Masłowski pożegnał się z Płockiem

Łukasz Masłowski zakończył już współpracę z Wisłą, środa była jego ostatnim dniem pracy w płockim klubem. Teraz dyrektor sportowy udaje się na miesięczny urlop, a następnie rozpocznie nową misję – wraca do Widzewa!

O tym, że Masłowski wraca na Piłsudskiego wiadomo już od dawna. Na mocy porozumienia pomiędzy nim a w Wisłą, niemal do ostatnich dni marca pozostawał na dotychczasowym stanowisku. Z „Nafciarzami” przeszedł przez zimowe okno transferowe, rozpoczął rundę wiosenną i pozamykał wszystkie otwarte tematy. Przy okazji pożegnał się z klubem za pośrednictwem Twittera.

Dziękuje za wszytko @WislaPlockSA 🙏🏻⚽️ pic.twitter.com/1jR90uDbLn

— Łukasz Masłowski (@Maslo1981) 27 marca 2019

Formalnie „Masło” obejmie dyrektorski stołek w Widzewie od 1 maja. Wcześniej musi wykorzystać zaległy urlop. Nie oznacza to jednak, że w Łodzi podejmowane są sportowe decyzje bez jego wiedzy. Od połowy stycznia w klubie pracuje Łukasz Kosiorowski, który póki co pełnił obowiązki Masłowskiego, a docelowo będzie szefem skautingu. Nie trudno się domyślić, że Kosiorowski jest uszami i oczami przyszłego dyrektora. On sam zresztą także regularnie pojawiał się na sparingach i ligowych meczach łodzian, jeśli nie kolidowały one z występami wiślaków.

Łukasz Masłowski za nieco ponad miesiąc wróci oficjalnie do Widzewa po przeszło dekadzie. Wcześniej bronił jego barw jako piłkarz. Z przerwami robił to przez wiele lat, ostatni raz w sezonie 2008/2009.