Masłowski ostro o Pajączek: „Nie zna się na piłce”
10 października 2020, 20:45 | Autor: KamilBardzo ciekawy wywiad ukazał się dzisiaj na portalu „Weszło!”. Jego bohaterem jest Łukasz Masłowski, który opowiedział o kulisach swojego rozstania z Widzewem. Były dyrektor sportowy łódzkiego klubu nie szczędził słów krytyki pod adresem jego obecnych władz. Oberwało się przede wszystkim Martynie Pajączek.
Masłowski opowiedział, jakie były przyczyny opuszczenia przez niego al. Piłsudskiego. „Poinformowano mnie, że bez mojej wiedzy – nie mówię o zgodzie, nigdy tak do tego nie podchodziłem – zatrudniono Marcina Kaczmarka. A trzy dni wcześniej pani prezes powiedziała mi i trenerowi Smółce, że dostaliśmy kredyt zaufania i mamy budować zespół tak, jak nakreśliliśmy to przed jej przyjściem. Oczywiście współpracując ze sobą. (…) To było rozwiązanie umowy za porozumieniem stron, ponieważ moja etyka i charakter nie pozwoliły, bo do takiej sytuacji dopuścić. Nie potrafiłbym spojrzeć trenerowi Smółce w oczy” – zdradził w rozmowie z Pawłem Paczulem.
Były dyrektor sportowy czerwono-biało-czerwonych dość zdecydowanie ocenił także znajomość piłki nożnej przez prezes Pajączek. „Uważam, że nie zna się na piłce. Jeśli chodzi o zarządzanie klubem – być może tak, nie miałem okazji dotknąć jej fachowości. Marketing, budżet i tak dalej: oceniając to, byłbym nieobiektywny. Natomiast co do strony sportowej mam spore wątpliwości. Mieliśmy kilka króciutkich rozmów i odnosiłem wrażenie, że jest kibicem piłki nożnej, a nie fachowcem” – czytamy w wywiadzie.
39-latek nie kryje żalu, że jego przygoda z Widzewem potrwała tak krótko. „Możliwości w Łodzi były bardzo duże, w pierwszej lidze też są duże, a w Ekstraklasie byłyby większe niż wtedy Wisły Płock. Dlatego mam trochę żalu, że nie dano nam popracować. Aczkolwiek komfort pracy w tym klubie nie jest łatwy. Presja wyniku, presja kibiców powodują, że to trudne miejsce, ale ja wiedziałem na co się piszę i byłem świadomy swojego wyboru. Nie bałem się. Natomiast na miejscu spotkało mnie wiele rzeczy nieoczywistych i nieracjonalnych, dlatego moja kadencja potrwała tak krótko” – powiedział Masłowski.
Wychowanek MKS MOS Zduńska Wola przyznał, że podczas swojej pracy w Łodzi również popełnił błędy, a jednym z nich było zatrudnienie na stanowisko trenera Jacka Paszulewicza. „Jacek nie zrealizował celu, czyli awansu do pierwszej ligi i z perspektywy można mówić, że to był błąd, bo ktoś inny mógłby to zrobić. Tylko proszę pamiętać: Jacek nie był naszym pierwszym wyborem. Byli kandydaci, którzy albo byli za drodzy, albo nie byli zainteresowani przejściem do Widzewa. My po weryfikacji rynku i rozmowach postawiliśmy na Jacka. Miałem z nim pozytywne doświadczenia w Olimpii. Moja myśl była dobra: znasz trenera, wiesz, na co liczysz. Ale dzisiaj trzeba przyznać: to był błąd. Tylko trudno wskazać klub, który takich nie popełnia” – wyjawił na łamach „Weszło!”.
A jak Masłowski postrzega obecną sytuację łodzian? „To jest średni zespół pierwszoligowy, który w moim odczuciu nie ma długofalowego planu, jeśli chodzi o stronę sportową. Nie widzę koncepcji budowy drużyny o jakieś rzetelne argumenty. Wszyscy chcą, by Widzew wrócił do Ekstraklasy, ale nie ma na to planu. Jeśli chodzi o akademię, to został obrany słuszny kierunek, jest tam Maciej Szymański, który wykonuje fantastyczną pracę i ma plan. Natomiast nie ma współpracy z pierwszą drużyną. Jeśli jej nie będzie, to akademia dojdzie do ściany i zderzy się z czymś, z czym nie powinna” – dodał na koniec.
