Niedźwiedź tłumaczył powody zmian w składzie
8 listopada 2022, 09:32 | Autor: RyanJanusz Niedźwiedź ma bardzo duże poparcie u zdecydowanej większości kibiców. Mimo to nie brakowało głosów krytyki po przegranym meczu z Radomiakiem, do czego zdaniem niektórych fanów mogły przyczynić się błędy trenera.
Najczęściej podkreślane są zbyt daleko idące – zdaniem oceniających – zmiany, jakie szkoleniowiec Widzewa przeprowadził w składzie. Postawił od pierwszej minuty m.in. na Karola Danielaka, umieszczając go tym razem na lewym wahadle. W przerwie Niedźwiedź wycofał się z tego pomysłu, wprowadzając w jego miejsce Dominika Kuna. Przypomnijmy, że także w Zabrzu opiekun czerwono-biało-czerwonych musiał reagować po pierwszej połowie, na drugą desygnując do gry aż trzech nowych zawodników.
Innym zaskakującym wyborem było w niedzielę przesunięcie Patryka Stępińskiego, bardzo solidnie prezentującego się w trzyosobowych bloku defensywnym, na prawe wahadło. Według części kibiców, mogło to zadziałać destabilizująco na obronne poczynania zespołu. Fani byli również zdumieni, że po bardzo słabym występie przeciwko Górnikowi miejsca w składzie nie stracił Serafin Szota. Na pomeczowej konferencji prasowej trener tłumaczył, czym kierował się podejmując takie decyzje personalne. „Decyzję o wystawieniu Patryka Stępińskiego na prawej obronie podjąłem dopiero rano, długo się nad tym zastanawiałem. Wyszedłem z założenia, że Serafin Szota był jednym z najlepszych zawodników w ostatnim miesiącu, więc ta jedna słabsza połowa w Zabrzu absolutnie go nie skreśla. Znaleźliśmy miejsce i dla niego i dla Mateusza Żyro, który też od dłuższego czasu zasługiwał na grę od pierwszej minuty” – wyjaśniał Niedźwiedź.
Szkoleniowiec odniósł się także do korekt w końcówce spotkania z Radomiakiem, gdy dokonał trzech korekt, wprowadzając na boisko m.in. krytykowanego Łukasza Zjawińskiego. „Chcieliśmy przejść na dwóch napastników w końcówce. Wiedzieliśmy, że zdominowaliśmy rywala i tych wrzutek będzie dużo. Zmiany miały przynieść coś określonego. Niektóre przyniosły, a niektóre nie wyszły po naszej myśli” – mówił samokrytycznie trener RTS.
Pod wodzą Janusza Niedźwiedzia drużyna Widzewa zajmuje po szesnastu kolejkach trzecie miejsce w tabeli Ekstraklasy, z dorobkiem dwudziestu sześciu punktów. Jest to wynik znacznie przekraczające przedsezonowe założenia, wiec zaufanie do szkoleniowca wciąż jest przy Piłsudskiego bardzo duże. I zapewne takie pozostanie, nawet gdyby widzewiakom powinęła się noga również w ostatnim spotkaniu tego roku w Kielcach.
Panie trenerze, popracujcie nad skutecznością i nad stałymi fragmentami, szczególnie różnymi. No i nad transferami, szczególnie na wahadła i może nad jakimś dobrym napastnikiem na zmianę.
Co do transferów potrzebny nam też jest ktoś kto będzie potrafił wykonywać rogi i wolne bo tego u nas nie ma. Co do meczu z Koroną to liczy się tylko wygrana a nie jakieś powinęła się noga .
Był Gołąbek to go wypożyczyli
Ryan, to ostatnie zdanie mogłeś sobie darować.
Wygrać w Kielcach i cacy. Stempel na obronę a Kun na wahadło. Julek z Markiem w środku.
I Shehu w 60 za Julka i będzie dobrze
ale Julek musi zmniejszyć liczbę strat, tak nie można… czasem niech zagra prościej a skuteczniej, nie za każdym razem musi być wirtuozem za wszelką cenę
Zgadzam się z twierdzeniem że trener się zagalopował i za bardzo pomieszał. Zarówno Danielak jak i Stępiński na bokach sobie nie radzili, A pierwsza bramka to przykład kliniczny jak zagubił się Danielak. Mimo że do gry Ziela i Milosa też mam zastrzeżenia to jest to ich naturalna pozycja, a trener wsadził tych pierwszych na minę. Co do zmian to Zjawinski i Lipski przekonali już chyba wszystkich że zimą powinni odejść, bo są za wolni bez dynamiki i ekstraklasa to nie ten poziom.
