Najniższa frekwencja w sezonie, a i tak druga w kraju
4 grudnia 2023, 17:27 | Autor: RyanNiespełna 15,5 tysiąca widzów pojawiło się w sobotnie popołudnie w „Sercu Łodzi”. Była to najsłabsza frekwencja w sezonie 2023/2024 w wykonaniu widzewskiej publiczności, a i tak pozwoliło jej to zająć drugie miejsce w Polsce.
Kibice RTS nie tylko zbliżyli się do dotychczas najgorszego wyniku podczas spotkania z Cracovią, w którym w roli trenera zespołu debiutował Daniel Myśliwiec. Na trybunach zjawiło się ich dokładnie 81 mniej, ustanawiając nowy najmizerniejszy rezultat jesieni. Z pewnością bardzo duży wpływ na spadek wypełnienia stadionu w meczu z Radomiakiem Radom miały warunki pogodowe. Minusowa temperatura i padający śnieg mógł zniechęcić osoby starsze czy najmłodszych sympatyków.
Mimo to, sobotnia frekwencja i tak była drugą najlepszą w kraju i jedną z trzech pięciocyfrowych. Bezkonkurencyjni byli w niedzielę kibice Śląska Wrocław, który cały czas utrzymują znakomitą liczbową formę. Podczas starcia z Rakowem Częstochowa gospodarze poinformowali o sprzedaniu dokładnie 40 tysięcy biletów! Przyzwoicie wyglądał też obiekt Górnika Zabrze w meczu z Pogonią Szczecin, a tuż za podium znaleźli się jeszcze fani Korony Kielce i Cracovii.
Wracając do wyniku wrocławian, była to największa publiczność w bieżących rozgrywkach, traktując każde starcie indywidualnie. Także drugie miejsce w zestawieniu zajmuje wrocławski stadion – przy okazji potyczki z Legią Warszawa do 40 tysięcy zabrakło kilkuset osób. Co ciekawe, na podium tej listy plasuje się I-ligowa konfrontacja Wisły Kraków ze Stalą Rzeszów. W najlepszej dziesiątce znajdują się dwa pojedynki z udziałem Widzewa, ale w obu przypadkach wyjazdowe: w stolicy oraz w Poznaniu. W tym zestawieniu mecze łodzian przy Piłsudskiego nie mają szans ze względu na pojemność trybun.
Pod względem średniej frekwencji w całym sezonie wciąż najlepsi są legioniści, ale ich przewaga nad drugim Śląskiem znacznie zmalała i wynosi obecnie ok. 700 widzów. Nadal trzeci jest „Kolejorz”, czwarta Pogoń, a widzewiacy zajmują miejsce piąte. Powiększyli też stratę do „Portowców” – aktualnie to ponad 40 osób.
TOP 5 frekwencji w dniach 1-3 grudnia:
1. Śląsk Wrocław – Raków Częstochowa – 40 000 widzów
2. Widzew Łódź – Radomiak Radom – 15 467 widzów
3. Górnik Zabrze – Pogoń Szczecin – 10 239 widzów
4. Korona Kielce – Lech Poznań – 8 763 widzów
5. Cracovia – Ruch Chorzów – 6 945 widzów
TOP 10 jednostkowych frekwencji w Polsce (2023/2024):
1. Śląsk Wrocław – Raków Częstochowa – 40 000 widzów
2. Śląsk Wrocław – Legia Warszawa – 39 583 widzów
3. Wisła Kraków – Stal Rzeszów – 31 916 widzów
4. Ruch Chorzów – Śląsk Wrocław – 29 089 widzów
5. Legia Warszawa – Lech Poznań – 29 028 widzów
6. Warta Poznań – Lech Poznań – 28 419 widzów
7. Legia Warszawa – Widzew Łódź – 27 079 widzów
8. Legia Warszawa – ŁKS Łódź – 26 584 widzów
9. Lech Poznań – Widzew Łódź – 25 811 widzów
10. Lech Poznań – Puszcza Niepołomice – 25 755 widzów
TOP 5 średnich frekwencji w Polsce (2023/2024):
1. Legia Warszawa – 25 259 widzów (82% zapełnienia)
2. Śląsk Wrocław – 24 574 widzów (58% zapełnienia)
3. Lech Poznań – 22 712 widzów (53% zapełnienia)
4. Pogoń Szczecin – 17 447 widzów (82% zapełnienia)
5. Widzew Łódź – 17 001 widzów (94% zapełnienia)
Frekwencja Widzewa w sezonie 2023/2024:
1. 23.07.2023, Widzew Łódź – Puszcza Niepołomice 17 098 widzów (95% zapełnienia)
2. 12.08.2023, Widzew Łódź – ŁKS Łódź, 17 823 widzów (99% zapełnienia)
3. 25.08.2023, Widzew Łódź – Śląsk Wrocław, 17 104 widzów (95% zapełnienia)
4. 17.09.2023, Widzew Łódź – Cracovia, 16 548 widzów (92% zapełnienia)
5. 07.10.2023, Widzew Łódź – Stal Mielec, 16 834 widzów (93% zapełnienia)
6. 04.11.2023, Widzew Łódź – Warta Poznań, 17 794 widzów (99% zapełnienia)
7. 18.11.2023, Widzew Łódź – Ruch Chorzów, 17 338 widzów (96% zapełnienia)
8. 02.12.2023, Widzew Łódź – Radomiak Radom, 15 467 widzów (86% zapełnienia)
Średnia sezonu: 17 001 (94% zapełnienia)
Rudy oddaj lejce od dopingu innym …
Radomiak jebał nas całą 2 połowę…
Co Ty no gnieździe robisz !!!
