Młodzieżowcy dorzucili 90 minut
24 sierpnia 2023, 18:15 | Autor: RyanSytuacja związana z młodzieżowcami w zespole Widzewa niewiele zmieniła się w ostatni weekend. W wyjazdowym spotkaniu z Górnikiem Zabrze na boisku pojawiło się dwóch piłkarzy z tym statusem, z tym, że jeden zmieniał drugiego.
W czwartym meczu z rzędu w wyjściowej jedenastce łodzian wybiegł Filip Przybułek, który tym razem na murawie przebywał tylko przez czterdzieści pięć minut. Na drugą połowę już nie wybiegł, a miano jedynego młodzieżowca przejął wprowadzony w przerwie Antoni Klimek. Tym samym zaliczył on najdłuższy występ z dotychczasowych.
Licznik minut powiększył się więc o kolejne dziewięćdziesiąt, co oczywiście nadal jest niewystarczające do spełnienia warunków końcowych. Powodów do niepokoju jednak nie ma, ponieważ do rozegrania pozostało jeszcze dwadzieścia dziewięć kolejek i jesteśmy przekonani, że Janusz Niedźwiedź w odpowiednim momencie nadrobi zaległości. Nie są one duże. Średnia dla kolejnych meczów wynosi obecnie niecałe 93 minuty.
Na debiut w RTS wciąż czekają inni młodzieżowcy: kontuzjowany obecnie Jan Krzywański, Hubert Lenart, Kamil Cybulski i Dawid Tkacz. W bieżących rozgrywkach nie zagrał też jeszcze Ignacy Dawid.
Młodzieżowcy w Widzewie w sezonie 2023/2024:
1. Filip Przybułek – 238 minut
2. Antoni Klimek – 68 minut
Razem – 306 minut
Do końca – 2694 minut
Czekam z niecierpliwością na komentarze o głupim przepisie ,o młodzieżowcu. Brawo Filip, brawo Antoni.
To nie jest głupi przepis, chroni młodych polskich piłkarzy na początku ich seniorskiej drogi.W juniorach doświadczenia nie nabiorą, a bez tego przepisu, mało który grałby w pierwszym składzie.Presja wyniku byłaby wtedy najważniejsza, a młodzieżowca wpuszczaliby na parę minut, gdy mecz byłby rozstrzygnięty. Ja zastanawiam się nad dwoma rzeczami, pierwsza, dlaczego w polskiej lidze jest tak mało dobrych młodzieżowców? a druga dlaczego w Widzewie z młodzieżowcami mamy kłopot, jak przeczytałem ,że z Widzewem współpracuje 39 klubów! Nie można 2-3 dobrych chłopaków z papierami na granie w tych klubach znaleźć?
Pisałem z ironią do pseudo kibiców jadących bez trzymanki po naszych młodzieżowcach. Też uważam , że przepis powinien istnieć, a kluby powinny stawiać na wychowanków. Tak jak piszesz, w juniorach doświadczenia nie nabiorą.
Tak powinno być muszą nabierać rutyny
BARDZO GLUPI PRZEPIS. Woda na młyn dla menadżerów i podbijanie cen.
A z zawodnikami jest tak że i tak po ukończeniu wieku czeka ich konfrontacja z rzeczywistością, właśnie jeszcze bardziej smutna gdy zabraknie parasola ochronnego.
Lepszy byłby taki który był zakazywał gry w rezerwach więcej niż np. 3 zawodnikom po 30. Lub jakiś limit obcokrajowców, jeżeli oczywiście w unii można.
Jeśli młodzieżowiec byłby na tyle dobry to nie potrzebny byłby mu taki przepis.
Masz rację znawco ,przepis nie byłby potrzebny, gdyby nie spychanie na margines młodzieżowców, przez obawy piłkarzy o stratę pozycji w wyjściowej jedenastce. Niestety kibice zazwyczaj są tylko sukcesu.
To nie głupi przepis ponieważ pozwala rozwijać się młodym piłkarzom a w dalszej kolejności jest ciągły napływ ogranych młodych piłkarzy poprzez kluby do kadry narodowej.Pozwala to na ciągły rozwój piłki nożnej w Polsce.Także kluby w Polsce się bogacą poprzez sprzedaż młodych piłkarzy do klubów europejskich znacznie silniejszych od polskich co wpływa na podwyższenie poziomu indywidualnego piłkarzy polskich.W związku z tym korzyść mają nie tylko kluby ale także kadra narodowa nie tylko młodzieżowa ale także seniorska..
Ilu młodzieżowców z ex zadebiutowało w kadrze od wprowadzenia tego przepisu? Podpowiem że Skóraś jest szykowany pod kadrę, myślisz że potrzebował przepisu o młodzieżowcu?
Miejmy nadzieję że Tkacz zaraz wróci i to on zacznie nam nabijać większość minut a jak dołożymy do tego Przybułka czy Klimka to limit możemy wypełnić bardzo szybko.
Moze i powodow do niepokoju nie ma, ale czy to bajerant nadrobi zaleglosci…?
też uważam, że przepis ma sens. Tylko trzeba konsekwentnie egzekwować jego wykonanie a nie robić tak, żeby bogaci omijali temat z palcem w d… Wystarczy połączyć przepis z premiowaniem punktowym np. limit podstawowy minut 3000, wypełniony to ok, jeśli wypełniony w zakresie 2000-3000 to minus jeden punkt od ogólnej punktacji zespołu, między 1000-2000 minus 2pkt i poniżej to minus 3pkt. Ciekawe czy na koniec sezonu niektóre kluby aspirujące do majstra czy pucharów nagle by sobie nie „przypomniały” o młodzieżowcach.
A wg mnie przepis nie jest zbyt mądry, daje popis managerom do podbijania cen za słabych piłkarzy i rozpieszcza młodych.. przepis powinien być w formie takiej że wynagradza się zespoły które graja młodzieża czyli 3mln nagrody a nie 3 mln karty. To jeszcze bardziej motywowalo by kluby do pracy nad młodymi na których jeszcze mogą zarobić przy sprzedaży.