Lipski miał przebłyski, ale teraz to już człapie jak Kwiek, serce do gry ma jak Możdżeń a celność podań jak Kosakiewicz na wylocie
Ja rozumiem, że zmiany są jakaś nadzieją i nie wiadomo czy zaskoczą. Ale do k… nędzy Zjawiński NIE JEST napastnikiem. To nie było przejście na grę dwoma napastnikami tylko dziesięcioma zawodnikami! Miałem nadzieję po przeczytaniu składu, że będzie 442 i Bartek będzie z Jordim w ataku. Kreuz, Żyro, Szota, Patryk – Danielak, Marek, Julek, Ernest – Bartek, Jordi.
A jak wyszło tak wyszło. Wynik to wina trenera. Rozwalił taktykę i automatyzmy, poprzesuwal graczy z ławki na boisko i na różnych pozycjach. PO CO? Co to dalo? Słucham.
To słuchaj… „winą” trenera to jest 3cie miejsce w tabeli i wprowadzenie stylu gry, gdzie pierwszy raz od wielu lat przyjemnie ogląda się mecze od strony piłkarskiej. Nawet jeśli popełnia błąd w postaci Zjawińskiego na boisku choćby przez minutę, to i tak nie upoważnia to nikogo do jakiejkolwiek krytyki trenera, bo gdyby nie On to potencjalnie bylibyśmy w tabeli gdzieś za Miedzią. Na trybunach to samo: znawcy – maruderzy już pobluzgujacy na piłkarzy i trenera. Nóż się w kieszeni otwiera
Poza tym Terpiłowski prosił o zmianę, chcąc nie tracić minut młodzieżowca trzeba było wpuścić Zjawińskiego, niestety brak wartościowych młodzieżowców…
trzeba było zostawić Karaska…
Niedźwiedź zawdzięcza narazie 3 miejsce tylko temu że reszta zespołów też ch… gra i mają tylko 26 punktów
Pozytywna krytyka czasami odnosi sukcesy ale, faktycznie nie ma się co czepiać, tym razem zmiany nie przyniosły spodziewanego efektu ale raczej ze względu na postawę niektórych zmienników niż na założenia szkoleniowca.
Zamień się z trenerem będzie zdecydowanie lepiej to funkcjonować
Automatyzmy rozbiłby zmieniając system. Wg mnie namieszał przede wszystkim na lewym wahadle; wobec kontuzji Nunesa nie obsadzimy tej pozycji ani Danielakiem ani Zielińskim. Dotychczas z różnym skutkiem grywał tam Miloš, ale to też nie jest jego naturalna pozycja. Trochę mnie dziwi, że nie próbował tam Kreuzrieglera. A obsadzenie prawego wahadła Stępińskim to niepotrzebna fantazja. Widać było, że na bokach drużyna nie funkcjonuje. Wahadła to nasze najpilniejsze potrzeby transferowe. A Zjawiński? Nie chcę się nad nim pastwić, ale w tej chwili tylko powrót do Gdańska, ten zawodnik nie wnosi niczego
Zgadzam się z Tobą Kreuzriegler mógł by być całkiem fajnym wahadłowym. Ma dobrze ułożoną lewą nogą, nie boi się wyprowadzić piłkę dalekim podaniem a i w defensywie na pewno poradził by sobie najlepiej. Kwestia jaki jest szybki i jak z celnością dośrodkowań. Ale jak już trener chce kombinować to Stępiński do obrony a Kreuiz na wahadło zacząć w Kielcach i całą zimę tak trenować to na wiosnę może razem z Fabio dać jakość na skrzydłach.
Jak Fabio wróci, to Miloš powędruje na prawe wahadło i może da więcej niż na lewej stronie.
Z tym , że piłka w tym meczu bardzo nie lubiła pana Austriaka, może się pociła i była śliska gdy się dotykali bo jakoś często robiła zwody na boki. Nie miał dnia i na każdej pozycji byłoby podobnie .
Też myślę, że Kreuzriegler mógłby wypalić na lewym wahadle bo lubi i potrafi się podłączyć do przodu. A na prawym mógłby dostać szansę w końcu Milos, bo to przecież jego nominalna pozycja.