Gdyby nie to że 20 chłopa z A12 musieliśmy ich przekrzyczeć to był by dramat …
Nawet 1 wrzuty na te kurwy z Twojej strony
Popieram lipa jest straszna na A8 nie słychać Zegara wałkują jedną piosenkę 10 min , kiedyś to był ogień co się dzieje niech się wypowie ktoś z Zegara
Nic nie dzieje się bez przyczyny i swojego początku. Przed otwarciem nowego stadionu ultrasi wypuścili plakat czy grafikę na której było wyraźnie napisane, że teraz doping skręci w stronę angielską. No i masz pół meczu gwizdów zapoczątkowanych z gniazda (za Stolara jak ktoś gwizdał czy nadmiernie interesował się meczem to był palcami wytykany), doping na poziomie 2 ligi i co chwilę przerwy bo przecież lepiej ryknąć głośno raz na 10 minut niż prowadzić porządny doping przez cały mecz. Szkoda gadać, coraz gorzej to wygląda. Ale jak ma być skoro rządzi tym wszystkim ktoś kto nie jest fanatykiem w naszym rozumieniu… Czytaj więcej »
Gwizdy to akurat niestety jedyna reakcja prowadzących doping na wydarzenia boiskowe. Nie pamiętam już, kiedy ostatnio podziękowaliśmy piłkarzowi za grę i przywitaliśmy brawami zmiennika; „róg, róg, róg – gol, gol, gol” krzyczymy może kilka razy na rundę.
Największym policzkiem dla takich marnych ekip jest ich całkowite olanie. Brawo Zegar. Emocje to może generować Legia, Lech czy Łks, a nie jakieś lizodupy Legii. Na sektorze gości jak widzisz pianę na pyskach gospodarzy bo przyjechał Widzew to widzisz, że emocje które generuje ten klub (czy pozytywne czy negatywne) jest potwierdzeniem tego, że ten klub nadal jak na polskie warunki jest wielki i nie jest obojętny nikomu. Bo piłka to emocje. Jak jakiś klub ich nie generuje – jak jakiś Radomiak – to widać, że ten klub jest po prostu drugorzędny.
Chcesz prowadzić doping albo znasz dobrego kandydata – zgłoś się pod gniazdo. O ignorowaniu śmiesznych ekipek już Bula napisał.
Ten doping na meczu to jakiś dramat, kto tam teraz jest na tym gnieździe że nie potrafimy gości zakrzyczeć, z perspektywy trybuny B dramat, dramat i jeszcze raz kurwa dramat.
Tragiczny i cichy był doping. Jak gra naszych. Może to też przyczyna.
Ze statystyk wynika, że przewaga Pogoni to nie ponad 40 osób, tylko ponad 440, matematycy…
Zobaczymy ile osób przyjdzie teraz na Pogoń w tym zimnie i na mecz z nieatrakcyjną Wartą…może ich jeszcze wyprzedzony przed zimą…
Czy Pogoń, czy Śląsk to tylko kibice sukcesu
na zdjęciu widzę dwa poziomy trybun :-) chciałbym aby tak wyglądał kiedyś nasz stadion,choć i tak pewnie zabrakłoby miejsc dla wszystkich. Temu klubowi i tym kibicom to się po prostu należy, za całokształt ale i też za progres i nadzieję na przyszłe lata. Ale żeby to nastąpiło muszą zmienić się władze Łodzi ,bo te obecne forują tylko jeden klub. Chociaż zasługi dla miasta reprezentacji Karolewa i Wielkiego Widzewa są tak nieporównywalne jak gówno z twarożkiem,to jednak tam zbudowano balon przy Minerskiej kosztem naszych pieniędzy,który teraz przy śnieżycach ,w pełnym komforcie ratuje ich od kontuzji w przeciwieństwie do naszej zmrożonej murawy… Czytaj więcej »
To chyba źle widzisz, przyjrzyj się uważnie
napisałem przecież z uśmiechem,kto ma wyobraźnię ten dostrzeże
A nade wszystko – kto chce i pragnie ,ten dostrzeże.
Widać faktycznie oj byłoby pięknie, choćby te 25tys pojemności mieć…
To prawda – Karolewowi wystarczyłby stadion na 12 tys., a nie na 18 tys., a te 6 tys. można by nam dodać i mielibyśmy wtedy stadion na 24 tys.. No ale wiadomo – lobby Karolewa w UM Łodzi nie śpi.
Ja to w ogóle trochę może od czapy, widziałbym stadion na 31910 miejsc. Mam świadomość, że to mało prawdopodobne, ale nigdy nie mów nigdy. Gdy graliśmy w europejskich pucharach w latach osiemdziesiątych na kałesie był nadkomplet, ponad 40 tysięcy naszych kibiców. Kto wie, co będzie, może się jeszcze kiedyś przydać duży stadion.