Niechciani nadal na liście płac
9 lutego 2019, 13:41 | Autor: RyanNa trzy tygodnie przed startem rundy wiosennej pierwsza drużyna Widzewa dysponuje dwudziestoma sześcioma piłkarzami. Na liście płac zawodników jest jednak więcej. Trzeba bowiem uwzględnić kontrakty niechcianych zawodników.
Wciąż piłkarzami łódzkiego klubu są trenujący z rezerwami Sebastian Kamiński, Bartłomiej Niedziela oraz Robert Demjan. Wcześniej udało się rozwiązać umowy z Niką Kwantalianim i Danielem Paszlińskim, a wypożyczenie Marcina Pigiela z Jagiellonii Białystok zostało skrócone. Przełomu nie ma jednak w rozmowach ze wspomnianą trójką.
Wydało się, że blisko załatwienia jest zakończenie współpracy z Kamińskim. Zawodnikiem poważne zainteresowała się Warta Poznań. 25-latek nadal jest widziany w składzie I-ligowca, ale warunki finansowe, jakie zaoferował, są nie do zaakceptowania w obecnym kształcie kadry poznaniaków. Temat odżyje w monecie, gdy włodarzom Warty uda się znaleźć środki, rozstając z niechcianymi graczami.
Nowy klub miał szybko znaleźć także Demjan. Mówiło się, że chętny na jego pozyskanie jest Franciszek Smuda, ale od pogłosek do czynów na razie nie przeszedł. Do Łodzi nie trafiła oficjalna oferta transferowa ze strony Górnika Łęczna. Trzeba się przygotować, że Słowak zostanie w Widzewie do końca umowy, czyli jeszcze przez pięć miesięcy. Podobnie wygląda sytuacja Niedzieli, który również nie może znaleźć innego pracodawcy.
Aktualny stan rozmów z trójką widzewiaków potwierdza Piotr Kosiorowski. „Demjan i jego agent rozglądają się za klubem i jeśli znajdą, to spokojnie się dogadamy. Co do Niedzieli to na razie nie słychać o zainteresowaniu tym piłkarzem. Kamińskiego chce pozyskać Warta Poznań, ale najpierw musi rozwiązać z kimś kontrakt. Trener i dyrektor sportowy ocenili go pozytywnie. To byłoby dobre zarówno dla Sebastiana, jak i dla naszego klubu” – mówił na łamach widzew.com p.o. dyrektora sportowego.
Dla mnie powinni wypożyczyć teraz Robaka A jak mu się zakończy za pół roku kontakt brać go do Widzewa.
Ja pierniczę, co Wy z tym Robakiem? Kurczę, ja też go bardzo lubię ale gość ma 36 lat, ciężko nazwać go przyszłościowym transferem. Brać gościa na jeden sezon, i co dalej? Robak młodszy już nie będzie, a wręcz wchodzi w wiek największych problemów zdrowotnych. Podkreślę jeszcze raz, też bym go chętnie widział w Widzewie, ale chyba już za późno.
Myślę że by tych naszych napastników sam 1 palcem porobił
Ja pierniczę, co wy tak wszyscy z tym Robakiem? Ja też go lubię, ale ma 36 lat, młodszy już nie będzie, ciężko go nazwać przyszłościowym transferem. Chyba już za późno.
Ale Bartek Niedziela to dobry obrońca,w tej formie i takiej eksploatacji będzie nam służył jeszcze że dwie dekady z okładem.
Gdzie Ci zwolennicy Bartka??? Słucham.
To już bym wolał by wrócił do nas Jonathan de Amo :) Robaka nie ale np Sabale lub Gutkovskisa na napad to bym widział
Żebyś się nie zdziwił, Bartek u Mroczkowskiego szansy nie dostał, a ja sądzę, że od Kozłowskiego jest lepszy, szkoda tylko, że tak kontuzjogenny….
podatny na kontuzje, a nie kontuzjogenny ;)
Ale to musi być przykre dla piłkarzy Widzewa.
to troche kasy za nic wezmą….
Niech siedzą to działa tylko na ich niekorzyść za pół roku takich ludzi nikt nie będzie chciał zatrudnić wiedząc jak postępują przecież nikt nie podpisze umowy z gościem który drenuje kasę klubową
Smuda bierz swojego pupila do siebie.
Kamiński nie dość, że był cienki to jeszcze stawia warunki finansowe. Czy on nie rozumie, że grając w rezerwach zamyka swoją karierę. Za pół roku nikt o nim nie będzie pamiętał. A tak ma szansę zaistnieć w 1 lidze, choć prawdę powiedziawszy to za wysokie dla niego progi. Ale może ma dobrego menedżera.
Nie on stawia warunki finansowe tylko Warta ma problem z połączeniem Kamińskiego więc czeka jak sprzeda paru graczy i będzie miała na jego finansowe oczekiwania