Pełną treść wywiadu z Łukaszem Masłowskim znaleźć można TUTAJ.
Kto wypuścił Kristo i Michalskiego ?
A co osiągnął Kristo?
To samo co reszta drużyny. Mega duża przewagę po rundzie jesiennej. Niestety- potem przyszedł Pan od treningu siłowego, seria remisów i niewykorzystanych karnych
Michalski to sam chciał odejść po tym ujadaniu przez ,,kibiców” i ciągłym jego obwinianiu za wszystko. A co do wywiadu dyr.Masłowskiego to zgadzam się z nim w 100 % i błędy w piłce każdy popełnia.Trzeba je tylko minimalizować,a Ze planu budowy drużyny,klubu obecnie nie ma żadnego to chyba nikt nie ma wątpliwości…. ? Oby jak najszybciej wrócił pan Masłowski do Widzewa.
Kristo był przeznaczony do odstrzału. Zakładano że na Kato między innymi będziemy budować. A Kato i Michalski odeszli, dzięki „geniuszom” którym zachciało się robić lincz pod stadionem po meczu w Bełchatowie.
Wielki pan DYYYREKTOR. GWIAZDA i CELEBRYTA. FACHOWIEC jakich mało :) PREMIER i PREZYDENT w jednym ) KASPIROWSKI piłki nożnej :)
a teraz pół żartem pół serio:
Wiecie jakie są kulisy ukazania się tego artykułu w WESZŁO ???
Maślany po roku na BEZROBOCIU wysłał CV do STANA myśląc że zostanie u niego redaktorem … hahaha … skończyło się na tym jednym-jedyniutkim żenującym wywiadzie, który jak sądzę definitywnie skończy HISTORIĘ gościa który z piłką miał ZAWSZE pod prąd. (i na boisku i poza nim) … i darmowe wejściówki na mecze też się skończyły – PRZYKRE
Jakie Ty musisz mieć przykre życie.
Zgnoić Widzewiaka i podpisać się KTOŚ ! Typowy forumowy idiota.
100% racja. fajnie było brac pieniadze z widzewa i ziomeczków sprowadzać, ale szkoda ze tak szybko sie ucięło
Pan Maslowski ma tyle hajsu, że ma w 4 literach weszło. Dla twojej świadomości jak to by powiedział jeden aktor ” jest bogaty z domu” To jest gość, który ma Widzew w sercu. Zobaczymy jak ta paniusia długo sie utrzyma na stołku, bo nie myslę że długo. Każdy, kto poznał Pana Masłowskiego, zna go nie koniecznie z stadionu wie, że to zajebisty człowiek, kibic Widzewa.
Nie szalał bym z tym Widzewem w sercu. Masło to taki farbowany Widzewiak. Z wpisu wynika, ze znasz Maslowskiego, to go zapytaj jakiemu klubowi kibicował w młodości.
Jeśli to prawda jak zachowała się wobec Maslowskiego i Smółki to profesjonalizm naszej Prezes jest na bardzo niskim poziomie, i nie chodzi o to że nie zna się na piłce to akurat każdy widzi . Dlaczego my mamy pecha do takich ludzi we władzach klubu …
Stowarzyszenie ich wybiera.
Z Masłowskiego,to jest taki dyrektor sportowy, jak z koziej dupy trąba. Doskonale wiedział, że do Płocka na jego miejsce przychodzi Żewłakow, to wkręcił się szybciutko do Widzewa. Jego filozofia polega na tym, żeby być Bogiem w każdym klubie, sęk tylko w tym, że nikt i nigdzie, nie da mu takich nieograniczonych kompetencji. Natomiast Pajączek miała zaprowadzić porządek w klubie i moim zdaniem dobrze to robi, chociaż podczas tej roboty paru osobom mocno nadepnęła na odciski. Bolączką Widzewa jest bowiem WIELORZĄDNOŚĆ i to hamuje jego rozwój organizacyjny i sportowy. Niby Pajączek jest prezesem, a tak naprawdę rządzi Puchalski i prawie trzydziestu… Czytaj więcej »
Święte słowa, od zawsze tak było. Za dużo rządzących.
