Myśliwiec zaskoczony brakiem zaskoczenia Lecha. Wyciek nie pomógł…
2 lutego 2025, 18:09 | Autor: RyanNie tak wyobrażał sobie inaugurację rundy wiosennej trener Widzewa. Co prawda musiał brać pod uwagę porażkę na terenie faworyzowanego lidera Ekstraklasy, ale takiej dysproporcji raczej nie spodziewał. Czy jedną z przeszkód był wyciek meczowej taktyki?
Do sytuacji, jaka miała miejsce w miniony piątek, idealnie pasuje cytat z Freda, bohatera filmu „Chłopaki nie płaczą”. Parafrazując go i łagodząc przekaz, należałoby powiedzieć, że Daniel Myśliwiec chciał zaskoczyć Lecha, ale to Lech zaskoczył jego. Przeciwnik był bowiem doskonale przygotowany na szykowaną przez trenera łodzian taktykę, która w teorii miała być dla gospodarzy olbrzymią niespodzianką. Fakt, że poznaniacy wiedzieli, co planuje sztab czerwono-biało-czerwonych, nie może być oczywiście żadnym usprawiedliwieniem dla poniesionej porażki, ale z pewnością nie pomógł w zniwelowaniu różnić w jakości piłkarskiej.
Nie wiadomo, kiedy dokładnie Myśliwiec postanowił dokonać zmiany bazowego ustawienia drużyny. Na pewno nie planował tego w trakcie zgrupowania w Turcji, ponieważ wtedy do gry na prawej obronie przymierzany był Paweł Kwiatkowski. W ostatnim meczu kontrolnym, przeciwko kosowskiemu FC Feronikeli, strzelił nawet dwa gole, więc większość kibiców założyła, że „Kwiato” będzie pewniakiem do występu przy Bułgarskiej. Sztabowi łodzian chodziła po głowie jednak inna strategia, ponieważ w ostatnim tygodniu postanowiła zaproponować piłkarzom inne rozwiązanie. Po raz pierwszy za kadencji obecnego szkoleniowca RTS przeszedł na system z trzema środkowymi defensorami i dwójką wahadłowych, a premierowy trening odbył się we wtorek. Nowa taktyka, mająca być remedium na kontuzje zawodników, była wdrażana jeszcze w trakcie mini obozu w Uniejowie w środę i czwartek. Łącznie były to więc tylko trzy sesje treningowe, bo ta poniedziałkowa jest tradycyjnie otwarta dla publiczności, co nie sprzyja tajemnicom.
W międzyczasie zespół zaczęły dopadać kolejne kłopoty. Rozchorował się Imad Rondić, a do tego pojawiły się wątpliwości co do stanu zdrowia Hilarego Gonga. Teraz możemy już zdradzić, że ten pierwszy był szykowany do gry od pierwszej minuty i miał stworzyć parę wysoko pressujących napastników z Hubertem Sobolem. Obaj nadają się do tej roli, a do tego zimą byli w dobrej formie strzeleckiej, łącznie siedem razu posyłając piłkę do siatki w tureckich sparingach. Wobec absencji najlepszego atakującego Myśliwiec mógł wycofać się z pomysłu zmiany systemu na 3-5-2, ale ostatecznie był w tym aspekcie konsekwentny. Rolę Rodicia miał przy Bułgarskiej odwzorować Sobol, a w jego buty wszedł Jakub Łukowski. Z kolei Gong, który okazał się zdrowy, nie był przewidywany do gry w wyjściowym składzie, ale na dość wczesnym etapie meczu wszedł na boisko z ławki rezerwowych. Musiał bazować w dużej mierze na intuicji, bo oba uniejowskie treningi opuścił, przechodząc badania. Mówiło się o podejrzeniu problemów kardiologicznych, lecz nikt tego nie potwierdził.
