M. Szymański: „Czasu na podjęcie decyzji nie było dużo”
23 maja 2023, 20:23 | Autor: RyanNową osobą w zarządzie Widzewa został dziś Maciej Szymański. Z klubem jest już jednak związany dłuższy czas, więc doskonale wie, jak funkcjonuje. Ma on wciąż odpowiadać za działkę sportową i wspierać nowego prezesa, Michała Rydza. Co mówił w oficjalnym wywiadzie o swoich zadaniach i planach?
O dołączeniu do zarządu
„Możliwość wpływania na rozwój Widzewa to ogromny zaszczyt, który pociąga za sobą obowiązki. Z perspektywy osobistej to największe wyzwanie, z którym przyjdzie mi się mierzyć w dotychczasowych rolach. Pracujemy jednak z daną grupą ludzi od dłuższego czasu i kontynuujemy działania, które rozpoczęliśmy. W kwestiach sportowych mowa szczególnie o infrastrukturze, ale także strategii rozwoju sportu w kontekście całego pionu sportowego, od pierwszej drużyny po najmłodszych zawodników. Sezon piłkarski też trwa, dlatego tych bieżących spraw jest sporo, a nimi także trzeba się zajmować. Czasu na podjęcie decyzji nie było dużo, ale mam nadzieję, że wspólną pracą będziemy w stanie zrealizować założone cele.”
O zadaniach w zarządzie
„Będę przede wszystkim odpowiedzialny za kwestie sportowe w połączeniu z infrastrukturalnymi. Z tym wiąże się oczywiście strategia rozwoju sportu na wszystkich etapach szkolenia, a w połączeniu z ową strategią, także wykorzystanie nowych technologii w pracy szkoleniowej.”
O najbliższych ruchach
„Kluczowym aspektem będzie kontynuacja pracy nad ośrodkiem i przygotowanie dokumentacji do złożenia wniosku o dofinansowanie jego budowy w ramach programu inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu. Poza tym, podsumujemy pracę pionu sportowego, aby określić niezbędne działania na kolejny sezon. Chcemy również zakończyć pracę nad strategią sportu, która musi być naturalną częścią funkcjonowania wszystkich w klubie.”
O rundzie wiosennej i letnich ruchach transferowych
„Mamy już zaplanowaną serię spotkań podsumowujących ze sztabem szkoleniowym pierwszego zespołu, które zakończymy w przyszłym tygodniu. Co do decyzji kadrowych, to dyrektor sportowy oraz dział skautingu na bieżąco i omawiają proponowanych zawodników wraz ze sztabem szkoleniowym, dlatego tutaj również będzie to kontynuacja procesu zgodnie z zapotrzebowaniem, które zostało wspólnie określone podczas poprzedniego podsumowania, dokonanego po rundzie jesiennej.”
O dotacji rządowej na budowę ośrodka
„Do 30 czerwca mamy czas, aby złożyć wniosek o dofinansowanie na budowę ośrodka i musimy zrobić wszystko, aby skompletować całą dokumentację. To kluczowy element w dalszym rozwoju sportowym klubu, dlatego jest to jeden z priorytetów w działaniu na najbliższy okres.”
Pamiętam jak Widzew spadł z ekstraklasy,a potem szybko wrocil Jóźwiak,Bogusz,Boguś,Bajor Łapiński,Kowalczyk, Wyciszkiewicz,Miszkiewicz.Ne wiem jak wyglądał scouting ale mimo że zawodnicy z niższych lig to transfery trafione minimum 2 na 3
Kowalczyk i Boguś to byli wychowankowie.
Pamiętam mecz z młodzieżówka gdzie Widzew wygrał 6:1 i chyba 5 strzelił Mielcarski.. PŚ Boguś, Bogusz, Kowalczyk czy Wyciszkiewicz to nie czasy awansu
Transfery trafione, bo w Widzewie pracował wtedy Pan Trener SP. Zbigniew Tąder: odkrywca widzewskich skarbów i łowca talentów. Za czasów tego skauta, bo tak dziś nazywa się jego pracę, Widzew kupował piłkarzy z niższych lig za „czapkę gruszek” i robił z nich klasowych grajków: Woźniak, Rzeźniczak, Łapiński, Gula, Świątek, Kuklis, Kubala, Szarpak, Wraga, Marciniak, Filipczak czy… Bartłomiej Pawłowski w Jagiellonii, którzy w różnych okresach grali (i jak widać, jeszcze grają) u nas, to jego m.in. „wynalazki”…
Woźniaka to z lks wzięli razem z Podolskim z tej samej ligi. Od tego momentu zaczęła się budowa Widzewa lat 90 i 2 mistrzostwa oraz LM.