Pani Martyno, proszę się nie wstydzić pisać pod własnym nazwiskiem.
Już kiedyś cię pytałem co takiego Pajączek robi dobrze w Widzewie. Z jakiej części działania drużyny jesteś zadowolony i widzisz progres do lat wcześniejszych? Wizja klubu? wizja drużyny? ciekawe transfery? budowanie strategii sportowej? dogadywanie się z miastem? Przemyślane wydawanie 18 milionowego budżetu? Pewnie napiszesz że biurokracja lepiej działa bo to strategiczne w klubie sportowym… Odnoszę wrażenie że piewcy pani prezes cały czas udowadniają dziwną tezę że ona rządzi super tylko że właściwie nie ma nic do powiedzenia bo rządzi Rada. Abstrahując że sama Pajączek wielokrotnie podkreślała że ma władze nad klubem i bierze za wszystko odpowiedzialność to pozostaje pytanie że… Czytaj więcej »
wujek w punkt!
Skoro rządzi Puchalski… Specjalnie mała litera to ma jednego właściciela o co Kaman alfe i omege piłki, trenerki, prezesury ważniejszy od papieża tylko ma wadę że jest rudy
Głupoty gadasz za przeproszeniem Sławomir. Efektów działań PPP nie ma żadnych, za to potrafi wydać każde pieniądze. Już premia (uznaniowa) za awans dla piłkarzy była całkowitym hitem. Tak jakby nie zarabiali kroci na tamtym poziomie ligowym. A teraz nie ma kilkadziesiąt tysięcy czy kilkaset tys na wzmocnienia. Geniusz biznesu normalnie. Kaczmarek też na kontrakcie. O Ojamach nie wspomnę. Znaczy ona to by brała kolejnych zawodników, ją nie obchodzi, że nie ma to pokrycia w budżecie. Serio takich ludzi promujecie na sterników? Dobrze, że RN trzyma rękę na pulsie bo już bylibyśmy na minusie…
Premia za awans była zapisana w kontraktach zawodników i musiała być wypłacona,bo podstawowy cel został przecież zrealizowany.Kaczmarek musiał odejść,bo żaden kibic,nie ścierpiałby go dzisiaj w klubie.Natomiast o transferach nie decyduje sama Pajączek,tylko Rada Transferowa,która ponoć najlepiej się na tym zna.Skoro sam uznajesz,że RN „trzyma rękę na pulsie”,tzn liczy i wydaje kasę,to o co chcesz obwiniać panią prezes? Chyba tylko o to,że nie ma ona siły przebicia i nie może sama decydować o wydawanych pieniądzach.W takim klubie jak Widzew stanowisko prezesa,to jak jazda na wściekłym byku,bo najpierw cię na niego wsadzą,później go podrażnią i będą tylko czekać,kiedy zaliczysz glebę…
Nie chce oceniać czy Masłowki dobry czy zły, kryształowy na pewno nie jest… ale… on chciał Kosakiewicza zatrudnić za połowę tego co obecnie zarabia i on chciał przyjść, w międzyczasie zwolnili Masło, PPP przejęła listę Masłowskiego i zatrudniła Kosakiewicza za dwa razy tyle. HAJS. Łatwość jak widać w wydawaniu $ ma ogromną, i oczywiście nie zaszkodziło by gdyby trochę więcej rozumiała z gry w piłkę, choćby połowę tego co Sobolewski.
Odkrycie godne Nobla! Swoją drogą osób mało znających się na piłce ale kochających życie z piłki jest w naszym futbolu sporo.
zwłaszcza menedżerowie… chciałbym wiedzieć którzy doją Widzew podsuwając erzac piłkarzy
Masełko
Co ?
Paszulewicz
Nie tylko.
Masełko
Co ?
Gąsior
Zejdler
Mandiangu
A Kita?
Jest dużo prawdy w tym co mówi.
Maslo Ty sie po pisales. Powiedz kogo sprowadziles do Widzewa?!? Trener? Pilkarz?.
Kite sprowadził np.
I mandiangu np.
A większość szrot
Jego nima a szrot stoi i nadal go przybywa.