Rewolucja taktyczna Myśliwca nieoczekiwanie… wyszła na jaw. W piątek rano informacja o nowym ustawieniu pojawiła się na Forum Kibiców Widzewa, a podał ją mało udzielający się tam użytkownik. Wiedział on nie tylko o konstrukcji systemu, ale znał też wszystkie nazwiska, jakich trenerzy szykują do gry od pierwszego gwizdka. Plany łodzian znał także Radosław Przybysz, dziennikarz serwisu Meczyki, który ujawnił je w piątkowym programie na YouTube, poświęconym Ekstraklasie. Pojawia się więc oczywiste pytanie, skąd jeden z fanów oraz kompletnie niezwiązany z klubem redaktor otrzymali informacje na temat strategii czerwono-biało-czerwonych? Przeciek musiał nastąpić albo z wewnątrz zespołu (piłkarz, członek sztabu lub inna osoba funkcyjna), albo przypadkowo dostrzegł ją ktoś, kto miał możliwość obserwować trzy ostanie jednostki treningowe i postanowił się tym pochwalić. Coś, co miało być absolutnym sekretem, ujawnionym dopiero w momencie przekazania informacji o składzie w protokole meczowym, ujrzało światło dzienne na kilka, a może i kilkanaście godzin wcześniej.
Co ciekawe, nie krył tego nawet Niels Frederiksen. Trener Lecha, pytany przez WTM o to, czy wiedział o pomyśle Widzewa, szczerze przyznał, że tak. „Przekazali mi to moi asystenci, którzy trafili na taką informację rano. Wiedzieliśmy więc o planach zmiany ustawienia, ale nie mówiliśmy o nim piłkarzom do momentu, gdy potwierdziło się to przed spotkaniem” – powiedział Szwed na pomeczowej konferencji prasowej. To, że zawodnicy gospodarzy nie byli wtajemniczani zawczasu to jedno, zawsze istniało przecież prawdopodobieństwo, że to zmyłka ze strony łodzian lun wycofają się oni po odkryciu przecieku, więc przyjmowanie tego za pewnik było zbyt ryzykowne. Sztab „Kolejorza” miał jednak cały dzień, by przygotować alternatywne rozwiązania na wypadek, gdyby goście jednak przeszli na system z trójką stoperów, co się zresztą ostatecznie stało.
Jak bardzo odebrało to komfort Myśliwcowi, a ułatwiło pracę przeciwnikom? Trudno to oczywiście udowodnić. Lechici zapewniali, że to nie miało znaczenia, ale czy można im uwierzyć na słowo? „Moi piłkarze wiedzą, jak mają zachowywać się w pressingu zarówno wtedy, gdy rywal gra na czwórkę obrońców, jak i przy trójce. Wystarczy, że pokażę im to na palcach” – mówił z pewnością siebie w głosie Frederiksen. Czy rzeczywiście jego drużyna posiada tak duże zdolności adaptacyjne do różnych boiskowych realiów? Mówimy wszak o kandydacie do mistrzostwa w mocno przeciętnej polskiej lidze.
Bez względu na to, jak bardzo wyciek przeszkodził Danielowi Myśliwcowi, musiał on się czuć tego dnia fatalnie. Brak realnych wzmocnień kadry, kontuzje kilku ważnych zawodników, zamieszanie z transferem Rondicia, plotki na temat nowego kontraktu dla trenera czy sporu z dyrektorem sportowym, a na koniec jeszcze ujawnienie jego strategii, przez co miał prawo poczuć się zdradzony. Odpowiadając na pytania dziennikarzy po końcowym gwizdku, zachowywał jednak spokój. „Mieliśmy zaskoczyć rywala drastycznie zmienionym ustawieniem, ale Lech nie był tym zaskoczony. Od pierwszego pressingu widać było, że przeciwnicy są na przygotowani na taki Widzew. Było to wręcz spektakularne, że byli tak przystosowani, mimo że zrobiliśmy taki taktyczny manewr pierwszy raz” – mówił trener RTS i można było odnieść wrażenie, że gryzł się w język, chcąc wprost powiedzieć: „Lech grał na kodach”. Na szczęście tego nie zrobił, bo to nie do udowodnienia.
Mleko się rozlało, a spotkanie zostało przegrane. Lider tabeli był zdecydowanie lepszy, a Afonso Sousa wyglądał na tle widzewiaków jak zawodnik z innej planety: dryblował, strzelał, rozgrywał, odbierał piłkę. Czerwono-biało-czerwoni mieli swój moment, ale przez resztę czasu karty rozdawali poznaniacy. Widać było, że niektórzy mają problem z nowym systemem, np. Sypek, który w pierwszej połowie nie istniał w grze obronnej: albo nie wracał do obrony, albo był podwajany przez parę Sousa – Hakans. Kompletnie bezproduktywni byli napastnicy, środek pola kreował akcję w fazach przejściowych zdecydowanie za wolno, a obrońcy popełniali indywidualne błędy. Nie pomógł też bramkarz. Jedynie Samuel Kozlovsky robił to, co należy, a to za mało, by wyrwać punkt kandydatowi do mistrzostwa Polski.