Ciekawe jakby to wyglądało w takim ustawieniu: Ravas – Stępiński, Żyro, Szota – Milos (Zieliński), Hanousek, Letniowski (Shehu), Kreuzriegler (Kun) – Terpiłowski, Pawłowski (Hansen) – Sanchez. (w nawiasie zawodnicy do wejścia z ławki)
Zjawiński piach gra straszny
Automatyzmy były w na połowie Radomiaka w drugiej części meczu, szczególnie szybka klepka w polu karnym i okolicach, TYLKO TROCHĘ ZA SZYBKA BO STRZELALI WTEDY BYLE WALNĄĆ W STRONĘ BRAMKI. NERWOWO. Automatyzmy zanikły zaś w szybkim wychodzeniu z pod własnej bramki, bardzo, bardzo opóźniające całą akcję . Przód- tył ,na boczek i znowu tył i …i komu by tu podać?
zaryzykował, nie udało się. Gdyby zawodnicy trafili swoje setki to byłoby 3-2 i trener bohater, pierwszy byś klaskał.
P. J. N. Proszę nie wykonywać takich przetasowań w składzie Wyjściowym. WIDZEWA. To
Jest źle. Ale cóż. Może ma Pan rację. Pan jest Trenerem. Ja laikiem. Pozdrawiam. Życzę wygrania w Sobotę.
Na spokojnie. To nie matura z historii, że da się wszystko obcykać. Kibice muszą ochłodzić swoje oczekiwania, bo założę się, że gdyby Widzew w ostatniej kolejce stracił lidera i nie załapał się na Ligę Mistrzów, głosom krytyki nie byłoby końca. To nic, że zakładane było tylko utrzymanie :D. Dajmy ludziom w spokoju pracować, bo i tak kręcą wyniki ponad miarę…
Król Janusz!
Ravas 3 strzały kopiuj wklej i trzy siaty. Gdyby nie to, po raz kolejny zachowałby czyste konto.
Gościu od połowy biegnie sam na sam, a ty tu doszukujesz się winy Ravasa?????
Kolega między wierszami mówi, że Henryk Wspaniały nie broni NIC.
Raczej chodzi o te dwie z Górnikiem i jedną z Radomiakiem.
Heniu ma zajebisty refleks i wyczucie przy strzałach z bliska , z dalszej gorzej bo nie ma zasięgu 2metrowca . Tam powinni być obrońcy i tyle
3 słownie trzy strzały z linii pola karnego, centralnie z samego środka linii pola karnego.
Panie trenerze błagam wygrajcie w kielcach nieważne ile ,nieważne jak ,nawet bramka pośladkiem jak z wartą może być, byle wygrać bo między 3 a 10 miejscem jest taki ścisk że po prostu na błędy nie można już sobie pozwolić, TYLKO WIDZEW…TYLKO ZWYCIĘSTWO
Popieram. Murować bramę, robić kontry, jak w 1. lidze, ale wygrać za wszelką cenę.
Ilu kibiców jedzie do Kielc? Tam jak w Zabrzu szykuje się rekord frekwencji kibiców i nawet po województwie św rozwieszaj plakaty o meczu.
Taaaa oni rekord po wejściu robili, kibice sukcesu. Ostatnio kicha…
Radomiak zagrał z nami tak jak my graliśmy 3-6 kolejek do tyłu dlatego przegraliśmy .
Trener musi ustawić drużynę w Kielcach tak jak graliśmy przed 3-4 tygodniami.
Chłop na jesień zrobił wynik ponad stan i musi się tłumaczyć że swoich pomysłów jakie mu do głowy przyszły…jakby drużyna zagrała słabo w „normalnym” składzie wszyscy by mówili po co są inni i dlaczego nie można tego czy tamtego piłkarza spróbować na innej pozycji. Janusz Niedźwiedź najlepszy w Polsce jest i jego magia też jeszcze niedawno było słychać a teraz…. Szkoda gadać, jak tak dalej pójdzie Niedźwiedź odejdzie bo nie będzie chciał u nas zwariować .
Z tym, że po jednym meczu nie powinno się odstawić Szoty, to chwała trenerze, ale żeby dla Żyry odstawić Stępińskiego na wahadło, to już trudno zrozumieć. Przekąbinowane. Zjawiński zagrał jeden poprawny mecz, a mimo to cały czas dostaje szansę. Na jakiej podstawie?
To ja sie zapytam co z HANSENEM???!!!
Niestety wprowadzeni zawodnicy nie dali jakości, jakiej oczekiwał trener oraz kibice. Ale tak to już jest jeden mecz wyjdzie drugi będzie nieudany. Teraz nadchodzi czas aby pomyśleć nad trafnymi wzmocnieniami i a zarazem nad wypożyczeniem lub transferem tych, którzy sie nie sprawdzają.