Cóż pierwszy pisałem, że pachnie mi to Nikodemem Dyzma polskiego futbolu…
Czy ktoś mógłby napisać czym zajmowała się przed Miedzią? Bo w siedziała tam długo, a jeden sezon w ekstraklasie to raczej słabo.
W finansach pracowała, a więc na piłce się zna jak mało kto. W sumie na hokeju i krykiecie też.
Na koszu również. Miałem okazję porozmawiać z nią na meczu koszykarek. Muszę przyznać, że koszykówka nie jest jej obca i nie patrzy na grę w kosza jak na obrazy późnego Picassa. :)
Sztandarowy przykład jebaka teoretyka. W gębie profesor, w czynach przedszkolak
tak samo jak i doktor trener paszulewicz. pasuje jeden do drugiego – pieniadze brac i marynareczki zakładac
Czas na porzadki na samym szczycie. Ktoś powinen zrobić przesiew w stowarzyszeniu… Powinny zostać max 3 osoby, ktore beda mialy wspolna koncepcje a nie 20 paru chlopa i kazdy ciągnie w swoja stronę. po co ich tam tylku? Na co oni liczą? Na kasę od ewentualnego inwestora? Rozpieprzaja klub swoim niezdecydowaniem i zasiedzeniem
Pawłowski do bramki!!!!!!!
Zdecydowanie PAWŁOWSKI Na bramkè !!!
Zdecydowanie obaj nie na temat
Trzeba byc w tym wszystmim obiektywnym.Ze Smolka sytaucja zenada i wywaleniem pilkarzy sprowadzonych przez Maslowskiego. Co do samego Maslowskiego z trafionych zakupow chyba tylko Kita.Wiecej niewypalow Gasior,Zejdler, Mandiangu. Z Paszulewiczem samoboj,aczkolwiek.to byla sytuacja trudna.Wydaje mi sie ze za Paszula druzyna nie grala zle,ale mielismy mega pecha, ciekawe.co by bylo gdyby do konca zostal Mroczkowski- to samo,a moze awans i rok wiecej na budowr druzyny.Jedno Maslowskiemu trzeba przyznac-ze Widzew.jest budoqany na wariackich papierach, na zgranych wypqlonych zawodnikow.Ani nie widac mlodych,ani jakies ogolnej koncepcji.Najlepiej glosne nazwisko-zeby lud zawył,a potem okazuje sie ze to niewypal lub mega obciazenie budzetu…
Według mnie Masło był głupcem że dał się namówić Stamirowskiemu do uczestnictwa w tym zwalnianiu Mroczka. Formalnie nie pracował w klubie i zakładam że nie musiał się w to babrać ale chciał pomóc bo też zależało mu na pracy w I lidze. Mógł sobie poczekać do niechybnego upadku drużyny z Mroczkiem i przyjechać na białym koniu jako zbawca no ale się zaangażował i spłonął na stosie w dużej mierze za nie swoje błędy. Paszula ciężko ocenić właściwie jako trenera… wtedy sytuacja widzewa była kuriozalna a drużyna przestała generalnie grac w piłkę i za Mroczka i za kogokolwiek kto by nie… Czytaj więcej »
Co do Mandiangu ok slaby byl i egoista na boisku.Gasior i Zejdler to nie mieli okazji pograc za duzo zeby stwierdzic,ze to niewypaly.Teraz graja w innych klubach w podstawowych skladach.
Dobrze to napisałeś chłopie…✌️
Oto asy jakie sprowadził nam Pan Łukasz : Zajdler , Gąsior , Mandiangu , tylko Przemek Kita to był dobry transfer. Oprócz tego za jego radą sprowadzono trenera Paszulewicza , co się skończyło dla nas katastrofą. Niech lepiej się ten Pan daleko trzyma od Widzewa , bo u nas się po prostu nie sprawdził.
a kto by przyszedł na parę kolejek pred końcem jeżeli drużyn była rozsypana??? nie bronię Paszula,ale żaden trener z nazwiskiem nie przyjdzie pracowac w takiej sytuacji-proste
No to jak nie ma dobrego trenera to trzeba się pogodzić że stratą sezonu i rozliczyć trenera po sezonie. Zatrudnić nowego perspektywicznego , a zostaliśmy z pensją Mroczkowskiego, Paszulewicza i Masłowskigo… Czy WIDZEW to kasa zapomogowa albo przytulusko dla nieudaczników???
