Nie żyje były trener Widzewa
13 grudnia 2023, 14:32 | Autor: RyanW środę, 13 grudnia media przekazały smutną wiadomość. W wieku 86 lat zmarł Wojciech Łazarek, w przeszłości selekcjoner reprezentacji Polski, ale również trener łódzkiego Widzewa. Rodzinie zmarłego składamy wyrazy współczucia.
Łazarek urodził się 4 października 1937 roku w Łodzi. Jako piłkarz nigdy nie był jednak związany z Widzewem, występował natomiast w innych miejskich klubach tj. Metalowcu, Starcie i ŁKS. Przy Piłsudskiego pojawił się tuż po rozpoczęciu sezonu 1998/199, zastępując Andrzeja Pyrdoła. Poprowadził czerwono-biało-czerwonych w jedenastu ligowych i jednym pucharowym meczu. Jego miejsce zajął w listopadzie Marek Dziuba.
W latach 1986-1989 pełnił rolę selekcjonera pierwszej drużyny biało-czerwonych. Pracował także w Szwecji, Izraelu oraz w reprezentacji Sudanu.
Spoczywaj w pokoju!
Fot. PZPN
Pokój jego duszy !
Ponieważ o zmarłych, jeśli nie dobrze, to wcale, nic tym razem nie napiszę, pozostawiając to sobie na inną okazję…
Niech mu ziemia lekką będzie!
Baryła był fajny i wesoły, miał ciekawe życie które spędził przy tym co lubimy najbardziej czyli piłce nożnej,której dodawał kolorytu. Dożył słusznego wieku,więc myślę że odszedł spełniony. Cześć Jego pamięci.
Nie wiem czemu, ale byłem przekonany, że chłop już ładnych parę lat temu zmarł… W każdym razie postać rzeczywiście ciekawa (i te jego aforyzmy), ale jako selekcjoner się nie sprawdził.
I nigdy nie zapomnę tego jego gestu rozpaczy (twarz ukryta w dłoniach) na Wembley – zanim jeszcze mecz się zaczął…
Bo to wcześniej zmarł jego syn.Grzegorz.Tak kolego a propo twego wpisu!
pewnie domyślam się co Tobie w nim nie pasuje,to szeroki temat,dotyczy naszego Klubu.
Dla pamięci -Wojciech urodził się w łódzkiej rodzinie na Bałutach,ulica niedaleko parku Mickiewicza ,był kolegą mojego ojca ,często przyjeżdżał tu na grób swojego brata ,pilota.
Pamiętajmy go jako kolejnego wybitnego Łodzianina.
pozdro Grzesiek.
Dobrze Kolega kombinuje, choć nie do końca… Również pozdrawiam!
Pokoj Jego Duszy.
Sadze, ze chodzi Ci o mistrostwa Polski dla Lecha zdoywane nie przez Zmarlego, lecz bardzo obrotnego prezesa Hilarego Nowaka i tzw. poznanskich biznesmenow.
„Dzieki temu” Widzew ma dwa mistrostwaa Polsk mniej, a jedno na pewno. Wtedy, gdy zabraklo punktu a Tlokinski byl wspolkrolem strelcow, zdaje sie.
ZAWODNIK START ĹÒDŹ…..BYĹ TAKI CZAS KIEDY START ĹÒDŹ GRAĹ W II LIDZE….BÝLEM NA MECZU START ĹÒDŹ – WISĹA PĹOCK 1978, START ĹÒDŹ WYGRAĹ 3 : 2 I AWANSOWAĹ DO II LIGI….GDYBY LUDWIKOWI SOBOLEWSKIEMU „NIE ROBIONO POD GÒRKE” W STARCIE ĹÒDŹ GDZIE BYĹ PREZESEM TO TO WSZYSTKO CO WYDARZYĹO SIE W WIDZEW ĹÒDŹ WYDARZYĹOBY SIE W STARCIE ĹODZ…..BO TO TAM PIERWOTNIE SOBOLEWSKI CHCIAĹ ZBUDOWAÇ „WIELKI START” TZN „WIELKI WIDZEW”……
Był znany z humorystycznych wypowiedzi m. in. takiej: „Z budowaniem drużyny jest jak z robieniem słonia. Dużo kurzu, szumu, a efekt za 2 lata”. Świeć Panie nad jego duszą.
Jeszcze jedno jego powiedzenie z moich ulubionych- Dupcia trochę poszarpana, ale zawsze Proszę Pana.
Niech Spoczywa w Spokoju.
Można się śmiać z tej wypowiedzi P. Wojciecha, ale ma dużo racji…
Odpoczywaj w Pokoju Trenerze!!!
Przynajmniej nie udawał filozofa jak ostatnio w modzie jest szczegòlnie w naszym klubie (już 2 Arystoteles jest w klubie).
Wyglądasz dzisiaj jak pasztetowa w lipcu.
Napakowany jak kabanos. też Jego.
Gramy na typowe udo. Albo się udo albo się nie udo