Mecz ze Skrą definitywnie w Łodzi
21 marca 2022, 14:58 | Autor: KamilW 27. kolejce I ligi piłkarze Widzewa Łódź zmierzą się ze Skrą Częstochowa. Formalnie gospodarzami będzie ekipa ze „Świętego Miasta”, natomiast od jakiegoś czasu wiadomo, że spotkanie rozegrane zostanie w Łodzi. Teraz zostało to jeszcze raz potwierdzone.
Widzew zakomunikował przeniesienie meczu na al. Piłsudskiego już na początku lutego, ale ostatnio Skra poinformowała o znalezieniu stadionu zastępczego – przez resztę tego sezonu częstochowianie występować będą jako gospodarz w Bełchatowie. Wielu kibiców zaczęło się więc zastanawiać, czy nie dotknie to także kwietniowego starcia z czerwono-biało-czerwonymi.
Wszystkie wątpliwości rozwiał jednak prezes Mateusz Dróżdż. „Zagramy u nas. Nie było ze strony Skry żadnej chęci oszustwa, ale najlepszą formą zaufania jest nadzór. My mieliśmy już podpisane dokumenty w przedmiocie tego, że mecz odbędzie się na Widzewie” – uciął dzisiaj potencjalne spekulacje podczas swego wystąpienia na antenie klubowej rozgłośni Widzew.FM.
Mecz ze Skrą odbędzie się więc w „Sercu Łodzi” w niedzielę, 10 kwietnia o godzinie 15:00. Będzie na niego prowadzona sprzedaż wejściówek. Szczegóły poznamy niebawem.
Z uwagi na fakt, co się od dłuższego czasu dzieje, co dziś ogłosił dyrektor sportowy, to bilety powinny być rozdawane i to po prośbie….
Bilety za darmo to tylko za torami
Nie wiem, nie bywam, plus, że macie granty od klubu….ps zmien nick na klepczarek
To po wpierdolu z Tycham i Katowicami, może uda się przepchnac jakieś 1-0…
Będzie ciężko. Każdy wie , co „gramy”. Skra na pewno się nie położy. Nie mają nic do stracenia.
Trzeba się modlić, zeby tylko nie wyszli ustawieniem 1541 bo to od razu stawia nas nie w roli faworyta z tak mocna druzyna;)))) To ustawienie przeciwnika jest nie do.ogrania i rozszyfrowania.
No i żeby kibiców za dużo nie przyszło bo to nogi pęta albo głowy blokuje i weź tu człowieku graj ;) W tych warunkach to pensja kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy nie rekompensuje trudu z jakim się trzeba zmierzyć w Sercu Łodzi :p
Widzę, że humor nam dopisuje…bo co.innego.pizostalo, ot cała Polska piłka
Skra to arcytrudny przeciwnik, w obecnej sytuacji.
Poczekamy, zobaczymy wiara umiera ostatnia.
Nadzieja; nadzieja umiera ostatnia. Tak dokładnie brzmi ten związek frazeologiczny.
PS To tak na marginesie, o tym teraz w szkole nie uczą :)
Tak na marginesie, w tym przypadku chodzi o wiarę ze coś się jeszcze uda zrobić i ruszyć do przodu. Szkoły do tego nie mieszaj.
Piszę w tym wątku bo ten z wywiadem prezesa zalała fala frustracji trzeba przyznać że są do tego powody. Jednak szlak mnie trafia jak nie którzy plują dla samego plucia. Takiego działania nie rozumiem bo takie działanie szkodzi Widzewowi. Nie teraz czas na rozliczenia. Ten czas przyjdzie po sezonie. A teraz to jeszcze zmniejsza szanse wyjścia kryzysu. Proponuje zastanowić co jest dobre dla klubu a nie jeszcze dowalać gdy piłka jest jeszcze w grze.
No właśnie… Dla dobra Klubu czas na działanie. Bez tzw PR czyli bez pierdol. nia. Tychy ostatnią szansą. Tyle.
Co to znaczy,, przyjdzie czas na rozliczenia,”. Oddadzą swoje pensje?. Za każdym razem w koło to samo słychać. Bierzemy odpowiedzialność, wyciągniemy wnioski, przyjdzie czas na rozliczenia. Co to ma być.
Moze posłuchaj dokladnie audycji z wywiadem!
najlepsze jest temat Akademii naszej ze bez wejscia do Ex nie mamy szans na granty z Unii i Minestersta Sportu w kwocie około 50 mln a reszte trzeba bedziie trzeba brac kredyt długoterminowy
PS. wiec jak nei wejdziemy do Ex to dalej bedzie taka walka z wiatrakami ze wstyd bo prezesunio ucieknie z nedznym trenerem a własciciel nie da 4 mln na kolejny sezon bo nie ma!
W punkt. Przy braku awansu wpierd w błoto kilkanaście milionów drugi sezon z rzędu. O stracie kasy z Canal+ nie wspomnę, bo nie chcę dzielic skóry na Niedźwiedziu. Drożdżu ma wyjebane bo on pensje dostanie. Natomiast nie sądzę, żeby Stamirowski myślał podobnie, bo on wkłada swój hajs, a nie dorabia się na Widzewie.
Czy rozdadzą, czy sprzedadzą nie interesuje mnie to. Dopóki nie zaczną grać, nie mam zamiaru chodzić i patrzeć. I cierpieć, bo przeżywam to strasznie. I przestańcie pisać ciąlge smarki z mlekiem pod nosem, że z drużyną jest się na dobre i na złe. Jestem, od czterdziestu lat i się tym nie chwalę ciągle. Po prostu takiego czegoś nie mam zamiaru oglądać, Celowo nawet „napisałem takiego czegoś”, gdyż z piłką nożną to nie ma wiele wspólnego.
Ave Widzew!
Ciekawe czy Drożdżu uzgadniał ze Stamirowskim to, że Niedźwiedź może przegrać wszystkie mecze, a i tak zostanie na stanowisku. Ten od wielu miesięcy nie okazuje się takim talentem, żeby nad jego posadę warto było przedkladać dobro Widzewa.
No to ch… , Nogi już splątane.