M. Sawicki: „Rozważamy scenariusz, że nie będzie spadków, a tylko awanse”
23 marca 2020, 08:55 | Autor: KamilDo 26 kwietnia włącznie rozgrywki piłkarskie w Polsce zostały zawieszone. Nie oznacza to jednak, że po tym terminie zawodnicy wrócą na boiska, bo wszystko zależeć będzie od rozwoju epidemii koronawirusa. Jak na tę sytuację przygotowany jest Polski Związek Piłki Nożnej?
Na portalu GOL24.pl pojawił się wczoraj wywiad z Maciejem Sawickim na ten temat. Sekretarz generalny PZPN przyznał, że niewiele w tej sprawie zależy od samego związku. „Najgorsze w tym wszystkim jest to, że to jest kompletnie od nas niezależne. Kiedy człowiek ma na coś wpływ, można rozrysować mniej luba bardziej optymistyczne scenariusze i działać. Tutaj mamy kompletną niepewność, bo nikt nie jest w stanie przewidzieć kiedy uda się zapanować nad tą pandemią” – mówił w rozmowie.
Sawicki dodał, że sezon bezwarunkowo musi zakończyć się do 30 czerwca. „Najważniejszą decyzją, podjętą ostatnio podczas ostatniego spotkania 55 federacji zrzeszonych w UEFA była właśnie ta, że przeniesienie Euro daje czas na dokończenie sezonu klubowego. Na ten moment nie wiemy oczywiście czy to się uda, bo nie sposób przewidzieć jak długo potrwa jeszcze przerwa w rozgrywkach. Jedno musimy sobie jednak konkretnie powiedzieć – sezon piłkarski 2019/20 musi zakończyć się do 30 czerwca” – czytamy w wywiadzie.
PZPN podjął już uchwałę, że w przypadku braku możliwości dokończenia rozgrywek, obowiązywać będzie tabela po ostatniej kolejce. Centrala chce jednak zaproponować oddzielne rozwiązanie dla tych drużyn, które w obecnej sytuacji spadłyby z ligi. „To jest kluczowa kwestia scenariusza, który opracowujemy obecnie dla trzech najwyższych klas rozgrywkowych w Polsce. To właśnie analizujemy i myślę, że w przeciągu dwóch-trzech tygodni będziemy mieć dla klubów konkretne propozycje” – stwierdził sekretarz generalny.
Dla kibiców Widzewa dużo ważniejsza jest jednak kwestia awansów do wyższych klas rozgrywkowych. Te mają być na szczęście niezagrożone. „Bierzemy taki (powiększenie Ekstraklasy do osiemnastu drużyn – przyp. red.) scenariusz pod uwagę. Ale również taki, że nie będzie spadków, a tylko awanse w trzech najwyższych klasach rozgrywkowych. PZPN będzie się starał zminimalizować potencjalne straty klubów, które byłyby w tej sytuacji najbardziej poszkodowane” – dodał Sawicki.
Pełną treść wywiadu z Maciejem Sawickim znaleźć można TUTAJ.
No to łks już drugi raz w przeciągu 3 lat układa sobie wszsytko przy zielonym stoliku. Może zamiast obecnych barw zaczęliby grać na zielono, to zdecydowanie bardziej wpisuje się w ich najnowsza historie
Po prostu zyskują na sytuacji, nie mieli na to wpływu
A nie łatwiej po prostu interesować się co z Widzewem, zamiast zaprzątać sobie głowę tym czym nie potrzeba? Jęczenie o zatorowcach niemile widziane!
Ty tak serio, czy masz manię prześladowczą?
Ciekawe czy ŁKS dostanie kasę za młodzieżowcow jak nie spadnie? Według regulaminu spadkowicze nie widzą nagrody. Jest jeszcze dużo roboty dla władz rozgrywek i PZPN w sytuacji jakiej się znaleźliśmy.
Będzie bajzel bo nieparzysta liczba drużyn.Nikomu nie dogodzą bo zawsze będą pokrzywdzeni. Zwiększyć ale z głową najprostsze to z każdej ligi spada ostatnia drużyna a wchodzą 3 i parzysta liczba klubów.