Chciałbym żeby na każde 4 nazwiska jedno okazywało się mega wzmocnieniem jak Kita.
Zwróć uwagę, że sprowadzał zawodników gdy byliśmy w II lidze, i wszyscy sprowadzeni przez niego teraz grają albo w I lidze (Gąsior z miejsca podstawowy pomocnik Korony, będziemy chyba się z nimi bili o miejsca czyli nasz poziom) albo za granicą na poziomie ekstraklasy, Kato w Lidze Europy. A teraz popatrz gdzie grają piłkarze których zastal w klubie jak przyszedł, pojedyncze przypadki dalej w Widzewie, a zdecydowana większość w II, III lidze jakby nie oceniać jego zaciąg wygląda lepiej. Warto też porównać koszty, jego zawodnicy byli dużo tańsi niż następcy. Sprowadzeni przez niego zawodnicy w poprzednim sezonie strzelili dla nas… Czytaj więcej »
Nie wiem co u was w ŁDZ sądzicie o Maśle. Jedno jest pewne. U nas w Zdw bardziej liczy się Budka niż masło. Sam byłem świadkiem jak pan maslowski był poszukiwany przez pracownika jednego z lokali w Zduńskiej bo zostawił on nie zapłacony rachunek na 700 zł. Tylko była prośba jak ktoś ho zobaczy to natychmiast informować. Taki celebryta
Budka to Widzewiak, a Masłowski kałes.
On to dopiero jest znawca!!! Nie bronie PPP bo zawiedziony jestem jej postawą ale takie pitolenie jest zwyczajnie słabe.
Śmieszne komentarze tu czytam. Masłowski był za slaby na Wielki II ligowy Widzew dlatego Pani Prezes postawiła na Pawlaka. Gorące nazwisko na rynkach menadzerskich. Najpierw hyperzy Pajączek uzasadniali że Pawlak to w sumie swój chłop i po co Widzewowi jakiś dyrektor sportowy a rok później płacz że co to za transfery i gdzie pieniądze. Masło chociaż można było zwolnić za Paszulewicza a teraz sytuacja idealna nikt nie jest odpowiedzialny za nic.
Większość pewnie nawet wywiadu nie przeczytała (tak, jest długi, a czytanie jest taaaaakie męczące), a teraz będą się na siłę przypierdzielać do Masłowskiego. Nagle się okazuje, że Masło same fatalne transfery przeprowadził, a przecież wszyscy tak się zachwycali Kitą, Kato (pamiętacie jak płakaliście przy jego odejściu?), Wolsztyńskim, czy Tanżyną. Oczywiście o tym się nie pamięta, za to łatwo wypomnieć Zejdlera, czy Gąsiora (notabene obaj lepsi od pana żółtej kartki Poczobuta, no ale z niewłaściwego rozdania, więc odpaleni). Co do Paszulewicza, to Maslowski kilka razy w wywiadzie przyznaje, że to był błąd. Dalej chwalcie Panią Pajączek i jej wiekopomne sukcesy w… Czytaj więcej »
pytam po raz kolejny kto
by przyszedłw taiej sytuaji?/
Tu nikt normalny nie przyjdzie no chyba,ze jakis cudak zeby pare groszy wydoic.
Oczywiście że płacimy. Kaczmarek jako trener na lata miał auto przedłużenie angażu za awans który się jednak odbył. Wszyscy na tym forum burzą się na nieumiejętne trwonienie pieniędzy klubu jedncześnise pisząc jak świetna jest Pani Prezes. W zależności od sytuacji albo zarządza twardą ręką albo za nic właściwie nie odpowiada no bo rada, bo trener, bo piłkarze, bo dyrektor szatni…
Jednak każdy kto tu ma wątpliwości do faktycznej jakości zarządzania Pani prezes jest minusowany i oszczekiwany. Od samego początku bardzo mnie to zastanawia.
