Mąka wrócił do pełni zdrowia

Od początku listopada trwał rozbrat z futbolem Daniela Mąki. Pomocnik Widzewa najpierw przechodził rehabilitację po operacji złamanej kości strzałkowej, a później ćwiczył wyłącznie indywidualnie. W tym tygodniu wreszcie wrócił do zajęć z drużyną.

31-latek przygotowywał się z całym zespołem do nieodbytego – jak się później okazało – meczu ze Skrą Częstochowa. „Wracam do żywych. Ochota jest ogromna i mam nadzieję, że będzie się utrzymywała długo. Jestem bardzo zadowolony, że jednostki treningowe mi nie przeszkadzają oraz że uczestniczę w nich w pełnym wymiarze czasowym” – mówił w czwartek w rozmowie z Widzew TV.

Mąka doznał kontuzji w listopadowym starciu z Resovią. Jego przerwa potrwała więc blisko cztery i pół miesiąca. „Terminy były przekładane, ale ja jestem zadowolony z tego, co jest. Od pewnego czasu czerpię z każdego dnia tyle, ile mogę, bo to przyspieszało mój powrót do pełni zdrowia” – dodał piłkarz.

Niestety, przerwa w rozgrywkach spowodowała, że Mąka na razie nie będzie mógł wrócić na boisko w meczu ligowym. Można się jednak spodziewać, że po wznowieniu ligi zdobywca dwóch bramek dla Widzewa w rundzie jesiennej będzie już do pełnej dyspozycji Marcina Kaczmarka.