o REALNE wzmocnienia, b) negocjować cel do np. utrzymania, c) SAMEMU poddać się do dymisji.
Ja bym zapytał ilu rozwinął piłkarzy, przecież tyle czasu u nas był. Przecież niby miano ściągać ludzi, rozwijać i następnie sprzedawać, a ściągano i część następnie wysyłano na ławkę lub trybuny; Inteligenci piłkarscy widać u nas w sekcji sportowej, zamiast rozwijać to cofają nam w rozwoju piłkarzy, że nie potrafią rożnego wykonać poprawnie. Kilka dni temu był artykuł chyba w ŁS, gdzie wyliczono, że ok 20% to transfery które do czegoś się przydały (nie siedzi na ławce, nie kopie się po czole) – statystyka tragiczna i dla dyrsport i dla treneiro.
dobi, ten to byl artysta
W sumie jak widać taki jak miś co ma 0,01 punktu więcej
Teraz zobaczymy, czy to Misio był zły, czy jednak kopacze do luftu. Oby Myśliwiec wycisnął z nich więcej.
A dlaczego nie brać pod uwagę, że jedno i drugie?
W kadrze brak wirtuozów z wyjątkiem mających spore umiejętności Bartkiem Pawłowskim, czy Sebastianem Kerkiem.
Natomiast Niedźwiedź poniósł porażkę nie tylko na poziomie czysto sportowym, ale i w relacjach trener – piłkarze.
Co do Myśliwca, będzie miał ciężko. Po pierwsze w klubie pozostał pseudo dyrektor sportowy Wichniarek. Po drugie jeśli wierzyć doniesieniom medialnym największym przeciwnikiem zatrudnienia go w Widzewie był trener mentalny Frelik.
Nie zobaczymy bo nie wiemy co było gdyby. Teoretycznie graliśmy z zespołami na fali patrząc na tabelę i wyniki (Śląsk, Jaga, Legia). A także Pogoń, która dopiero po wysokiej porażce z Gentem się posypała (i mentalnie i personalnie). Te wszystkie przegraliśmy. Graliśmy z przeciętnym Zabrzem – tam remis i słabymi Puszczą i Łksem, obydwie wygrane. Generalnie zdobyliśmy mniej więcej tyle ile powinniśmy zdobyć. Może gdyby nie błąd Żyry w Zabrzu to wygralibyśmy? Bo tam byliśmy wyraźnie lepsi. Może niektórzy więcej oczekiwali po meczu ze Śląskiem, który jednak jest w wysokiej formie co potwierdziły wcześniejsze i późniejsze wygrane. Teraz Teraz trochę… Czytaj więcej »
To dość odważna teza. Myślę, że śmiało możesz ją przedstawić np w Manchesterze City. Jeśli przekonasz ich, że rola trenera nie ma aż takiego znaczenia i zaproponujesz siebie zamiast Guardioli, za połowę jego wynagrodzenia to na pewno się zgodzą. Oni zaoszczędzą, a ty zarobisz jakieś 11 milionów euro za sezon
No naprawdę a przed JN takie tuzy jak Pan Cecherz czy ś.p Obarek. Paradoksalnie Puska był najlepszy, ale niestety komuś się nie podobał a facet naprawdę ma pojęcie.
Co za porównania. W której lidze był Płuska. Skąd wiesz jaki by był w ekstraklasie.
Poradzil by sobie bo harakter ma walczaka
Oby zmiana była na lepsze. Dawid Myśliwiec to nie jest znany trener, więc nie wiadomo, co to będzie.
Statystycznie to można zajefajać po 160 km na mecz, ale można zagrać na pierwszy kontakt, przebiec 30 km i narąbać 4 bramki. Taka jet statystyka, a takie wyniki.
Nie można porównywać ekstraklasy do IV ligi !!! W czwartek czy III lidze obowiązkiem było wygrywać. W ekstraklasie trzeba walczyć o zwycięstwa i nikt nie stawia przymusu wygrywania każdego meczu.
To tak jakby dokonania Mesiego w Barcelonie porównać do goli takiego Grzegorza Piechny
Dokładnie tak, a poza tym statystycznie człowiek i pies mają średnio po 3 nogi. ;)