Jeśli dalej klub mu płaci , to niech coś robi – potrenuje juniorów, posprząta szatnię, napompuje piłki. Od kiedy to branie sporej pensji łączy się z nic nierobieniem. A swoją drogą, skoro podpisał umowę na bycie trenerem, a został zwolniony z tej funkcji, to jakim cudem można mu jeszcze płacić – kto doprowadził do podpisania takiego skandalicznego kontraktu; Prezes? Przecież to jest klasyczna niegospodarność!
Antonio, przecież tak jest z każdym zwalnianym trenerem w każdym klubie, więc to nie jest skandal, tylko norma. Jeżeli został zatrudniony jako trener pierwszej drużyny, to nie możesz go zesłać do wykonywania innych czynności. Oczywiście nie wiem jak wyglądał kontrakt, ale bez aneksu lub stosownego zapisu w umowie nie można pracownika do innej pracy skierować. Kolejna sprawa, wielu tu zarzuca, że po awansie kontrakt dotychczasowego trenera się przedłużył, ale kto po nieudanym pierwszym sezonie w 2 lidze, by się nie zgodził, na to by trenerowi, który zrobi upragniony awans, nie przedłużyć umowy? Pamiętacie jakie były wtedy nastroje? Nikt nie przypuszczał,… Czytaj więcej »
Ona sama twierdzi,ze nie zna sie kompletnie na pilce wiec to,ze Maslowski mowi to samo to zadna sensacja.
Ameryki nie odkrył jednak on też nie błyszczał. Kiepskie transfery i trener z nikąd. Smółka też nie dawał gwarancji sukcesu. Jeśli zaś chodzi o brak strategii to nie było jej wtedy, nie ma teraz a i Masłowski też jakoś nie przedstawił swojej wyraźnej wizji. Reasumując. Wszyscy winni a ja tylko troszkę.
Sama Prezes Pajączek mówiła, że na piłce się nie zna, a jedynie na zarządzaniu, co też podkreślił Masłowski, dlatego też została zatrudniona, by ogarnąć zarządzanie klubem, zrobić porządek po poprzednikach. Co do koncepcji, to jak przyszła prezes, koncepcja była sprowadzenia doświadczonych zawodników, którzy wytrzymają presję, wprowadzą trochę spokoju na boisku i zrobią awans wraz z Kaczmarkiem. Teraz koncepcja jest odmłodzenia drużyny z trenerem Dobi. Za sukces prezes można uznać sprowadzenie Robaka, który ponoć odmawiał Masłowskiemu. Co do transferów, to nigdy nie wypalają w 100%, natomiast dobrych dyrektorów sportowych poznaje się po tym, że jak największa liczba wypala, potrafi znaleźć perełki,… Czytaj więcej »
Sprowadzenie Robaka to zaden sukces.Jest przy koncu swojej kariery.O sukcesie mozna by mowic gdyby mial z 15 lat mniej.Jest dobry i pewnie najlepszy z wszystkich naszych kopaczy no ale nie oszukujmy sie…..ostatnio praktycznie bez formy.Nie mowcie,ze 2:1 z Sandecja to mega sukces.
Kolego, Robak miał inne propozycje mimo swojego wieku, był chyba najskuteczniejszym Polakiem w ekstraklasie, Śląsk prowadził rozmowy z przedłużeniem kontraktu, był chyba ich kapitanem. Poza tym, co Robak daje na boisku, to jeszcze daje w szatni, jest kapitanem, zdejmuje presję z innych, zobacz ile Zlatan Ibrahimović znaczy w Milanie, a Robert Lewandowski w reprezentacji.
Myślisz, że bez Robaka Widzew by grał dzisiaj w 1 lidze?
Czy Robak miał jakąś propozycję z wynagrodzeniem miesięcznym blisko 70 tysięcy zł oprócz naszej to szczerze wątpię. Jest u nas bo po prostu dużo płacimy, że chyba jest najlepszy to inna sprawa ale raczej przepłacony. Teraz zdaje się nie mamy już możliwości finansowych wziąć kolejnych dobrych graczy. Przy dobrym planie i skautingu w cenie Robaka można mieć 2 może 3 wyróżniających się w tej lidze piłkarzy. To zjawisko chyba ocenia Masłowski i ja się zgadzam z nim. A piłkarze od niego byli na poziomie zbliżonym do aktualnych gwiazd ale za to dużo tańsi, takich Gąsiorów za Możdżenia można mieć 3-4,… Czytaj więcej »
Wszystko fajnie, gdyby nie spojrzeć jaka była koncepcja dyrektora Masłowskiego… Mandiangu, Zejdler, Gąsior…
Gąsior gra w Koronie w podstawowm składzie.