Za tydzień widzewiacy podejmą Cracovię i miejmy nadzieję, będą mogli wrócić do sprawdzonego systemu gry, który obowiązuje od prawie półtora roku. I oby nikt przy Kałuży nie dowiedział się o tym przed czasem…
Zaskoczeni to my jesteśmy….tym co zobaczyliśmy.. Gra Widzewa dramatycznie słaba.
A co by było gdyby Rondic z Lechem nabawił sie jakiejś poważniejszej kontuzji ??? Z transferu nici by były ,na dodatek gdyby to była poważna kontuzja to by nawet tych 300 min mógł nie rozegrać i by został na lodzie w lipcu ,na jego miejsce klub by musiał ściągnąć kogoś innego w przypadku ewentualnej dłuższej jego przerwy i już później nie koniecznie może by chciał mieć dwóch tak drogich zawodników na jedna pozycje i nie dotrwał by szansy na dogranie tych 300 min i kontrakt by mu wygasł,tutaj trzeba brac wszystko pod uwagę a nie myślec tylko że nic mu… Czytaj więcej »
Gdyby…
Dla Ciebie to tylko gdyby a dla niego realne zagrożenie bycia w czarnej upie jakby to sie wydarzyło tylko po to aby sobie jeden mecz zagrać i i tak odejść .
Zakompleksiony kiełbaesiak przestał by pisać na obcych forach?
Trener Myśliwiec jest na etapie przypuszczania, że żaden z rywali nie wymieni całej jedenastki przed 20-tą minutą (wypowiedź po Dynamo), a po sparingu z Duklą doszedł do wniosku, że lepiej jest wygrać niż przegrać lub zremisować. Dajcie chłopu czas, widać, że tam w głowie aż wrze od przemyśleń, to i na pewno w końcu któregoś rywala zaskoczy.
Tylko, czy nie będzie za późno…
Czyżby ktoś w klubie kopie dołki pod Myśliwcem?
Czyżby Wichniarek aż tak bardzo nie lubi Myśliwca?
Wichniarek to jest pierwszy w kolejce do odpalenia.Kolejny to Rydz a tuż za nimi Myśliwiec .Miśliwcowi to mimo tego ,że to uczniak i zadufany w swoich korporacyjnych przemyśleniach filozof to trzeba mu współczuć ,że ma takich amatorów i dyletantów za przełożonych.Jak pracownik z wieloletnim stażem pracy zawsze powtarzam,że dla podwładnego nie ma nic gorszego jak głupi i debilowaty przełożony.Niestety Myśliwiec takich ma.
A skąd ty wiesz kto dla Stamirowskiego jest pierwszy do odpalenia ha Gwarantuje ci że na 1 miejscy z nich byłbys ty
Już teraz wiadomo, że Agent lolek to p. Wichniarek. Dobry wieczór panie Wichniarek
Cytując klasyka debil na górze debil na dole.
Bzdury piszesz mam przykład z zeszłego roku miałem 2 uczniów jeden cwaniak i piepszył robotę ,paprok drugi Mikołaj słuchał to co mówię i wykonywał tak jak my tłumaczyłem i jest lepszy w zawodzie , tylko paprok jest dupolizem a ich pracodawca takich ceni paprok ale donosiciel ja rozeszlem się z dziadami
Napisałem w sumie to samo, a teraz widzę, że mnie uprzedziłeś. Jeśli dwie osoby wpadają na równie niewiarygodny pomysł, to może coś jednak jest na rzeczy…?
Prezesa, piłkarzy, sztab i właściciela można właściwie wykluczyć, ale Wichniarek lub Szymański…? Kto wie…
p. Wichniarek będzie teraz swoim zwyczajem paradował przed właścicielem, i chwalił się wszędzie, że to PION SPORTOWY w jego konkretnie osobie jest wielki, bo znalazł darmowego zawodnika i sprzedał go za 1,3mln ! A to, że gramy dramatycznie słabo to przecież nie jego wina.. Czy znacie Eskimosa, który sprzedaje najlepszego psa w zaprzęgu?
