Matusiak znów łączony z Widzewem

6 czerwca 2018, 10:33 | Autor:

W zimowym oknie transferowym z Widzewem łączonych było wiele nazwisk. Część podawanych przez media doniesień okazywała się chybionymi strzałami, a z kilkoma zawodnikami klub rzeczywiście toczył rozmowy. Jednym z nich był Łukasz Matusiak.

Doświadczony pomocnik do końca sezonu był związany z GKS Tychy. Gdyby przy Piłsudskiego byli bardziej zdeterminowani, być może udałoby się opuścić I-ligową drużynę przed startem rundy wiosennej, ale po pewnym czasie temat sprowadzenia wychowanka został porzucony. Koncepcja zmienił Franciszek Smuda, chcąc bardziej kreatywnego gracza. Skończyło się fiaskiem rozmów z Wojciechem Łuczakiem i pozyskaniem Dario Kristo.

Teraz sprawa Matusiaka odżywa, bowiem 33-latek jest wolnym zawodnikiem. Odżywa przynajmniej w mediach, bo piłkarza o ewentualny powrót do Łodzi pytał „Katowicki Sport”. Co na to zawodnik? „Z Widzewem jestem na łączach, bo… świetnie znam się z wieloma osobami. Nie czekam na żaden telefon. Po prostu kibicuję, by drużyna awansowała do II ligi” – wyjaśnia swój związek z Widzewem.

Były już piłkarz GKS Tychy przyznaje, że pewne oferty ma, ale akurat nie ze swojego pierwszego klubu. „Jakieś zapytania, luźne tematy z klubów się pojawiają, ale spokojnie. Trzeba poczekać. Nie jestem już młodym zawodnikiem, dlatego nie będę się jakoś strasznie emocjonował” – stwierdził Matusiak.

Łukasz Matusiak to wychowanek Widzewa z rocznika 1985. Podobnie jak kolega z juniorskiej szatni, Maciej Humerski, w młodym wieku, bez debiutu w pierwszej drużynie, zmienił barwy i występował głównie w klubach z Górnego Śląska. Czy tak, jak „Humerowi”, będzie mu dane na zakończenie kariery zagrać w czerwono-biało-czerwonej koszulce?

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
bodek75
6 lat temu

Jak to działa? To Klub (WIDZEW) chce zawodnika? Czy trener (obecny) Smuda ma takie życzenie? Nie uczymy się na błędach. Kwiek dajmy na to. Miał być niebotycznym wzmocnieniem środka. Jak wyszło wszyscy wiemy. Fakt że Olek przyszedł do WIDZEWA na „prośbę” Przemka Cecherza, ale to Smuda widział go w pierwszym zespole, ale co w nim widział…? Gołębiewski w NASZYM SERCU pojawił się dzięki Smudzie, bo „to doświadczony napastnik”. Taki doświadczony że ustrzelił CZTERY gole w OPP i to komu! Dwa Stali Głowno i po jednym Nerowi Podębice i Andrespolii Wiśniowa Góra. Jeśli chodzi o „Wiśniową” to chwała mu za to,… Czytaj więcej »

1
0
Would love your thoughts, please comment.x