Zejdler w Jastrzębiu w podstawowym, a Mandiangu w Albanii
w ekstraklasie.
W słabej Koronie,słaby Gąsior nie strzela nawet jedenastek i robi takie kiksy w obronie,że przegrywa ona sromotnie z przeciętną Odrą u siebie.Dla mnie Masło też nie jest jakimś piłkarskim ekspertem,bo gdyby nie to,że Pabianiczanin Przemek Kita zapragnął po latach wygnania zagrać wreszcie bliżej domu,to Łukaszek nie miałby żadnego transferowego sukcesu.Na pewno jedną poważną stratę Masło poniósł,bo stracił prowizję z piłkarskich stajni,które go wtedy za zakupy piłkarzy,mocno premiowały.Zresztą jego postawę moralną ocenił dobitnie powyżej nasz kibic Jon ze Zduńskiej Woli,który wypomniał Łukaszowi niezapłacony rachunek na 700 złotych,za wynajmowany przez niego lokal.To,że teraz przez rok pozostaje bez pracy,też świadczy o jego fachowości… Czytaj więcej »
Jednak jest to I liga czyli poziom wyżej niż ten gdy byliśmy w II i on do nas przychodził, a plac ma, a ta słaba Korona ma zdaje się raptem 1 pkt mniej od Widzewa i taki sam bilans bramkowy.
A duża różnica w zarobkach podobno kilkukrotna np Gąsiora i naszych aktualnych gwiazd daje jednak podstawy do przyznania racji Masłowskiemu.
przegrali raptem 0:2 to jaki to sromotny wynik?
Tak i spójrz o co gra Korona – tak jak my o wszystko tylko nie o awans – dobrze ,że od nas odszedł tak jak Wolsztyn który furorę póki co w Arce nie robi…
Furory może nie robi ale do tej kolejki strzelił w Arce tyle goli z gry ile każdy z naszych strzelców łącznie z Robakiem i dzięki niemu Arka punktuje. Zresztą Gąsior tak samo. Moim zdaniem to świadczy, że lepszy może nie jest ale gorszy też raczej nie, a tańszy niewątpliwie.
Z tej trojki oceniac mozna jedynie Mandiangu bo Zejdler i Gasior za malo grali.Praktycznie nic.No ale skoro nie daje sie im szansy.Najlepiej pozniej napisac,ze to niewypaly.Niewypaly dla mnie to obecna kadra z tym,ze to celowe niewypaly.Wazne,ze stan konta sie zgadza.
Nie zapomnę jego wywiadów dla naszej TV. Rozwalony na sofie, jaja wycelowane w sufit. Tak go zapamiętam.
Martynika go zwolniła(i Słusznie),to teraz się mści swoimi wypocinami
Ale co sie msci jakie msci przeciez prezesowa sama otwarcie mowi,ze o pilce to takie ma pojecie jak ja o balecie mongolskim.A to,ze zachowala sie po frajersku(i lub stowarzyszenie) w stosunku do Smolki czy innych to juz inna bajka.
40 tys. pensji brał to żal mu dupę ściska.
Tyle to ma Pajączek i odprawę z której on zrezygnował
Myslisz ze martynka ma mniej?!Jeszcze wpisaną ogromną sumę w razie nie wyoelnienia kontraktu,
Czytałeś wywiad? Powiedział wprost, że mógł zostać na stanowisku, bo mu Pajączek proponowała pracę z Kaczmarkiem, ale sam odszedł by nie zachowywać się nieludzko wobec Smółki, którego przeprowadził przez okres rekrutacji, zatrudnił, a potem miałby rozwiązywać z nim umowę.
No Masło to jest za to wybitny specjalista jakich mało… Klasa światowa normalnie. Psioczyć i nadawać na innych to każdy może tylko co on zrobił dla Widzewa?
