M. Szymański: „Bardzo nas cieszy, że przez okres czterech lat udało się zbudować szeroki fundament szkolenia”
27 listopada 2024, 17:54 | Autor: OskarW ramach dzisiejszej konferencji, na której ogłoszono funkcjonowanie Fundacji Widzewa Łódź drugim mówcą był wiceprezes Widzewa Łódź Maciej Szymański. O czym mówił?
Jak wygląda obecna struktura?
„Widzew Łódź to spółka akcyjna, która jest odpowiedzialna za sport i działalność biznesową. Powiązane z tą spółką są dwa podmioty: jeden infrastrukturalny, czyli Widzew Training Center, czyli spółka odpowiedzialna za powstanie ośrodka treningowego w Brójcach, a drugi podmiot to właśnie Fundacja Widzewa Łódź. Poza działalnością społeczną będzie również ta sportowa. Tutaj należy wymienić trzy główne obszary: Młody Widzew, kluby partnerskie i piłka kobieca”.
O efektach szkolenia zawodników
„Bardzo nas cieszy, że przez okres czterech lat udało się zbudować szeroki fundament tego szkolenia, bo mówimy o szesnastu ośrodkach Młodego Widzewa, pięćdziesięciu trzech klubach partnerskich i pięciu drużynach żeńskich. To jest ogromny kapitał zarówno społeczny, jak i sportowy. Paweł Kwiatkowski jest pierwszy przykładem piłkarza, który przyszedł do nas z klubu partnerskiego, a udało mu się zadebiutować w pierwszym zespole Widzewa. Widzimy w Akademii, że praktycznie w każdym roczniku są zawodnicy, którzy wywodzą się z klubów partnerskich. Są też zawodnicy Młodego Widzewa, którzy przechodzą coraz więcej lat w cyklu szkolenia. Jesteśmy przekonani, że w perspektywie kilku lat, zawodnicy, którzy przejdą tę ścieżkę z klubu partnerskiego, albo Młodego Widzewa przez Akademię, będą dochodzić do pierwszego zespołu. Trzecim obszarem, który się rozwija, jest piłka kobieca. Mamy ponad siedemdziesiąt zawodniczek, ale nasza intencją jest stworzenie pełnej struktury szkolenia piłki kobiecej. Pamiętajmy jednak o tym, że musi to korelować z możliwościami infrastrukturalnymi i z tym, że musimy zapewnić określone standardy, co do funkcjonowania piłki nożnej kobiet”.
Co w Widzewie zyskują trenerzy?
„Patrząc na projekty szkoleniowe, nie możemy zapominać o aspektach związanych z edukacją trenerów. Chcemy umożliwiać w Widzewie staże trenerskie, ale też, żeby trenerzy związani z Widzewem mogli uczestniczyć w stażach w innych klubach. Do tego dochodzą wszelkiego rodzaju programy edukacyjne dedykowane klubom partnerskim czy organizowanie konferencji szkoleniowych. To będą aktywności, które w ramach fundacji będą realizowane i z naszej perspektywy są one niezbędne, jeśli chodzi o budowanie określonego profilu klubu piłkarskiego. Klubu, który nie tylko zajmuje się sportem na poziomie pierwszego zespołu, ale także dba o fundamenty szkoleniowe i społeczne, które w perspektywie czasu powodują, że klub może stabilnie funkcjonować”.
A wychowanek w pierwszym składzie za 10 lat!
Panie Maćku czasami lepiej milczeć jak ma Pan to w zwyczaju…niech Pan wskaże choć jednego wypromowanego zawodnika,albo ile sie dzieje w Brojcach
Ha, ha ,ha
I kogo żeście wyszkolili..
Ja ci powiem kibiców tak jak mnie
Dajmy im czas. To wszystko jest pozlepiane Ale działa
Aby zagłuszyć bieżące problemy trochę wyssanej z palca publicystyki na zlecenie , rodem z Głosu Robotniczego. W roli głównej specjalista od … zarządzania zasobami ludzkimi M.S. . Tak zwany „specjalista” od budowania i kierowania klubem piłkarskim
Popieram, czysta propaganda jak z czasów PRL żeby zagłuszyć bieżące problemy.
Zarząd do wymiany !!! Wichniarek won!!! A ty stamirowski lepiej sięgnij do kieszeni bo cię na taczkach wywiozą i to już niedługo.
Parodia… Ludzie odpowiedzialni za szkolenie młodzieży w Widzewie bazują tylko na tym, że wielu młodych i dobrych chłopaków chce u nas grać. A to co oni dalej z nimi robią to żal patrzeć.
To jest ku..a skandal jakie szkolenie ! Kto!
Młody Widzew to projekt komercyjny, zarobkowy. I proszę nie mówić że jest inaczej. Poziom szkolenia jest niski, schematyczny, fizyczny – typowa polska myśl szkoleniowa. Brak szkolenia technicznego. Efekty widać, jak tylko ktoś jest troszkę wyższy, silniejszy – jest wyróżniany. Tracicie talenty. Wystarczy spojrzeć na kadry juniorskie Hiszpanów, Portugalii i innych dobrych piłkarsko krajów. Polscy juniorzy ogrywają ich w wieku nastoletnim, głównie fizycznością. Ale w wieku dorosłym to ci Hiszpanie czy Portugalczycy strzeli naszym kopaczom po 5-6 bramek. Bo w wieku juniorskim uczono ich techniki, myślenia boiskowego, taktyki a gdy dorośli to sami rozwinęli się fizycznie i przerośli naszych wyrostków piłkarskich.… Czytaj więcej »
Łubu dubu, łubu dubu, niech nam żyje wizjoner naszego klubu. Niech żyje nam!