M. Żyro: „Musimy pracować nad koncentracją, bo umiejętności nam nie brakuje”

Na dwa dni przed meczem w Kielcach głos zabrał także Mateusz Żyro. Obrońca Widzewa odpowiadał na pytania dziennikarzy, związane z ostatnim spotkaniem z Radomiakiem Radom, sobotnią potyczką z Koroną i całej rundzie jesiennej.

O błędach w obronie w meczu z Radomiakiem

„Za bardzo chcieliśmy. Zabrakło chłodnej głowy, a za dużo było serca, co wynikało z chęci odwrócenia wyniku. Sędzia doliczył aż czternaście minut, to dużo czasu, ale trenerzy zwrócili nam uwagę na to, że za wcześnie aż tak mocno się odkryliśmy. Gdyby taka sytuacja miała się kiedyś powtórzyć, to nie możemy popełnić takie błędu. Za bardzo się otworzyliśmy i gol na 1:3 sprawił, że praktycznie było już po meczu.”

O pozytywnych stronach

„Początki mieliśmy dobre, potrafiliśmy wyjść wyżej na rywala, napocząć go i ułożyć sobie mecz. Teraz było odwrotnie, od 2. minuty musieliśmy gonić wynik, Radomiak się cofnął, ale mimo wszystko cały czas graliśmy w ataku pozycyjnym i tworzyliśmy sytuacje. To nie jest standard w Polsce, a my tych okazji mieliśmy bardzo dużo i to jest pozytyw. Brakowało nam tego, co najważniejsze, czyli tej kropki nad i.”

O nieskuteczności w ofensywie

„Pracowaliśmy nad tym na treningu, spodziewając się, że sytuacji może nie być wiele i każdą trzeba próbować wykorzystać. Nieraz tak się zdarza, w spotkaniu z Miedzią Bartek Pawłowski strzelił bramkę z trzydziestu metrów, a teraz miał kilka okazji i nie zdołał żadnej wykorzystać. To się czasem w sporcie zdarza. Musimy pracować nad koncentracją, bo umiejętności nam nie brakuje. Jak znów będzie skuteczni, to będziemy wygrywać.”

O planie na Koronę

„Pracujemy na wieloma elementami, mamy różne rozwiązania. Oczywiście analizujemy grę przeciwnika, ale większą uwagę skupiany na własnych poczynaniach. Jesteśmy znani z ofensywnej gry, jest dużo ruchu na boisku. Na to spotkanie też nie zabraknie wariantów, którymi będziemy próbowali zaskoczyć rywala. Wszyscy wiemy, jak gra Korona. Od kilku lat są znani z walki i zaangażowania. Będzie to ostatni mecz, dlatego bardzo ważny w kontekście tego, żeby przerwę w rozgrywkach spędzić w dobrych humorach.”

O liderze zespołu z Kielc

„Główną postacią jest Śpiączka, znamy jego atuty. Strzela dużo bramek, jest mocny fizycznie, dobrze radzi sobie w powietrzu i atakuje przestrzeń. Musimy na to zwrócić uwagę, jak też na zbieranie długich piłek. Ale patrzymy też na siebie, by zagrać na własnych warunkach.”

O zadowoleniu z półrocza w Łodzi

„Na ten moment jesteśmy na trzecim miejscu w tabeli, więc rundę oceniam na plus. Jestem zadowolony, dobrze czuję się w Widzewie, na stadionie jest świetna atmosfera. Dobrze nam idzie i oby tak dalej.”