Niedzielne derby w „komplecie”
15 lutego 2024, 20:08 | Autor: RyanTego należało się spodziewać. Niedzielne 70. Derby Łodzi wzbudzają duże zainteresowanie po obu stronach barykady, a wszystkie bilety dawno znalazły swoich nabywców. Spotkanie o prymat w „Mieście Włókniarzy” obejrzy ponad 15 tysięcy widzów.
Tym razem wyczekiwanie na kolejne derby, rozgrywane przy al. Unii, nie było tak długie. Obie drużyny spotkały się już w 2022 roku, niedługo po otwarciu nowego stadionu Łódzkiego Klubu Sportowego. Górą byli wtedy piłkarze Widzewa, którzy wygrali 1:0 po trafieniu Bartłomieja Pawłowskiego, a sezon zakończyli na miejscu premiowanym bezpośrednim awansem do Ekstraklasy. Ełkaesiacy uplasowali się w środku tabeli i dopiero w kolejnej kampanii wywalczyli awans.
Wspomniany mecz mogli obejrzeć kibice obu drużyn, co wcześniej nie było niestety normą. Inaczej było w bieżących rozgrywkach. Gdy w sierpniu ŁKS przyjechał do „Serca Łodzi”, musiał walczyć na boisku bez wsparcia swoich sympatyków, ponieważ otrzymali oni zakaz wejścia na trybuny po wspomnianej konfrontacji na Stadionie Króla. Ukarani nie zostali na szczęście widzewiacy, którzy pojawią się w niedzielę na terenie odwiecznego wroga. Nie trzeba dodawać, że w mgnieniu oka wykorzystali oni całą dostępną pulę biletów, która wynosi dokładnie 907 sztuk. Tradycyjnie udadzą się oni na mecz pochodem spod stadionu przy Piłsudskiego.
Wszystkie wejściówki sprzedali też gospodarze, ale ku ich niezadowoleniu, obiekt nie wypełni się w 100%. Będą musiały powstać na nim tzw. strefy buforowe, oddzielające od siebie zwaśnione grupy. Wyłączona z użytku będzie więc cała pozostała część trybuny za jedną z bramek, a także narożnik pomiędzy sektorem gości a trybuną główną. Przez tę decyzję ogólna pojemność zmalała o ok. 15% i spotkanie obejrzy 15 083 widzów. Gdyby nie ograniczenia, publiczność mogłaby sięgnąć 17,5 tysiąca osób. Można zażartować więc, że Widzew potrafi zapełnić oba łódzkie stadiony.
Niedzielne, jubileuszowe derby rozpoczną się o godz. 17:30. Poprowadzi je najbardziej ceniony obecnie sędzia na świecie – Szymon Marciniak.
Tak czy siak – punkty zostana w Lodzi.
Ta trybuna zawsze jest pusta, teraz sobie przypomnieli, ze mają taką na stadionie. Generalnie to dwie by im wystarczyły. 1-0, nawet po farfoclu. Tego dnia nie interesuje mnie to w jaki sposób. Dać sobie oddech i dobić te ku/wy ostatecznie.
największe bufory (i bufony też) ekstraklasy
Varciniak nie dopuści by Widzew wywiózł z kałesu choć 1 punkt. Oni w tym Buckmachero-Drukaro-Varwozie nie dopuszczą do tego by Widzew coś ugrał….
Obym się mylił
mylisz się
Szkoda, że nie dotarła do nas jeszcze cywilizacja i nie ma u nas obrazków jak w Premier League gdzie nie ma buforów albo są bardzo małe. Polaków niestety trzeba od siebie oddzielać murem żeby się nawzajem nie pozabijali.
To prawda, ja od 10 lat wodke pije z kumplem co bialym koncowom kibicuje i nigdy nam nie przyszlo do pijanego lba zeby lac sie za kluby, posmiac czy szydere puscic jak najbardziej ale mordy nigdy obitej miec nie mial
Zawsze możesz przecież iść pod rękę ze swoim przyjacielem na stadion i tam zacząć kultywować tę wspaniałą tradycję. Tylko wtedy może się okazać, że to nie wszyscy na stadionie to dziwacy a jednak z wami jest coś nie tak :)
Czy Tejan może grać.Podczad transmisji komentator powiedział, że to jego czwarta kartka,a pejsy podają,że 3.
Może. Ma 4 kartki, ale jedną dostał w meczu pucharowym. W Kielcach obejrzał trzecią w lidze.
Tylko zwycięstwo! Jeśli nie będzie 3 punktów następnego dnia w klubie nie powinno być panów Wichniarka i Rydza! Dość waszej polityki DZIADOWANIA. Przed tak ważną rundą Widzew gra praktycznie bez napastnika!
Za politykę dziadowania odpowiada nie rydz i wichniarek, tylko stamirowski. Dwaj wymienieni przez ciebie panowie robią dokładnie to, co nakazuje im ich zwierzchnik, czyli stamirowski!
Dwaj wymienieni panowie są ludźmi pozbawionymi ambicji, charakteru i jakiejkolwiek woli i umiejętności działania. Ich praca polega min na tym, aby w budżecie wygenerować pieniądze na wzmocnienia widząc w jakiej sytuacji jesteśmy, ich praca polega na tym, aby rozmawiać o sytuacji z inwestorem, czyli właścicielem i pomóc mu ocenić sytuację jeśli sam ma z tym problem. Szukać rozwiązań. Oczywiście, że Stamirowski pociąga za sznurki, a panowie Rydz i Wichniarek posłusznie wykonują jego polecenia, jak i nie sprzeciwiają się. Dlatego powinni zapłacić posadą za własną nieudolność
Ci panowie lubią swoją pracę. Jak ktoś mówił prawdę, protestował i próbował przekonywać to poszedł na bruk. Zaznaczę, że nie byłem fanem opisanej osoby.
Jak wygramy Łks spadnie do 1 ligi.
A jeśli nie wygramy to lecimy razem z nimi :) dawno nie było derbów o coś więcej niż prymat w mieście.
Fakt, punkty ważne w tym spotkaniu, nie mniej niż prestiż. Szkoda, że stadionu w Łodzi nie ma większego. Ciekawe, gdyby taki był, to ile ludzi by przyszło łącznie, z obu stron. Może nawet ponad czterdzieści tysięcy?
Marciniak aby kostkę skręcił podczas rozgrzewki. Nie lubię jego, dla mnie to nieuczciwy sędzia!!!
On, Raczkowski, Stefański z nimi zawsze pod górkę
Derby to fajna rzecz. Duże emocje przed meczem, a jak jest zwycięstwo, to ogromna radość. Dlatego, mam dylemat, bo z jednej strony, gdy galerianki spadną do l ligi, to dobrze, bo tam jest ich miejsce, ale z drugiej strony nie będzie derbów. A te w niedzielę będą jubileuszowe, bo siedemdziesiąte. I jeszcze jedno, dla mnie klasyczne derby, to spotkanie drużyn z jednego miasta, tak jak jest w Łodzi, bo derby jakiegoś regionu, przykładowo Trójmiasta, czy Śląska, to już nie to.
do piekła z nimi, bez nich też będzie wiele emocjonujących meczy
Na pewno będą ciekawe mecze, ale derby to łódzka tradycja, ja jestem do niej przywiązany, a radość ze zwycięstwa nad galeriankami jest nieporównywalna do innych, no może jedynie z legią.
Pierwsza łódzka drużyna, która wygrała na tym stadionie to my :-)
to prawda a jeszcze przed nami z galeriankami wygrał chrobry,
Niedziela będzie dla Nas, dobijemy gwóźdź do trumny galeriankom 0-2