Nadal nie wiadomo, co ze zdrowiem widzewiaków

23 stycznia 2025, 16:07 | Autor:

Minął tydzień od wcześniejszego powrotu Lirima Kastratiego i Juana Ibizy ze zgrupowania w Turcji. Z Antalyi przyleci za kilkadziesiąt minut reszta drużyny, a nadal nie wiadomo, jak wygląda sytuacja zdrowotna tej dwójki. Znaków zapytania jest zresztą więcej.

Kastrati już w pierwszą stronę udał się kontuzjowany. Jak informowano na początku obozu, Kosowianin narzekał na ból w stawie kolanowym. Po kilku dniach problem nie zniknął, więc postanowiono, że najlepiej będzie, gdy zawodnik wsiądzie na pokład samolotu i wróci do kraju, gdzie będzie mógł przejść szczegółowe badania. Nieoficjalnie mówiono wówczas, że defensor ma uraz chrząstki, który wyłączy go z gry na jakiś czas. Nie wiadomo było tylko, na jak długo. I w sumie, nadal nie wiadomo, ponieważ oficjalne media żadnych informacji nie przekazały. Dodajmy, że już wtedy Weszło twierdziło, że przy Piłsudskiego będą szli w kierunku awaryjnego transferu, ale na razie to nie nastąpiło.

Do Łodzi udał się wcześniej także Ibiza, który doznał kontuzji w meczu sparingowym przeciwko Dynamu Kijów, rozgrywanym półtora tygodnia temu. On również miał zostać dogłębnie przebadany, bo w Turcji nie było to najwyraźniej możliwe. Pierwsze podejrzenia mówiły o kłopotach ze ścięgnem podeszwowym i w najbardziej optymistycznej wersji około trzech-czterech tygodniach pauzy, ale pełna diagnoza miała być znana dopiero po konsultacji lekarskiej. W tym przypadku także niczego nowego nie powiedziano, więc kibice nie mają pojęcia, czy Hiszpana czeka przerwa i jak długo może ona ewentualnie potrwać.

Znaki zapytania towarzyszą także trzem innym piłkarzom. W gronie tym jest m.in. Marcel Krajewski. Młodzieżowiec nabawił się uraz mięśniowego, ale w jego sprawie wiadomo jeszcze mniej. Przekazano tylko, że do końca obozu widzewiak trafi w ręce sztabu medycznego. Nie zagrał więc ani przeciwko Dukli Praga, ani FC Feronikeli. Ponieważ kłopoty Krajewskiego pojawiły się dopiero w niedzielę, nie było sensu, by sam wracał do Polski. Dopóki nie zostanie przebadany, nie będzie można określić skali problemu. Być może po prostu organizm 20-latka zbuntował się po niełatwym dla niego okresie. Pamiętajmy, że początek przygotowań miał utrudniony ze względu na przebytą chwilę wcześniej chorobę wirusową oraz zabieg stomatologiczny, a później musiał z marszu wejść na wysokie obroty, zaliczając 80 minut w bardzo wymagającej potyczce z Ukraińcami. Gorszy scenariusz, to naciągnięcie lub naderwanie mięśnia. Wówczas o grze przez jakiś czas można zapomnieć. Późniejsze decyzje personalne Daniela Myśliwca sugerują, że w razie niedostępności obu prawych obrońców, na bok formacji zostanie przestawiony 18-letni Paweł Kwiatkowski, który na tureckich boiskach błysnął niezłą skutecznością – strzelił trzy gole.

W ostatnim dniu nad Bosforem, w sparingu z Kosowianami, pech dopadł też Kamila Cybulskiego. Skrzydłowy starł się z bramkarzem rywali i choć próbował pozostać na boisku, po kilku chwilach zarządzono zmianę. Mógł to być tylko ruch czysto prewencyjny i pomocnikowi nic poważnego nie dolega. Tak sugeruje klub, który napisał w mediach społecznościowych, że rokowania są pozytywne. Nie podano też ostatnio żadnej aktualizacji stanu zdrowia Bartłomieja Pawłowskiego, ale w jego przypadku wydaje się, że powrót do pełnej sprawności przebiega zgodnie z planem. Kapitan nie zagrał jednak w żadnym sparingu i nie zaliczył ani jednego normalnego treningu, więc na inaugurację rundy raczej do dyspozycji nie będzie.

