Mecz na szczycie rezerw Widzewa
12 maja 2021, 10:30 | Autor: KamilPo krótkim odpoczynku, piłkarze rezerw Widzewa Łódź znów wkroczyli w meczowy maraton, w trakcie którego dwa razy z rzędu grać będą nie tylko w weekend, ale również w środku tygodnia. Już dzisiaj czeka ich starcie na szczycie tabeli z LKS Różyca, a zwycięstwo może im dać olbrzymi handicap przed resztą sezonu.
W rundzie wiosennej podopieczni Jakuba Grzeszczakowskiego i Michała Czaplarskiego nie stracili jeszcze ani jednego punktu – wygrali komplet siedmiu spotkań, a do tego zdobyli trzydzieści siedem bramek, tracąc przy tym zaledwie dwie. Nic więc dziwnego, że ich przewaga nad drugą drużyną wzrosła do ośmiu „oczek”. Jeżeli jednak dzisiaj pokonają LKS, będzie ich już jedenaście. Dystans będzie więc taki, że awans do IV ligi mógłby odebrać tylko kataklizm.
Ekipa z Różycy na pewno nie będzie łatwym przeciwnikiem, co udowodniła już jesienią, gdy dwukrotnie zwyciężyła czerwono-biało-czerwonych – nie tylko w lidze, ale też w okręgowym Pucharze Polski. Teraz gospodarze też podejdą do tej rywalizacji ambicjonalnie, zwłaszcza że w składzie mają zarówno kilku byłych widzewiaków, jak i ełkaesiaków, którzy zmotywują się podwójnie. Wśród tych drugich rzuca się w oczy nazwisko sprowadzonego zimą Michała Łabędzkiego, mającego na swoim koncie ponad sto pięćdziesiąt występów w Ekstraklasie.
Mecz pomiędzy LKS Różyca a Widzewem II Łódź rozpocznie się o godzinie 18:15 na stadionie przy ul. Piotrkowskiej w Różycy. Na trybunach zameldują się przedstawiciele Redakcji WTM, dzięki czemu przebieg boiskowych wydarzeń będziecie mogli śledzić za pośrednictwem Relacji LIVE. O ewentualnej bezpośredniej transmisji wideo nic nie wiemy.
Tylko nie dawajcie do składu żadnego leniwego kota z 1 drużyny, bo to przegrają!
Tak właśnie zdarzyło się rok temu. Gwiazdy z pierwszego składu zawaliły nam awans do 4 ligi. Obawiam się powtórki z rozrywki.
Nikt spoza dotychczasowych „spadów” z pierwszej drużyny nie będzie schodził do rezerw, bo zabraniają tego przepisy.
Ale jak chce się awansować to takie mecze trzeba wygrywać. Dobrze ,że jest ta przewaga punktowa.
W radio Widzew mówią o osobie zainteresowanej kupnem klubu, która jest zbywana. Poprostu Pietrasik nie odbiera telefonu. Skandal
komornicy tak maja…
No nie wygłupiaj się. Inwestor, który nie może skontaktować się z klubem, bo nie może się dodzwonić do Pietrasika? Sądzę, że ja, zwykły kibic zdobyłbym bez problemów kontakt do któregoś z członków Stowarzyszenia. To jakaś popierdółka, a nie poważny inwestor.
Coś mi się zdaje że w przyszłym sezonie to (jeżeli nie nastąpi jakaś gruntowna zmiana) będę chodził na WidzewII, futsalistów, koszykarki, kto wie może i na ampfutbol się wybiorę. Bo tam grają za pół darmo albo i za darmo ale mają serce do walki, ambicje, oraz przysłowiowe jaja!! Pożal się Boże piłkarze i pseudo-działacze Widzewa obrzydzili mecze pierwszej drużyny.. Nawet za cacka nie było takiej sytuacji