Międzynarodowe okienko kandydatów do awansu

Już za cztery dni rozpocznie się runda wiosenna w I lidze! Piłkarze Widzewa Łódź wejdą w nią ze świetnej pozycji, czyli z drugiego miejsca, dającego bezpośredni awans do Ekstraklasy. Zimą do drużyny Janusza Niedźwiedzia dołączyło trzech nowych zawodników, ale i w pozostałych klubach walczących o lokaty w czołowej szóstce nie przespali tego okresu. Szczególnie popularny był kierunek zagraniczny.

Na rynku transferowym nie zaszalała Miedź Legnica, która po pierwszej części sezonu ma nad czerwono-biało-czerwonymi pięć punktów przewagi. Ekipę prowadzoną przez Wojciecha Łobodzińskiego wzmocnił tylko jeden gracz, chociaż na pewno nie byle jaki. Wypożyczony z duńskiego Broendby Jens Martin Gammelby ma bowiem na swoim koncie ponad sto pięćdziesiąt występów w tamtejszej ekstraklasie. Na Dolnym Śląsku prawy obrońca będzie chciał odbudować się po kiepskiej rundzie jesiennej. Wiosną szkoleniowiec legniczan będzie też mógł liczyć na Krzysztofa Drzazgę, który wrócił do zdrowia po poważnej kontuzji. Zespół opuścili z kolei Byron Burgering oraz Werick Caetano, lecz nie są to żadne większe ubytki.

O wiele ciekawiej było w trzeciej Koronie Kielce. Do klubu z województwa świętokrzyskiego dołączyli bowiem zagraniczni piłkarze z wartymi uwagi życiorysami: Hiszpan Roberto Corral (obrońca, produkt akademii Realu Valladolid), Białorusin Jauhien Szykauka (napastnik, ostatnio w kazachskim Szachtiorze Karaganda, za to w sezonie 2020 jedenaście bramek dla Dynama Mińsk) oraz Słowak Dalibor Takac (pomocnik, podstawowy gracz drużyny MFK Ruzomberok). Do tego grona doliczyć można również wychowanka… Widzewa, Artura Amrozińskiego, który w I lidze będzie miał sporo do udowodnienia. Po stronie strat, nie licząc kilku mniej znaczących odejść, należy zapisać Łukasza Sierpinę. 33-latek w ostatnim spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec złamał kość piszczelową i najbliższe miesiące ma z głowy.

Międzynarodowa zima jest też za Podbeskidziem Bielska-Biała. Czwarta ekipa w tabeli I ligi sprowadziła pięciu zawodników z aż czterech krajów. Chyba najciekawiej prezentuje się postać reprezentującego Haiti Duńczyka, prawego wahadłowego Jeppe Simonsena, który jesienią rozegrał trzynaście meczów w rodzimej Superligaen. Bramki ma strzec doświadczony Estończyk, Matvei Igonen, z kolei w środku pola brylować Turek Yigit Emre Celtik. 18-latek, kapitan (!) kadry narodowej swojego kraju, wypożyczony został z holenderskiej Fortuny Sittard. Listę uzupełniają dwaj młodzieżowcy z Polski: Mateusz Lipp oraz Marcel Misztal.

Na krajowych piłkarzy postawili za to piąta Sandecja Nowy Sącz oraz szósty GKS Tychy. Zespół Dariusza Dudka zasilili jedynie Łukasz Kosakiewicz, Tomasz Nawotka i Łukasz Zjawiński, a Artura Derbina – Stanisław Czarnogłowski, Mateusz Czyżycki, Daniel Rumin oraz Krystian Wachowiak. Jeszcze mniej interesująco było w klubach znajdujących się za strefą barażową. Arka Gdynia ściągnęła z półrocznego bezrobocia Bośniaka Gordana Bunozę, zaś w Hutniku Kraków wypatrzyła Piotra Zmorzyńskiego, Chrobry Głogów podpisał umowę z tajemniczym Japończykiem Toshiyą Inoue, ŁKS Łódź, wskutek zakazu transferowego, nie sprowadził nikogo, za to Odra Opole związała się z Łukaszem Kędziorą.