Kiedy można spodziewać się jakichś informacji na temat stanu zdrowia zawodników Widzewa? Mają one zostać przekazane na początku nowego mikrocyklu treningowego, a więc dopiero w przyszłym tygodniu. Powodem jest brak wyników badań. Pierwszy wiosenny mecz zaplanowano na 31 stycznia.

Subskrybuj
Powiadom o
10 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
destoyer
6 godzin temu

ale jaja ale jaja!!!

Cezar
6 godzin temu

Kwiatkowski będzie największym wygranym tego okresu przygotowawczego. Mówię to ja , Jarząbek

daro
6 godzin temu

chyba im robia te badania na nfz i beda czekac az sie sezon ech moj kochany Widzewie co sie u ciebie dzieje to szok gdzie wlasciciel czemu nie reaguje na taka amatorke

rudy103
Odpowiedź do  daro
3 godzin temu

Bo właściciel jest takim samym fachowcem, czytaj amatorem, w dziedzinie profesjonalnego prowadzenia klubu piłkarskiego, jak ci wszyscy, którzy zostali przez niego zwerbowani do pracy w Widzewie w pionie sportowym – NIESTETY. Aż żal patrzeć, co tu się wyprawia….

Marek
6 godzin temu

Nie wiadomo dużo więcej jak to u nas..co ze zdrowiem..co formą..grali z amatorami..co ze wzmocnieniami…miały być.. co ze sponsorem..tez mial być.. Jak to w Widzewie..miało BYC..

Grd
5 godzin temu

Dzięki Ci Panie za tych szklanych zawodników.Teraz już wiem ,że nasz profesjonalny sztab medyczny w wielkiej tajemnicy przygotowuje naszych graczy aby ci mogli odpalić z całą mocą w pierwszym ligowym meczu.

Kamil_
4 godzin temu

A Wichniarek śpi , teraz to i tak już za późno bo nawet jak będą transfery to przyjdą zawodnicy nie przygotowani do gry i bardziej pod kątem kolejnego sezonu , tylko pytanie w której lidze…

Vigo
4 godzin temu

Tak samo nie wiadomo ,co z REALNYMI WZMOCNIENIAMI WIDZEWA!.
Kolejny raz Dyrektor Sportowy do spółki z Prezesem roztaczają miraże a jest jak zwykle. WSTYD panowie- celowo z małej litery!. Nic się nie nauczyliście! Te same błędy,takie same działanie. W normalnej firmie bylibyście za burtą….I jak ma być normalnie w TAKIM KLUBIE JAK WIDZEW!!! Pytanie wielu Kibiców!!!!

ghg
Odpowiedź do  Vigo
3 godzin temu

jakimi wzmocnieniami? Nie było , nie ma i nie będzie.

Westfalia
4 godzin temu

Chwalenie się na lewo I prawo jaki to klub jest stabilny jak wszystko zajebiscie funkcjonuje , ilu tu mamy sponsorów, wspaniałą społeczność kibicowska , Wowp , i jeszcze wiele innych spraw. Tylko chyba ktoś zapomniał o tym co najważniejsze w klubie piłkarskim. Mianowicie liczy się głównie pierwsza dryzuna i wynik sportowy . Ze w tym sezonie będziemy się bić o utrzymanie to prawie pewne. W diagnostyce nic się nie zmieniło. W transferach również. Jak zawsze milion zawodników obserowanych , chcemy transfery na obóz żeby trener miał komfort pracy , a wyszło z tego tyle co zawsze czyli Nic . Jak… Czytaj więcej »

10
0
Would love your thoughts, please comment.x