Młodzieżowcy nadgonili, podium w PJS

22 sierpnia 2024, 18:28 | Autor:

Sobotnim meczem z Pogonią Szczecin drużynie Widzewa Łódź udało się nagonić powstałą ostatnio niewielką stratę w liczbie minut zawodników ze statusem młodzieżowca. Piąta kolejka przyniosła też pierwsze oficjalne punkty w Pro Junior System.

Po jednorazowej obecności na ławce rezerwowych, do wyjściowej jedenastki czerwono-biało-czerwonych powrócił Kamil Cybulski. Pomocnik spędził na boisku całe spotkanie, więc dopisał do widzewskiej puli pełne dziewięćdziesiąt minut. Swoje dołożył też wprowadzony w drugiej połowie Marcel Krajewski. Całe zawody z boku oglądał z kolei Jan Krzywański, wciąż pozostający bez występu w bieżącym sezonie.

Obecność na murawie wspomnianej dwójce dało Widzewowi spory zastrzyk minut. Obecnie na koncie jest ich 433, co sprawia, że droga, jaką podąża trener Daniel Myśliwiec, znów bezpiecznie prowadzi do realizacji celu. W pozostałych dwudziestu dziewięciu kolejkach łodzianie potrzebują młodzieżowca średnio przez 88 minut z małym hakiem na mecz.

Młodzieżowcy w Widzewie w Ekstraklasie 2024/2025:

Kamil Cybulski – 319 minut (5)
Marcel Krajewski – 124 minuty (2)

(w nawiasie liczba występów)

Razem – 443 minut
Do końca – 2557 minut (średnio 88,17 min/mecz)

Ponieważ większość zespołów rozegrała już pięć spotkań, trzy z nich mogły formalnie przypisać sobie punkty w klasyfikacji Pro Junior System. W Lechu Poznań za cały dorobek odpowiada Antoni Kozubal, w Zagłębiu Lubin Igor Orlikowski, a w Widzewie jedynym punktującym jest jak na razie Kamil Cybulski. W każdym przypadku są to gracze ze statusem wychowanka, więc każda minuta spędzona przez nich na boisku daje dwa oczka. Gdyby łodzianie utrzymali trzecią lokatę, zarobiliby 1,75 mln zł, ale do tego jeszcze bardzo daleka droga.

Aż piętnaście drużyn nadal nie ma ani jednego zawodnika, który wystąpiłby we wszystkich pięciu kolejkach, mając przy tym w sumie co najmniej 270 minut. Blisko zapunktowania są Cracovia (jeden występ Filipa Rózgi), Jagiellonia Białystok (jeden występ Sławomira Abramowicza), Legia Warszawa (jeden występ Jana Ziółkowskiego), Motor Lublin (jeden występ Filipa Lubereckiego), Piast Gliwice (jeden występ i 111 minut Igora Drapińskiego), Pogoń Szczecin (158 minut Patryka Paryzka), Raków Częstochowa (144 minuty Dawida Drachala) oraz Śląsk Wrocław (jeden występ Tomasso Guercio).

Klasyfikacja Pro Junior System w Ekstraklasie 2024/2025:

1. Lech Poznań – 812 (+812)
2. Zagłębie Lubin – 790 (+790)
3. Widzew Łódź – 644 (+644)
4. Cracovia – 0
    GKS Katowice – 0
    Górnik Zabrze – 0
    Jagiellonia Białystok – 0
    Korona Kielce – 0
    Lechia Gdańsk – 0
    Legia Warszawa – 0
    Motor Lublin – 0
    Piast Gliwice – 0
    Pogoń Szczecin – 0
    Puszcza Niepołomice – 0
    Radomiak Radom – 0
    Raków Częstochowa – 0
    Stal Mielec – 0
    Śląsk Wrocław – 0

(w nawiasie różnica punktowa względem poprzedniej kolejki)

Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Rafał
2 miesięcy temu

W pjs powinniście też uwzględnić Jagiellonie, bo ich bramkarz jest 2004 rocznik i zagrał 360 minut

Admin
Odpowiedź do  Rafał
2 miesięcy temu

Jagiellonia rozegrała dopiero 4 spotkania. Zawodnik jest brany pod uwagę w PJS po rozegraniu 5 meczów.

Krzysztof
2 miesięcy temu

To jest potologia polskiej ekstraklasy. Niektóre kluby grają tylko o to by nie spaść i nie płacić kary za młodzieżowca. To nie jest normalne. Podobnie z cenami za młodzika, który dwa razy piłkę kopnął. Przecież taki Cybulski nie miałby żadnych szans gry gdyby nie przepis o młodzieżowcu.

Last edited 2 miesięcy temu by Krzysztof
Bench Warmer
Odpowiedź do  Krzysztof
2 miesięcy temu

Taki Rejczyk zagrał w Ekstraklasie na razie 125 minut, w tym sezonie 60, a Śląsk przelicytował Legię, która proponowała mu 60 tys. miesięcznie. Widzewa nie stać na tak roszczeniowych młodych zawodników i musi grać Cybulskim lub Krajewskim

Ikon
Odpowiedź do  Bench Warmer
2 miesięcy temu

Wiecie co, tez byłem przeciwnikiem tego przepisu ale jak widzę ostatnio w jakich składach grają topowe polskie drużyny to u nas naprawdę jest cos nie tak. Jeśli mistrz Polski jedzie do jakiegoś Bodo napakowany stranieris, z dwoma czy trzema Polakami w podstawowym składzie… I zastanówmy sie ile te pokraki z zagranicy zarabiają a jeszcze dostają srogi oklep od tych anonimowych wikingów, gdzie w 11-ce jest dwóch „nie Norwegów”. Albo i inne drużyny jak np Cracovia gdzie w składzie gra dwoch Polaków, jeden dlatego bo musi, bo przepis o młodzieżowcu. Tutaj leży problem polskiej piłki. Nie w tym że młodzieżowcy dużo… Czytaj więcej »

Jacek
2 miesięcy temu

Krajewski powinien grać więcej, nie jest dużo gorszy od Kastratiego a mo,e się rozwiać i być o wiele lepszy. Poza tym Cybulski niestety niewiele wnosi, ale powinno grac bo Sypek gra tak samo bezbarwnie, a młodzieżowcem nie jest.

Ikon
Odpowiedź do  Jacek
2 miesięcy temu

Mysle ze w ogóle nie jest gorszy. Ten Kastrati to wychodzi zwykły amator, nikt ci tego w klubie nie przyzna bo to miał być owoc skautingu ale tak jest. Jak on siły nie ma biegać po 60 minutach, na boisku jest statystą, nie wie jak się ustawić.
Dobry manager, prześlizgnął go na tej Romie po Ujpescie, teraz u nas. Ale zdaje sie ze po Widzewie wyląduje w jakiejś lidze albańskiej, w najlepszym wypadku.

7
0
Would love your thoughts, please comment.x