Będzie parzysta. PZPN rezygnacje z baraży w I i II lidze. (baraż to nie miejsce premiowane awansem)
Co się odwlecze, to nie uciecze
Najwyżej w przyszłym roku apeciaki spadniecie
Biorąc pod uwagę to że 1 i 2 liga nie rozegra na pewno wszystkich kolejek to chyba najlepsze rozwiązanie. Powiększyć ligi. Będzie ciekawszy przyszły sezon.
Powiększyć ligi ??…ja myślę że będzie problem znaleźć 16 drużyn do ekstraklasy i pozostałych lig !! nie ma co się czarować…rozgrywki nie zostaną wznowione na 100%….a zamiast spadków i awansów będą bankructwa…Super będzie jeśli wszystko wróci do normy we wrześniu…w co wątpię,ale tego nie wie nikt na obecną chwilę…
Poza brakiem derbów to chyba dobre rozwiązanie.
ciekawe po co same awanse skoro bedzie kryzys,a juz teraz mowi sie ze wiele klubow jwst na krawedzi finansowej
ŁKS do pierwszej ligi bez gadania. Zasłużyli na spadek, więc nie ciągnijcie ich za uszy.
Sytuacja jest taka, że wyniki i sympatie klubowe schodzą na dalszy plan. Najprawdopodobniej nie będzie żadnych spadków na szczeblu centralnym z jednoczesnym poszerzeniem lig. (aby nie poszkodować klubów z miejsc premiowanych)
Nikt nie chce was oglądać i nikogo jebani oszuści nie interesujecie! Łódź nie potrzebuje dwóch klubów. Widzew wyczerpuje zainteresowanie ludzi. A wy, skurwiele stoczcie się wreszcie w niebyt! Czego z tego miejsca wam życzę. Ps. Sram na derby! I tak mamy historyczny stosunek zwycięstw lepszy. Dość już oszustw!
Panowie dajcie spokój z kałesem. Najważniejsze żeby Widzew miał awans nieważne czy po 22 kolejkach czy po 34 a pejsioki to sprawa zupełnie drugorzędna w tej chwili. Pewne i tak jest że do niechlubnego awansu sprzed 3 lat będą mogli sobie dopisać niechlubne utrzymanie do swojej historii.
A wy….niechlubny awans. Wszystko mogłoby się, zdarzyć…patrz poprzedni sezon.
Won parchu
wiec najlepiej dograc sezon,to chyba najsprawiedliwsze panie sławek he? :-)
Awans z PIERWSZEGO miejsca po rozegraniu większości kolejek nazwałbyś niechlubnym? Jest to logiczne w przeciwieństwie do twoich awansów i spadków. Fakt – wszystko mogłoby się zdarzyć po rozegraniu wszystkich meczy ale wątpię by dokończenie sezonu w pełni będzie możliwe.
Dla mnie prawo powinno byc jednolite…albo sa awanse i spadki, albo albo prawo Kononowicza (nie bedzie niczego ). Miekkie fajki z pezetpeenu boja sie rozpierduchy, to chca zamknac gebe krzykaczom z ogonow lig. ps na pohybel zatorowcom
Ale taka Stal Mielec czy GKS Katowice to zamiast mieć najlepszą pozycję barażowa zostaną w swoich ligach???
Jeżeli pod uwagę ma być brana ostatnia pełną kolejką to spadki też powinny býć. Nie można wszystkiego po raz kolejny rozgrywać przy zielonym stoliku bo inaczej nie warto się starać o punkty.
Braków spadków ma przede wszystkim powstrzymać bankructwa. Naprawdę sytuacja jest o wiele poważniejsza niż wielu uważa.
Pierdole bankructwa! I tak 80% klubów jest zarządzana przez hobbystów amatorów. Większość budżetu idzie na pensje dla hiszpanow z 2 ligi.. Niech bankrutują. Czy jest ryzyko że zbankrutuje Widzew? Legia? Lech? Nie? To może budujmy na takich klubach naszą piłkę? A nie kurwa teraz wszyscy się srają żeby ratować jakieś osiedlowe ośrodki piłkarskie (ap lykysy dobry przykład). Żegnam frajerów ozięble i gramy dalej.
dokończyć sezon nawet w lipcu czy sierpniu bo najprawdopodobniej koronowirus bedzie tez z pazdzierniku ,listopadzie i grudniu i przejec na system wiosna=jesien cała europa
Jeśli mają być awanse to sprawiedliwiej byłoby zrobić też spadki.
Awans tez będzie przy zielonym stoliku jakby nie patrzeć :)