Woźniak był w Widzewie już za czasów Młynarczyka, bez szans na grę z powodu wieku i konkurencji.
Pan Bramkarz Andrzej Woźniak trafił do Widzewa jeszcze w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych ub. wieku z Górnika Konin. Ponieważ wtedy mieliśmy znakomitych bramkarzy (Młynarczyk, Bolesta, Klepczyński), nie miał on szans na grę, jak pisze inny Kolega, i dlatego został wypożyczony do Orła, skąd przez Bełchatów trafił do kałesu. Stamtąd zaś rzeczywiście razem z Podolskim, przyszedł do Widzewa po raz drugi.
A wracając do ŚP. Tądera, Pan Zbigniew miał oko futbolowe, jak najlepszy Rentgen. Podkręcił wąsa i powiedział: to będzie piłkarz, Panie Ludwiku! I Piłkarz był. Rzadko kiedy się mylił w przeciwieństwie do dzisiejszych fachofców…
Pozdrawiam!
Ale wtedy została duża grupa zawodników, którzy spadli z zespołem. A nie byli to wcale tacy słabi piłkarze.
Miszkiewicz nie kojarzę był Miąszkiewicz
Mnie on też nie przekonuje ale chyba już za późno bo wiele tematów on już rozpoczął a nowa osoba musiałaby zaczynać od nowa i pracować pod presją czasu.
Jeżeli dobrze wczoraj byś słuchał…..TS wyraźnie powiedział że MD blokował transfery.
A wiesz jakie? Ramizera może i słusznie.
Strategia rozwoju sportu w kontekście całego pionu sportowego :D:D:D Bredzisz od rzeczy. Gościu ty tylko skaczesz z kwiatka na kwiatek. Czasy się zmieniają, a ty ciągle w jakiejś komisji ds. Sportu. Jak ten sport wygląda każdy widzi. W rezerwach dominują oldboye, a nie młodzi. W dodatku rezerwy grają innym systemem niż pierwsza drużyna. Oddajecie zdolnych innym klubom, a ściągacie szrot. Podpowiem ci strategie, żebyś za długo nie myślał choć jeden wychowanek przynajmniej co 2 lata niech się przebije w kadrze pierwszego zespołu. Powinno być ci wstyd, że przez tyle lat nie dostarczyłeś sensownego wychowanka tej tzw. akademii.
w punkt
Jak nie wygramy z koroną to będzie wstyd jak uj.
Pytanie czy nasi piłkarze mają jaja czy zostawili w koszyczku wielkanocnym. Boisko ich zweryfikuje.
https://lodz.tvp.pl/70020577/dwa-lata-i-dosc-czyli-po-widzewsku-kulisy-odwolania-mateusza-drozdza-z-funkcji-prezesa-widzewa-lodz
Zgaduję, że prędzej czy później znowu zacznie się znowu zarabianie na Widzewie różnych szemranych grup i grupek.
Jakich? chciałbym wiedziec? Narazie to trzeba w Widzew wkladac pieniadze a te co zarobi inwestowac w osrodek treningowy…
klub jest regularnie dojony z kasy i tyle, cwaniaczki od giętej
Ryan słucham Radia Widzew 24.05. i słyszę że znów zamiast zajmować się samym klubem wplątujesz w to politykę. Sam pisałeś że nie za bardzo lubisz Dróżdża ale z tym powiedzeniem że właściciel zgasił cygaro na czole przed klęczący przed nim prezesowi to pojechałeś po bandzie. Prowadzisz te radio ale słów nie umiesz dobierać.
Bo to zwykły wyszczekany chłystek nie dziennikarz.
Dramat. Facet przez kilka lat prowadził Akademię. Wyników: 0.
Tylko kolesiostwo na stanowiskach trenerów i koordynatorów. Idziemy na dno.