Michalskiemu nic się nie stało
21 lutego 2018, 19:01 | Autor: RyanPóki co piłkarzy Widzewa szczęśliwie omijają urazy. Wyjątkiem jest Bartłomiej Rakowski, który doznał złamania kości stopy w starciu z rywalem. Mimo to, w dwóch ostatnich spotkaniach dwóch zawodników nie dokończyło zawodów.
W sobotę przedwcześnie z boiska musiał zejść Jakub Jasiński, a dzisiaj kontuzji doznał Mateusz Michalski. W obu przypadkach nie stało się jednak nic groźnego. Jasiński czuje się na tyle dobrze, że pojechał na zgrupowanie reprezentacji Polski do lat 15. Zagrał nawet we wtorkowym sparingu z juniorami Jagiellonii Białystok.
Na całe szczęście nic poważnego nie dolega też Michalskiemu. Widzewiak w pierwszych fragmentach spotkania z Górnikiem Konin został poturbowany przez Roberta Jędrasa. Długo po tym wejściu odczuwał ból, dlatego poobijany zdecydował się opuścić murawę w 25. minucie. Podobnie jak cztery dni temu Jasiński, zdążył jednak z dolegliwością strzelić gola z rzutu karnego, który… sam wywalczył!
Nic nie powinno przeszkodzić Michalskiemu we wzięciu udziału w czwartkowych treningach, choć być może będzie on musiał nieco się oszczędzać.