Mroczkowski zaprosił piłkarza rezerw

Piłkarze Widzewa kontynuują przygotowania do sobotniego meczu ze Skrą Częstochowa. W obliczu powołania dwóch młodzieżowców do reprezentacji Polski U-19 i U-20 trener Radosław Mroczkowski szuka posiłków w rezerwach.

Szkoleniowiec łodzian chce mieć komfort na ławce rezerwowych, dlatego nie zamierza drastycznie zmniejszać liczby młodych graczy. Pod nieobecność Marcela Pięczka i Konrada Gutowskiego szansę występu w wyjściowej jedenastce dostaną inni młodzieżowcy, a w kadrze meczowej powinien znaleźć się wyróżniający się piłkarz drugiej drużyny.

Jak się dowiedzieliśmy, chodzi o Mateusza Miasopusta, który jest kapitanem zespołu prowadzonego przez Jakuba Grzeszczakowskiego. 20-latek najczęściej występuje na pozycji prawego obrońcy i właśnie dlatego miałby znaleźć się w składzie łodzian na mecz ze Skrą. Oprócz niego, w osiemnastce powinni znaleźć się również Marcin Pigiel, Michael Ameyaw oraz Mikołaj Gibas.

Miasopust miał już okazję zadebiutować w pierwszej drużynie Widzewa. Zaliczył krótki, kilkuminutowy wytęp w ostatnim spotkaniu sezonu 2016/2017, wygranym 4:1 z Sokołem Aleksandrów Łódzki. Tym razem, jeśli faktycznie znajdzie się w meczowej kadrze (póki co nie jest zgłoszony do rozgrywek), raczej ograniczy się tylko do roli rezerwowego. Na wszelki wypadek.

Jak już informowaliśmy, przy Piłsudskiego nie zamierzają skorzystać z prawa do przełożenia ligowego pojedynku. „Trener Mroczkowski uważa, że mamy wartościowych następców. W tym spotkaniu będzie więc szansa, by oni również otrzymali swoją okazję do gry” – oficjalnie skomentował to na antenie TV Toya Marcin Tarociński.