Naumow coraz bliżej transferu? Nie zagrał w sparingu

Bułgarskie media są przekonane, że transfer Daniela Naumowa do Widzewa jest jedynie kwestią czasu. Bramkarz CSKA 1948 Sofia nie wziął udziału w pierwszym tej zimy meczu kontrolnym swojej drużyny. Czy to oznacza przełom?

Przypomnijmy, że z łodzianami w ostatnim czasie łączonych było wielu golkiperów. Najpierw wspominano o wracającym z Japonii doświadczonym Jakubie Słowiku, później pojawiły się pogłoski o zainteresowaniu Ivanem Kracijrkiem z ligi słowackiej czy Dinko Horkasem, chorwackim zawodnikiem występującym aktualnie w Bułgarii. Bardzo możliwe, że tropy te zaprowadzą donikąd, a wyborem czerwono-biało-czerwonych będzie Naumow.

Według dziennikarza Piotra Koźmińskiego z WP Sportowe Fakty, kluby porozumiały się już między sobą, a 25-latek ma przenieść się do Polski za 100 tysięcy euro. To niewielka kwota, biorąc pod uwagę fakt, że niedawno za jedenaście razy więcej RTS sprzedał Henricha Ravsa do New England Revolution. Sam Naumow wyceniany jest przez portal Transfermarkt na 2 miliony euro, ale cena ta będzie nie do uzyskania ze względu na kończący się za pół roku kontrakt bramkarza.

Aby 10-krotny reprezentant Bułgarii trafił na Piłsudskiego, do porozumienia z działaczami musi dojść także on sam. Nie wiadomo jednak, czy Widzew jest jedynym zespołem, z którym negocjuje, więc nie można przesądzić, że wybierze właśnie ofertę czerwono-biało-czerwonych. Wygląda jednak na to, że sztab szkoleniowy CSKA jest już pogodzony z jego odejściem. W poniedziałek bułgarska drużyna rozegrała pierwszy zimowy sparing, ale w składzie meczowym Daniela Naumowa zabrakło. Może to oznaczać, że jego transfer jest o krok.

Co interesujące, w Sofii mają nie lada zmartwienie. Kilka dni po dołączeniu do zespołu następca Naumowa – Aleksander Michajłow – doznał złamania nogi na treningu. Czy to może sprawić, że władze klubu jednak wstrzymają się ze sprzedażą reprezentanta? Raczej nie, bo błyskawicznie sięgnięto po kolejnego bramkarza, Ivana Vasilieva.