Takie eksperymenty to trzeba było w Turcji trenować ,bo trzeba być przygotowanym na różne scenariusze ,a nie trzy dni przed meczem z liderem.To nie druzyna z ogona tabeli. Wyszło na to, że największy problem mieli nasi zawodnicy co bylo widać. Powrót do ustawień fabrycznych i młody Kwiatek na obronie. Stachowicz dał radę to czemu nie on?
jeszcze kreta w klubie brakowało
Czyli chcieli zaskoczyć rywala i jednocześnie zrobili otwartą sesję treningową? O cię panie… co ja właśnie przeczytałem?
Przeczytałeś bez zrozumienia. Otwarta sesja jest tradycyjnie w poniedziałek. A nową taktykę ćwiczyli w Uniejowie.
A to sorry, jestem debilem
Każdy normalny by wybrał grę i życie i zarobki w Niemczech od Polski,w dodatku w tak niepewnych czasach gdy za granicą jest wojna a w USA zmienił sie prezydent i wstrzymuje pomoc finansową i nie tylko .
Te swoje durne przemyślenia zostaw dla siebie….
Chłopie Ty nie wytrzeźwiałeś od soboty czy jak?
Trener Myśliwiec wyczerpał swoje atuty szkoleniowe druzyny z ekstraklasy go rozpracowali i zostaliśmy chłopcami do bicia . Po odejściu Imada czas na wzmocnienie drużyny została nam tylko walka o utrzymanie która będzie trudna do końca .
Czy to Myśliwiec dał sie ograć jak dzieci zawodnikowi Lecha przy 1 golu dla Lecha ???? Czy to Mysliwiec kazał stać i sie patrzyć w górę jak piłka leci nad nimi i spokojnie ją do bramki wbija Ishak przy 4 golu ???? Czy to Mysliwiec zabronił Rondicowi grac w tym meczu ????? Czy to Mysliwiec pozbył sie Klimka itp
Bronisz Myśliwca nie znając wiedzy z szatni drużyny . Ostatni rok to równia pochyła zmierzamy do spadku z ekstraklasy i nikt tego nie zaprzeczy
Najgorszy trener jakiego znam. Słaby strateg. Komunikacja niezrozumiała. Taktyka zawsze taka sama. Nie patrzy na umiejętności piłkarskie, tylko jak ktoś biega/wbiega. Niesprawiedliwy Nikt nie wie co decyduje, ze zawodnik jest w jedenastce. Możesz w każdym meczu grać słabo, a i tak grasz dalej. Nie rozwija piłkarzy. Ma swoich pupilków (Cybulski, Żyro, Gikiewicz), niektórzy grają po znajomości (Sypek), a niektórzy chyba na złość kibicom (Gong, Sobol). Nie jest dziwne, że ktokolwiek ma szanse uciec od tego wariata, to robi to przy pierwszej okazji (Sanchez, Hajrizi, Klimek, Ciganiks, Rondic).Trzeba go zwolnić z Widzewa natychmiast!
Ja nie zapomnę obrazka z kulis meczowych po meczu z Koroną jak z miną filozofa pogrążonego w zadumie chodził dookoła szatni trzymając się za brodę. I jeszcze ten Silva patrzący na niego z dołu z równie dziwnym wyrazem twarzy kiedy trener był obok niego. Nie wiedziałem czy oglądam kulisy czy jakąś scenę z planu filmowego. Aż musiałem to rozchodzić po pokoju :)
To słabo znasz sie na trenerach bo on przynajmniej potrafił utrzymać zespół w ekstraklasie i zająć 8 miejsce czego nie potrafił taki trener z nazwiskiem jak np.Moskal kilkukrotnie po awansach jego zespołów do ekstraklasy
No bardzo mi przykro.. ale Wy i tak jeszcze z 6 razy tego Moskala wezwiecie na pomoc XD
Jeśli byłaby to prawda to nie żaden mało udzielający się kibic ale ktoś z klubu źle życzący F16…taka prawda skoro trener kuchenek mówi wprost co i jak…nie posądzam TW o sabotaż ale nic nie można niczego wykluczyć… daleki jestem od szukania alibi dla drużyny i trenera za porażkę ale sprzedawanie do mediów itd wieści z klubu to wstyd. Tak samo ma się zawsze z transferem… zanim coś przylepia długie jęzory już lecą do prasy…a później nici i dogryzanie.
