Mąka nie dokończył meczu. Będą problemy?
23 października 2017, 08:54 | Autor: RyanDaniel Mąka wrócił do składu Widzewa po kontuzji ścięgna Achillesa, przez którą nie mógł pojechać z drużyną do Wikielca. W sobotę wybiegł na boisko w wyjściowym składzie, ale meczu z Pelikanem Łowicz nie skończył. Musiał opuścić murawę z powodu urazu.
W 75. minucie spotkania Mąka wślizgiem próbował zablokować dośrodkowanie rywala i zrobił sobie krzywdę. Po interwencji medycznej uznano, że nie ma sensu, by widzewiak kontynuował grę. Zastąpił go Kacper Falon, który w doliczonym czasie meczu przesądził o wygranej łodzian.
Co ciekawe, Falon miał zmienić innego piłkarza – Michała Millera. Roszada ta była jednak wstrzymywana przez Franciszka Smudę przez dobre kilka minut, bo w tym fragmencie spotkania drużyna Pelikana miała kilka stałych fragmentów gry i trener nie chciał „obniżać” zespołu. W międzyczasie z dalszego uczestnictwa w meczu wyłączył się Mąka, stąd zmiana koncepcji.
Najważniejsze jest pytanie, co dalej ze zdrowiem skrzydłowego? Na szczęście nie wygląda to źle i „Mączka” powinien być dostępny przy wyborze składu na spotkanie z Polonią Warszawa.