Na Łodziance ruszyły prace pielęgnacyjne. Długo nie potrwają…
16 maja 2018, 10:58 | Autor: BercikStan boisk w ośrodku treningowym Łodzianka daleki jest od ideału. Płyta naturalna nie była podlewana, a boisko hybrydowe w ogóle nie zostało oddane do użytku. Taki stan rzeczy może jednak w najbliższym czasie ulec poprawie!
Jak ustaliliśmy. w tym tygodniu prace pielęgnacyjne boiska naturalnego i hybrydowego rozpoczęła firma z Poznania. Są to ci sami pracownicy, którzy odpowiadali za ułożenie zielonego dywanu na stadionie przy al. Piłsudskiego. Murawa w „Sercu Łodzi” wygląda bardzo dobrze, więc podobnego efektu możemy spodziewać się przy ul. Małachowskiego.
Pracy przy obu boiskach jest mnóstwo. Płyta naturalna jest w fatalnym stanie, trawa praktycznie zniknęła. Boisko nie było podlewane, gdyż były problemy z wykorzystaniem zbiorników podziemnych. Wodę trzeba było czerpać z sieci miejskiej. Dodajmy, iż na boisku naturalnym Łodzianki można trenować jeden-dwa razy w tygodniu. Z kolei hybryda do tej pory nawet nie została oddana do użytku! Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, problem leży w warstwie wegetacyjnej, w którą wsiewa się trawę naturalną. Aby doprowadzić to boisko do stanu użytkowego, potrzeba mnóstwo pracy i nakładów. A z tymi może być duży problem, o czym za chwilę.
Wszystkie problemy mają związek z upadłością firmy wykonawczej ośrodka – Saltex. Straciła ona płynność finansową i pojawił się problem konserwacji boisk, a był to element oferty przetargowej. W związku z powyższym miasto wybrało wspomnianą firmę z Poznania, której celem jest doprowadzenie tych płyt do stanu używalności.
Niestety, poznaniacy będą zajmować się pielęgnacją… tylko do końca czerwca! Dlaczego? Otóż Miasto nie zapewniło odpowiednich środków finansowych i zwyczajnie pieniędzy jest zbyt mało, a pracy bardzo dużo. Dla porównania możemy napisać, że kwota zabezpieczona przez urzędników, na pielęgnację boisk ośrodków na Łodziance to jedna trzecia środków, jakie w Gdańsku przeznaczane są tylko na jedną płytę obiektu Lechii!
Nietrudno się domyślić, że UMŁ będzie miał duży problem ze znalezieniem kompetentnych wykonawców za tak niewielkie pieniądze. Jaki będzie finał sagi o boiskach przy Małachowskiego? Trzymamy rękę na pulsie.
Eh, oszczędzanie na wszystkim…
Ale na drugiej stronie miasta nie szczędzą …
Niestety :/ Oni dostają od razu, a my musimy o wszystko walczyć. No ale rządzi nami fanka ŁKSu, to co się dziwić.
Szkoda, że miasto nie wysprzedałoby gruntów Widzewowo by sam sobie zbudował… Pieniądze, kontakty – wszystko to ma murapol na stworzenie niezależnej bazy treningowej :)
Ta Łodzianka to żenada,ochłap od niechcenia od władzy! Dziekujemy ci Haniu ale na ciebie już czas!Jakoś na Minerskiej wszystko w idealnym porządku,i mamy teraz porównanie!