W tym wszystkim pocieszające że zmiana ustawienia przyszła gładko i w sumie nieźle. Lech był w tym spotkaniu dużo lepszy stąd wynik.
Sytuacja z początku spotkania,nieuznany gol szybka strata to spory nomen omen gong :)
A kto może być kretem to mam kandydata,i siedział na trybunach ale nie napiszę bo admin nie opublikuje.
Daniel głowa w górę, jesteś dla mnie jednym z bardziej myślących trenerów,zacisnij zęby, może przyjdzie panattoni i będzie normalnie.
Ps. Tylko odpuść Gonga,to przypadek beznadziejny, trudno pomyliłeś się.
Skoro Lech był przygotowany na taktykę naszego treneiro to może mamy kreta w klubie który sprzedaje taktykę przed meczem innym drużynom,w sumie to już bardzo dawno nikogo żeśmy nie zaskoczyli tylko wszyscy nas zaskakują, widzę tu drugie dno, coś w tym musi być
W rundzie jesiennej często się słyszało od trenerów rywali na konferencjach „Widzew niczym nas nie zaskoczył” albo „spodziewaliśmy się co Widzew będzie grał”, więc kto wie :D
A jakom Widzew może miec taktykę jak ma bardzo przewidywalny podstawowy skład bo nikogo innego dobrego nie ma na ławce :)
Oczywiście nic nie usprawiedliwia przegranej, a różnica klas była nad wyraz widoczna. Jedynym usprawiedliwieniem jest fakt, że po raz kolejny klub przespał okno transferowe, a absolutna indolencja osób odpowiedzialnych za transfery zimą stała się niemal tradycją. Podobnie tradycją stały się przecieki z klubu. Tu już nie chodzi nawet w temacie transferów, ale gdy w klubie dochodzi do konfliktów media są doskonale poinformowane przez kogoś życzliwego na temat tego co dzieje się w klubie. Tak było za czasów prezesa Dróżdża, trenera Niedźwiedzia, tak jest i teraz. Widać, że komuś w klubie zależy na tym, aby informacje, nawet te nie do końca… Czytaj więcej »
W większości druzyn są młodzi już dobrzy z jeszcze większą przyszłością bramkarze..Ma mamy bramkarza celebryte..z najlepszymy latami dawno za sobą.. będzie tylko słabszy.Nie mamy dobrego bramkarza.
Większość bezmózgowców tutaj klaskała uszami , gdy były bramkarz dostał kontrakt. Minusowali aż miło, gdy napisałem to , co Ty teraz. On nadaje się do wszystkiego. Tylko nie do gry na tym poziomie. Nawet nie jest to kwestia braku umiejętności. Jedynie braku koncentracji , nadmiernego przekonania o swojej wartości i pajacowania. Teraz dalej , minusujemy.
Tu żadna taktyka ani żaden trener nie pomoże jeżeli mamy taki materiał ludzi jaki mamy. Wiadomo, że to nie jest jakiś super wyznacznik ale według Transfermarkt pod względem wartości kadry zajmujemy 13 miejsce w lidze. Zaraz odejdzie Rondić i wtedy już będziemy na 17 miejscu, nieznacznie przed Puszczą. Moim zdaniem najgorzej wyglądamy na skrzydłach bo nasi zawodnicy prawie nigdy nie potrafią zrobić przewagi dryblingiem, potem celnie dośrodkować czy nawet samemu kończyć. Zrobiliśmy teraz jeden transfer bo po prostu był konieczny. Ale jeżeli znowu mają przyjść do nas takie asy jak ostatniej zimy czyli Kastrati i Diliberto to może lepiej nikogo… Czytaj więcej »
Piąty budżet w lidze,a wartość piłkarzy po sprzedaniu Rondicia miejsce 16,17..brawo panowie,a przede wszystkim brawo nasz dyrektor sportowy,trzymajcie tak dalej,pierwsza liga czeka
Pewnie na Cracovię też będzie miał pomysła. Ale znając życie, znów ktoś lub coś pokrzyżuje jego plany…
No ale jeśli w klubie jest faktycznie uczulony na Myśliwca krecik, który będzie donosił rywalom to nie jest to krzyżowanie planów trenera? Ktoś taki to powinien mieć mordę obitą, bo nie gryzie się ręki, która karmi i nie sra we własne gniazdo. Tam są jakieś grube konflikty i cała ta sytuacja wydaje się chora
Genialny strateg niema co sam się zaskoczył że zaskoczenia nie było że drużyna przeciwna nie była zaskoczona ale ważne że on jest zaskoczony
Tonacy sie brzytwy chwyta
Myśliwiec lubię cię więc.prosze nie wymyślaj już nic mądrego (głupiego) tylko naucz ten szrot który ci włodarze klubu sprowadzili grać w piłkę i to tak żeby przynajmniej nie przegrywać a jak już się tego nauczą to wówczas popracuj nad wygranymi.I przestań być zaskoczony przez.nie zaskoczenie ;-)
Najbardziej to Myśliwiec zaskoczył nas kibiców , że ta ekipa tak słabo wyglądała na boisku
na szczęście mógł liczyć na pomoc hilarego, bo przed meczem było sporo obaw z tym zwiazanych
Żadna taktyka, strategia i plan nie mają racji bytu kiedy nie ma się wykonawców. Piłka to jest prosta gra, ale kiedy się nie ma ani obrony, ani ataku to trudno o cokolwiek w piłce.
