Nazwisko nowego wiceprezesa potwierdzone

Wiemy już oficjalnie, kto będzie nowym wiceprezesem Widzewa Łódź. Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami, na stanowisko to od nowego roku powołany zostanie Michał Rydz, o którym kilka dni temu informował portal Widzew24.pl. Teraz doniesienia te potwierdziła witryna klubowa.

28-latek urodził się w Łodzi, gdzie ukończył studia dziennikarskie na Uniwersytecie Łódzkim. W 2018 roku trafił do Sii Polska, jednej z największych firm informatycznych w Polsce, należącej do Gregoire Nitota. To właśnie za jego sprawą Rydz kilka miesięcy temu trafił do Polonii Warszawa, gdzie odpowiedzialny był za działania marketingowe. Był w niej odpowiedzialny za szybki rozwój telewizji klubowej czy mediów społecznościowych.

Nowy wiceprezes Widzewa ma ośmioletnie doświadczenie w branży marketingu, które teraz zechce przełożyć na pracę przy al. Piłsudskiego. „Jestem fanem analityki i wykorzystania technologii oraz rozwiązań cyfrowych. Z taką intencją i podejściem przychodzę do Widzewa. Taki klub, jak każda zdrowa organizacja, powinien w obszarze marketingu i sprzedaży koncentrować się na wzroście przychodu, zysku oraz satysfakcji kibiców. Ja jestem po to, by te określenia, były odmienianie przez wszystkie przypadki” – czytamy na łamach widzew.com.

Warto podkreślić, że Rydz od wielu lat kibicuje drużynie czerwono-biało-czerwonych, z czym nigdy się nie krył. „Praca dla Widzewa to ogromny przywilej, ale i zobowiązanie. Przychodzę tutaj przede wszystkim z dużą pokorą, bo wiem jak wiele ten klub znaczy dla całej społeczności fanów, w tym i dla mnie. Cieszę się, że będę mógł wykorzystać swoje wieloletnie doświadczenie w marketingu i sprzedaży właśnie tutaj. Od nowego roku czas na ciężką pracę i rozbudowę strategii marketingu oraz sprzedaży” – dodał na zakończenie rozmowy.

Rydz obejmie stanowisko wiceprezesa zarządu z początkiem nowego roku i będzie odpowiedzialny za marketing, sprzedaż oraz komunikację. Funkcja ta była w łódzkim klubie dość długo nieobsadzona. Ostatnio pełnił ją Tomasz Jędraszczyk, ale jego praca potrwała zaledwie jedną rundę. Miejmy nadzieję, że następca spędzi za sterami czterokrotnego mistrza Polski dużo więcej czasu, a przede wszystkim osiągnie dużo lepsze efekty. Tego mu życzymy!

Foto: Polonia Warszawa