M. Trojak: „Wierzę, że wygramy z Widzewem”

W konferencji prasowej, zorganizowanej w Kielcach przed meczem Korony z łódzkim Widzewem, udział wziął także kapitan „Scyzoryków”. Co przed spotkaniem 9. kolejki Ekstraklasy mówił dziennikarzom Miłosz Trojak?

O sytuacji w tabeli

„Nikt z nas nie spodziewał się, że tak wystartujemy. Patrząc na to, jak drużyna prezentowała się w okresie przygotowawczym, nie mogę uwierzyć, w jakim miejscu tabeli dzisiaj jesteśmy. Naprawdę zrobiliśmy duży postęp, mamy dużo lepszą kadrę niż w poprzednim roku. To dla każdego z nas trudny okres: dla piłkarzy, dla sztabu, dla kibiców i dla całej społeczności Korony. Cały czas wierzę w ten zespół, który nieraz już udowodnił, że potrafi podnieść się z każdego kryzysu. Liczymy, że zaczniemy punktować, wygramy z Widzewem, złapiemy serię i wyjdziemy z dołka”.

O innym podejściu w nowym sezonie

„Po części się zgadzam. W tamtym sezonie nie mieliśmy żadnego marginesu błędu i byliśmy zaprogramowani tak, że każda pojedyncza piłka w meczu jest tą najważniejszą. Teraz mamy w głowach to, że jest początek sezonu i mimo że walczymy, nie jesteśmy skoncentrowani na 100% przez dziewięćdziesiąt minut. Są momenty, w których się wyłączamy, a wtedy czegoś takiego nie było. Gdy się to przydarzy, tracimy bramkę. Rozmawialiśmy o tym po meczu z Pogonią, że może musimy mieć nóż na gardle, żeby było lepiej”.

O meczu z Widzewem

„Ta liga jest tak specyficzna, że każdy może wygrać z każdym. Nas też na to stać, o ile zagramy na swoim poziomie. Muszą wrócić te zachowania, które cechowały nas w poprzednim sezonie. Przede wszystkim walka o każdą piłkę. Widzew posiada swoje atuty, będziemy analizować jego grę. My też mamy wiele jakości piłkarskiej, dlatego wierzę, że z pomocą naszych kibiców odniesiemy zwycięstwo w tym spotkaniu, bo marginesu błędu już nie mamy”.

O grze w Kielcach

„U siebie jesteśmy całkiem inną drużyną, mamy wsparcie naszego dwunastego zawodnika. Mamy nadzieję, że po meczu będziemy wszyscy cieszyć się z trzech punktów. Tylko taki mamy cel na piątkowe popołudnie”.