Stąpamy po cienkiej linii patrząc na ligową tabelę.
Jeśli do końca okienka transferowego nie zostaną naprawione zaniechania to żebyśmy się na tym nie przejechali.
Napoleon też zaskakiwał innych, ale sam nie często był zaskakiwany, coś jest na rzeczy
Ano jest! Tyle tylko, że „Myśliciel” tak ma się do „Napoleona”, jak dzisiejsza piłka się ma do futbolu z dawnych lat. Albo jak Borek ma się do Ciszewskiego lub jak ja mam się do… Hermaszewskiego… Pozdrawiam.
A teraz puśćmy odrobinę wodze fantazji i wyobraźmy sobie, że za ten przeciek był odpowiedzialny ktoś skonfliktowany z Myśliwcem, np. Wichniarek… ;)
To tylko kolejna wymówka . Od jakiegoś czasu porażki Widzewa , p. Myśliwiec sztuka wszędzie tyko nie u siebie . Źle trenują, nie wbiegają w tercję , teraz spisek a f16 to cudo trener który….. od razu reaguje na sytuację jaka jest na boisku he,he.
To jego wina że obrona ogrywana jest jak dzieci ??????? To jego wina że nie może skorzystać z najlepszego strzelca ???? To jego wina że odeszli zawodnicy a nikt nie przyszedł ????
Odeszli Klimek i Hajrizi j to jego wina bo nie dostawali szans i ten konflikt jest właśnie o to że gościu i nie dał im szansy prawdziwej a gong się miotał po kilkadziesiąt minut w meczu
Do strefy spadkowej zostało sześć punktów robi się nieciekawie
Przepraszam Kibiców za moją wypowiedz w Du…. się nie mieści nie dowierzam co się dzieje !!!! istny bałagan !!!! Kocham Widzew i Serce boli w tej przerwie Zimowej. Panowie trzech wiemy o których mowa proszę Wonnnn z mojej ukochanej drużyny Dla Mnie was już nie Ma. Pozdrawiam. Zawsze Wielki RTS.
Trener chciał zaskoczyć przeciwnika … ale się nie udało. Najgorsze w tym było to, że widząc iż jego plan się nie powiódł nie był w stanie odpowiednio wcześnie zareagować. Tu się kłania brak doświadczenia ale wszystko przed nim ważne aby umiał wyciągnąć z tego niepowodzenia wnioski.
Z Górnikiem i Koroną też był wyciek?
Amica wygrała bo ma lepszych zawodników i o to nie można mieć pretensji do trenera , a jeżeli był przeciek to stawiam na Wichniarka bo jemu z Myśliwcem od dawna nie po drodze
Ciekawe czy jest zaskoczony brakiem umiejętności swoich piłkarzy…. po co utrzymywać tylu piłkarzy co nic nie wnoszą do zespołu
Przecież treningi w Uniejowie były ogólnodostępne, nie było problemu je obejrzeć, więc niekoniecznie to musiał być wyciek. Każdy kibic, czy działacz poznańskiej ekipy mógł naocznie zobaczyć nowe ustawienie Widzewa.
jak nie pokonamy Cracovię to prawdopodobnie będzie koniec trenera Myśliwca . Nie ma na co czekać potrzebne są wzmocnienia chociażby wypożyczenie 1 lub 2