Z jednym się zgadzam. Brak pomysłu na przyszłość. Żyjemy małymi celami… ZiBi – wracaj!
masełko-gość który załatwił nam brak awansu rok temu.
To Masło zatrudnił Chmielewskiego do sztabu Szkoleniowego Widzewa dzięki czemu nasi piłkarze nie wyrabiali?
1. Tak, Masło zatrudnił Paszulewicza, ale przyznał że to błąd. Co więcej to nie był pierwszy wybór tylko jedna z opcji. Widocznie nie było innych możliwości. A reakcja ze zmianą trenera byłą słuszna. Mroczek wiecznie marudził jaki skład jest słaby, mimo że sam też robił zaciągi, zatrudnił ludzi jak Chmielewski przez których piłkarze ledwo zipali na koniec jesieni i wiosną. Do tego kompromitacje z Rozwojem, Rybnikami czy Błękitnymi. Nikt mi nie wmówi, że Mroczek by wykręcił awans. Ten zespół po prostu od meczu w Grudziądzu nie dawał żadnych argumentów, by awansować. 2. Masło na niepowodzenie zareagował, zrobił nową rekrutację i… Czytaj więcej »
Prawdziwy głos rozsądku. Problem z Masło jest taki że on w Widzewie praktycznie nigdy nie zaczął pracować na dobre. Poza kilkoma ruchami kadrowymi odszedł zanim właściwie zaczął. Dzisiaj mało kto pamięta że był zatrudniony na dopiero nadchodzące okno transferowe i przygotowanie drużyny pod I ligę do której mieliśmy niby pas startowy. Jak zaczęła się sypać drużyna Mroczka to zarząd go ściągnął na szybko jako strażaka bo wiedział że ma głowę na gilotynie. Uważam że masło niepotrzebnie się w to angażował bo miał już podpisany kontrakt który jeszcze nie zaczął nawet obowiązywać. I tak na zawsze zostanie odpowiedzialnym za Paszulewicza chociaż… Czytaj więcej »
Mimo wszystko Turzyniecki do nas przyszedł jak byliśmy
w II lidze, a gra teraz w podstawowym składzie w I lidze
w Sosnowcu i wcale dużo mniej punktów od nas nie mają.
Zgadzam się był pomysł poprzednio i plan teraz przepchnęliśmy się niesamowitymi nakładami finansowymi
jak na II ligę i w I chyba już zaczyna tych finansów brakować,
a planu dalej nie ma, tylko rok zmarnowany.
Sam już nie wiem, kto jest w stanie ogarnąć ten klub i sprawić, by wszedł na właściwe tory, nie tylko piłkarsko, ale przede wszystkim organizacyjnie. Bo gdy całe zaplecze będzie dobrze funkcjonowało, to bardzo szybko piłkarsko dogonimy ekstraklasę. A ona dziś jest tak słaba, że każdy może wygrać z każdym. Warunek jest ciągle jeden: właściciel z dużą kasą i ludzie z dużą wiedzą organizacyjną i piłkarską, którymi się otoczy. Na dzień dzisiejszy widzę tylko jednego kandydata do budowania tego pionu organizacyjno – piłkarskiego. To Zbigniew Boniek. Tylko on potrafiłby ściągnąć inwestora z naprawdę z dużą kasą (najlepiej z zagranicy). Wówczas… Czytaj więcej »
BONIEK jak najdalej od WIDZEWA!!!!
Łapiński już był w Widzewie, może powinien w innej roli pracować. Fajnie, żeby klub dbał o legendy ,ale przede wszystkim niech pracują fachowcy, a nie Widzewiacy.
Pracował krótko. A jak się z nim klub pożegnał, tego mam nadzieję, że Pan Tomasz nie będzie przechowywał w swojej pamięci. To samo dotyczy innych legend, z Franciszkiem SMUDĄ na czele. Niestety nie potrafimy korzystać z mądroscii naszych byłych zawodników czy trenerów. A co do trenerów, to posłuchajcie w Polsacie jaką wiedzę ma Dariusz Wdowczyk. O ile wiem odbył już karę za winy z przeszłości. Dlaczego nie sięgnęliśmy po tego doświadczonego trenera? W czy lepszy jest Dobi od Wdowczyka?