M. Włodarski: „Mocną stroną Widzewa jest ich rozegranie piłki”
9 listopada 2024, 11:31 | Autor: BercikWczoraj na pytania dziennikarzy odpowiadał Daniel Myśliwiec, a później swoją opinię na temat dzisiejszego meczu wyraził trener gości. Co powiedział Marcin Włodarski?
O meczu ze Śląskiem
„Zawsze dążymy do doskonałości. Nigdy nie zagra się idealnego meczu, ale ten był bardzo dobry. Są rzeczy, nad którymi pracowaliśmy w tygodniu, bo wymagały one poprawy. Co to było konkretnie zachowamy dla siebie, natomiast jedziemy do Łodzi z optymizmem, pełni wiary i naładowani pozytywną energią mimo tego, że mamy problemy zdrowotne. Zawodnicy są w dobrej dyspozycji. Chcemy zwyciężać w każdym meczu nie zważając na rywala, to nie jest nic nowego. Nie jest to buńczuczna wypowiedź, że jedziemy po trzy punkty, tylko jesteśmy nastawieni na wygrywanie”.
O formie na wyjazdach
„Szczerze mówiąc nie śledzę wszystkich statystyk, więc nie wiedziałem, że zwycięstwo nad Górnikiem było naszym jedynym na wyjeździe. Chcemy zagrać po swojemu i narzucić nasz styl gry, ale Widzew zamierza grać podobnie. Będzie to na pewno ciekawy mecz dla kibiców i oby zakończył się naszym zwycięstwem”.
O atutach Widzewa
„Na pewno mocną stroną jest ich rozegranie piłki, otwarcie i budowanie ataku od bramki krótkimi podaniami. Ich bramkarz włącza się do rozegrania, więc mają przewagę jednego zawodnika. To jest ich największy atut”.
O Imadzie Rondiciu
„Mamy przygotowany plan jak go zatrzymać i oby sprawdziło się to podczas spotkania”.
O nieobecności kontuzjowanych graczy
„Mamy plan jak ich zastąpić na teraz. Myślę, że szybciej do gry wróci Dawid i Kajetan niż dwójka kontuzjowanych z ostatniego meczu. Będziemy na nich czekali, bo są to dla nas ważne ogniwa, natomiast w zimie pochylimy się nad tym, jakie działania podjąć w okienku transferowym”.
foto: www.zaglebie.com
Marcin Włodarski zachował się bardzo kurtuazyjnie.
Mówienie o Widzewie że mocną stroną jest rozegranie piłki , a już że Rondić jest groźny i trzeba go specjalnie zatrzymywać to gruba przesada.
Zagłębie przyjeżdża po 3 punkty, i przy tak ustawionym taktycznie Widzewie może to im się udać.
Mocną stroną geniusza trenerskiego i jego grajków są nieodłącznie : wchodzenie w odstępy między liniami , pressowanie wszystkiego co się rusza i atakowanie wolnych przestrzeni, a także wchodzenie w trzecią tercje Jednak w piłkę grać za bardzo kilku z nich nie umie , a udający napastnika Bośniak nie umie strzelać goli. Dodając do tego nie umiejącego zarządzać meczem,,trenera” wychodzi , że nie powinniście niestety Widzewa zbytnio się obawiać. Obiektywnie rzecz ujmując.
Każdy wie, że wyjdzie Rondic. Zero zaskoczenia. Znów nie pogra. A wyszedłby Hamu i mieli by problem. Żenujące.
I taka ciekawostką. W tabeli wszechczasow jesteśmy na 9 miejscu z dwoma punktami przewagi. Możemy spaść na 10. Co śmieszne, jeszcze 5 kolejek temu była to 8 pkt przewagi. Widać regres a nie progres jak mówi filozof.
sra ta ta ta
Kolejny przeciwnik, ktory jedzie do Lodzi jak po swoje.
Pewnie że po swoje bo wiedzą że żeby wygrać to trzeba założyć pressing i nasz Widzew gubi się jak dziecko we mgle
Że co? Rozegranie piłki? hahah
Z tym rozegraniem to różnie bywa. W Warszawie pokazali że da się dobrze rozgrywać. Górnik nas w tym elemencie obnażył totalnie.
Poprosiłbym o rozszyfrowanie słów Myśliwca „kluczowa jest jej zmiana tożsamości w defensywie”, bo internet jest bezradny a komputer zaczął dymić.
Ożeż….. Faktycznie, nie do rozszyfrowania….
Drogi Kibicu, to jest właśnie nieodgadniona głębia filozoficznej MYŚLI naszego „trenera”! Jak prosty Kibic, czy zwykły zawodnik mogą to zrozumieć? Odnoszę wrażenie, że myśliciel powinien być z RTS WIDZEW przeniesiony do Kochanówka; ta droga wydaje się być najsensowniejsza.
W rzeczy samej, dziesiątki podań w poprzek i do tyłu na własnym polu karnym, stanowi śmiertelne zagrożenie dla bramki przeciwnika! To wręcz ŚMIERDZI golem, tylko w naszej bramce…
dokładnie w samo sedno tego nie da się na trzeźwo oglądać!
Można się naśmiewać z rozegrania piłki od tyłu (tak jak to chce Myśliwiec, czy czego chciał wcześniej Niedźwiedź), ale na tym polega nowoczesna piłka w najlepszym wydaniu. To przeciwnik ma biegać za piłką, a nie my. Przy czym zespół musi umiejętnie wychodzić spod pressingu jak i równie umiejętnie przechodzić do szybkiego ataku. W Widzewie niestety brakuje skrzydłowych na odpowiednim poziomie, aby ten system gry okazał się skuteczny. Cybulski i Sypek tego niestety nie gwarantują.