Na kogo wiosną postawi Stawowy?

Ostatni sparing przed ligą miał dać kibicom odpowiedź na pytanie, nie tylko w jakiej formie znajdują się widzewiacy, ale też jak wyglądają zapatrywania Wojciecha Stawowego względem podstawowej jedenastki. Zazwyczaj bywa bowiem tak, że w próbie generalnej szkoleniowcy sprawdzają w boju tych piłkarzy, których widzą w składzie na pierwszy mecz o punkty. Gra kontrolna z Pelikanem Łowicz została podzielona na trzy tercje, toteż obraz preferencji trenera Widzewa nieco się zaciemnił, ale co nieco można z niego wyczytać.

Kibice stawiają znak zapytania przede wszystkim przy obsadzie bramki. Co prawda Stawowy przyznał, że już wie, kto będzie numerem jeden, ale zawodnicy, a co za tym idzie także opinia publiczna, jeszcze tego wyboru nie znają. Jeśli wziąć pod uwagę liczbę minut spędzonych na boisku w trakcie zimowych sparingów, a zwłaszcza w sobotnim spotkaniu, większe szansę na grę między słupkami powinien mieć Maciej Krakowiak. Z drugiej strony na korzyść Matko Perdijica pracuje znajomość z trenerem jeszcze z czasów Cracovii, doświadczenie oraz warunki fizyczne. My stawiamy jednak na „Krakusa”.

Najmniej niepewności powinno być na bokach obrony. Tutaj pewniakami do gry wydają się być Kosuke Kimura oraz Tomasz Lisowski, którzy na papierze sprawiają wrażenie jednej z najlepszej pary bocznych defensorów w całej I lidze. Ich konkurentami powinni być: Konrad Wrzesiński, a w dalszej kolejności Marcin Kozłowski (prawa strona) oraz Bartosz Brodziński (lewa strona).

Pierwszej jedenastki Widzewa nie wyobrażamy sobie bez kapitana Krystiana Nowaka. Pytanie, kto będzie partnerował mu na środku obrony. Naszym zdaniem największe szanse będzie miał ku temu Arkadiusz Kasperkiewicz, który wybiegł przeciwko Pelikanowi właśnie w parze z Nowakiem, a łącznie przez całą zimę zaliczył na boisku 603 minuty (trzeci wynik z całego zespołu). Naturalnymi rywalami Nowaka i Kasperkiewicza będą wspomniany Brodziński, Julien Tadrowski (gdy już dojdzie do formy po kontuzji), Dimitrije Injac, a od biedy także Maksymilian Rozwandowicz i Piotr Mroziński, również próbowani na pozycji stopera.

Spory znak zapytania można postawić przy pozycji defensywnego pomocnika. Jeśli popatrzeć na liczbę minut, jakie w sparingach spędzili Szymon Zgarda i Mroziński, lekkim faworytem wydaje się być ten pierwszy. Jednak to „Mrozu” pojawił się w sobotę w pierwszej tercji i spędził na murawie 60 minut. Na tej pozycji grać mogą też Bartłomiej Kasprzak, Rozwandowicz, Injac lub Kasperkiewicz. Wybór jest więc spory.

Największe pole manewru Stawowy ma jednak w środku pola. Do gry w tych rejonach boiska aspirują, oprócz Kasprzaka, Rozwandowicza, Injaca, Mrozińskiego czy Kasperkiewicza, przede wszystkim Tsubasa Nihsi, Edgar Bernhardt, Rok Straus czy nawet Veljko Batrovic i David Kwiek. Ta ostatnia dwójka częściej grywała jednak w linii ataku, z powodu braku w kadrze Widzewa napastników z prawdziwego zdarzenia. Może się to zmienić w momencie powrotu do zdrowia Liridona Osmanaja lub wystrzału formy Damiana Warchoła.

Na koniec skrzydła, które są naturalnym środowiskiem boiskowym przede wszystkim dla Mateusza Jańca i Konrada Wrzesińskiego. Na bokach pomocy może grać też Mariusz Rybicki, Maks Kowal, a od biedy także Kozłowski. W sparingach szkoleniowiec łodzian próbował też ustawiać na prawej flance Nishiego, a i Batrovic często schodził z ataku do linii bocznej.

Przewidywana przez WTM pierwsza jedenastka:
Krakowiak – Kimura, Kasperkiewicz, Nowak, Lisowski – Nishi, Zgarda, Bernhardt, Rybicki – Straus – Kwiek

Rezerwowi: Perdijic – Brodziński, Mroziński, Wrzesiński, Kasprzak, Janiec, Batrovic

Poza kadrą meczową: Kozłowski, Injac, Rozwandowicz, Tadrowski, Warchoł, Kowal

Ilość minut w sparingach:

Nowak – 629
Rybicki – 616
Kasperkiewicz – 603
Zgarda – 600
Kwiek – 571
Mroziński – 555
Brodziński – 525
Nishi – 513
Batrovic – 505
Rozwandowicz – 421
Kimura – 376
Krakowiak – 375
Kowal – 368
Janiec – 362
Perdijic – 345
Wrzesiński – 331
Kasprzak – 321
Bernhardt – 307
Straus – 260
Lisowski – 195
Kozłowski – 188
Hamzic – 180
Injac – 163
Lenkiewicz – 157
Warchoł – 156
Osmanaj – 135
Tadrowski – 106
Saito – 23
Sarjveladze – 14