Michalskiego jednak czeka przerwa
1 lutego 2019, 20:09 | Autor: RyanZnana jest już dokładna diagnoza stanu zdrowia Mateusza Michalskiego. Skrzydłowy podczas zgrupowania w Uniejowie doznał urazu, który wyeliminował go z występu w meczu z Polonią Warszawa. Na tym odpoczynek od grania się nie skończy.
Pierwotnie obawiano się, że skrzydłowy doznał kontuzji barku. Co prawda badania USG wykluczyły zmiany w stawie barkowym, za to wykazały problemy z mięśniem piersiowym. Został on mocno naciągnięty, dlatego Michalski może zapomnieć nie tylko o grze w sobotnim sparingu w Płocku z Wisłą, ale także w kilku następnych.
Lekarze przewidują, że powrót do pełnej sprawności nastąpi po dwóch-trzech tygodniach. Oznacza to, że najlepszy strzelec Widzewa w rundzie jesiennej może wrócić do siebie dopiero na końcowym etapie przygotowań. Może mu to utrudnić wywalczenie miejsca w wyjściowym składzie, ale znając jego charakter, zrobi wszystko, by nie wypaść z jedenastki.
nie wiem przy okazji czego Michalski nadciągnął sobie mięsień, ale patrząc na filmikach ze zgrupowania jak chłopaki wykonują niektóre ćwiczenia na siłowni, to nic dziwnego taka kontuzja…
Możliwe, że nie sposób upilnować wszystkich jak wyciskają, czy robią przysiady albo martwe ciągi, ale niech im chociaż na youtube puszczą poprawne techniki wykonywania. Teraz tego od groma w sieci.
naciągnąć mięsień można podczas zakładania butów lub podczas szybkiego podnoszenia się po upadku dosłownie a szczególnie gdy jest okres przygotowawczy do sezonu i obciążenia są dużo wyższe, a co do techniki wykonywania ćwiczeń to akurat nie oglądałem filmików ale o to powinien dbać ktoś ze sztabu
oczywiście, masz rację co do możliwości złapania przypadkowej kontuzji. Tylko mięsień piersiowy znajduje się w takim miejscu, że ciężko go nadciągnąć przy zakładaniu butów ;)
wyciskanie na klatkę, rozpiętki, głębokie pompki, pompki na poręczach itp, wtedy klateczka pracuje w zdecydowanie większym zakresie niż przy podnoszeniu się z ziemi i myślę, że jednak na siłowni coś musiało zostać przekombinowane w przypadku Michalskiego.
to mogła być zwykła gierka wewnętrzna, chciał przytrzymać kolegę a ten uciekł mu do tyłu, Mateusz go trzymał np na wyprostowanej ręce i pyk, poszło, myślę, że to nie było na siłowni, ale to tylko przypuszczenia
Są piłkarze szybkościowi i oni nie powinni mieć takich ciężkich treningów wytrzymałościowych jak inni. Mają inną budowę. Powinni być przygotowywani indywidualnie. Do nich zaliczyć należy Błaszczykowskiego, Grosickiego czy naszego Michalskiego. Ale to powinni wiedzieć trenerzy.
z Błaszczykowskim się nie zgodzę, bo to akurat bardzo siłowy piłkarz, a co do szybkościowców jak Michalski to jeśli chodzi o treningi siłowe to akurat oni nie powinni odpuszczać, ale zadbać o odpowiednie rozciąganie każdej partii mięśniowej, jeśli już odpuszczać to wytrzymałościówkę można odpuścić szybkościowcom i tu się z tobą zgodzę ale przecież nikt nie zna przyczyn tego urazu, może to zwykły przypadek, lub konsekwencje interwałów Franca, które zawsze wychodzą po czasie
pisaliście w pierwszym komunikacie o Michalskim, że wypadł mu bark ze stawu, ale to nie potrwa długo, z tego co wiem to zwichnięcie barku, zawsze wiąże się z dłuższą przerwą, ale pomyślałem że po prostu ktoś przesadził z opisem kontuzji, ale jeśli to zwichnięcie to trochę to potrwa
panienki do przedszkola!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!