M. Rydz: „Naszym celem jest stabilny klub w Top 5 Ekstraklasy”
29 maja 2024, 10:01 | Autor: RyanKrótko po ostatnim meczu sezonu prezes Widzewa Łódź udzielił wywiadu Onetowi Przeglądowi Sportowemu. Michał Rydz podsumował w nim m.in. zakończone niedawno rozgrywki, a także snuł plany na najbliższe lata przy Piłsudskiego.
O ocenie sezonu 2023/2024
„Przede wszystkim został zrealizowany cel, jakim było spokojne utrzymanie się w PKO BP Ekstraklasie i zdobycie większej liczby punktów niż w poprzednich rozgrywkach. Jednak to nie jest progres taki, jaki mogliśmy zrobić. Było kilka meczów, po których czuliśmy, że punktów powinno być więcej. Po stronie plusów zapiszę jednak, że pojawiły się emocje, zwycięstwa z zespołami, z którymi nie umieliśmy skutecznie rywalizować. Legię pokonaliśmy pierwszy raz od 24 lat, Lecha od 18, Górnika od 12. Dwukrotnie górą byliśmy w derbach, co jest szczególnie istotne dla kibiców. Jeśli chodzi o kwestie organizacyjne, ocena za sezon może ciut wyższa niż za wyniki sportowe”.
O planach na najbliższe lata
„Naszym celem jest, aby w ciągu trzech lat stać się stabilnym klubem z Top 5 PKO BP Ekstraklasy. Do tego dążymy i mamy już swoje wnioski po rundzie wiosennej. Chcemy, aby w kolejnym sezonie zdobycz punktowa była większa”.
O letnich wzmocnieniach
„Nie lubię podawać konkretnych liczb, bo rzeczywistość szybko może zweryfikować plany. Przykładem jest kontuzja Bartka Pawłowskiego. Musimy być przygotowani, że będzie potrzeba uzupełnić jego pozycję. Wiele zależy od tego, jak w okresie przygotowawczym będzie wyglądała dyspozycja Sebastiana Kerka. Mogę dziś powiedzieć na przykład o pięciu transferach, a może być ich sześć albo cztery i odbiór ze strony kibiców może być różny. Natomiast widzę, że potrzebne są wzmocnienia, szczególnie w ofensywie. I chcemy podnieść rywalizację na poszczególnych pozycjach”.
O transferach gotówkowych
„Bierzemy je pod uwagę. Zaznaczę tutaj, że nie ma transferu „za darmo”. Trzeba pamiętać o pieniądzach za podpis, piłkarz zanim przyjdzie jako wolny zawodnik, często musi rozwiązać poprzednią umowę. Bywa, że lepiej takiego gracza wykupić z klubu, niż sam miałby rozwiązywać umowę, a potem mu to wyrównywać. I na odwrót”.
O pozostawieniu przepisu o młodzieżowcach
„Sama idea stawiania na młodzież jest słuszna. Ale przepis ten powoduje zaburzenie rywalizacji w drużynie i psuje rynek, na którym pojawiają się chore kwoty. Kontrakty zawodników o statusie młodzieżowca i ich wartość są sztucznie zawyżane. Stawianie na młodzież powinno być wypadkową strategii, a nie regulacji, które karzą, a nie nagradzają”.
Top 5 to chyba za wysokie progi. Nie mamy nawet 4 piłkarzy, którzy by o to top 5 powalczyli.
Walczymy dalej o miejsca 8-12.
O 8-12 to za torami będą walczyć.
My w ciągu 3 lat spokojnie możemy walczyć o Top 5, skoro byliśmy na 3. miejscu w rundzie jesiennej poprzedniego sezonu i na 5. miejscu biorąc pod uwagę mecze rozegrane w tym roku.
Co za torami będzie to nie wiem. U nas analizując skład to nie ma mimo wszystko potencjału na TOP 5. Zobaczymy jak będzie wyglądał zespół po transferach i letnich przygotowaniach. Póki co mamy słowa dyrektora sportowego o wzmocnieniach. Oby zamieniły się w rzeczywiste działania.
PS) To że mieliśmy epizody na poszczególnych pozycjach w tabeli nie znaczy, że mamy drużynę na taką pozycję w tabeli. O ile dobrze pamiętam taka Wisła Płock swego czasu potrafiła liderować w tabeli by na koniec sezonu spaść z ekstraklasy.
Dwoch napastnikow strzelilo łacznie w lidze 13 goli a ty piszesz cos o top-5 ???
Obrona zwłaszcza boczni obroncy słabiutko i na dodatek starcilismy do konca roku kapitana i oraz lidera a ten co ma go zastapic to jakis inwalida niemiecki a nie pilkarz!
Nie wiem Kolego za co te minusy, bo napisałeś prawdę i tylko prawdę. No chyba, że PKS się komuś z ickami skojarzył, bo oni to noszą… Innego wytłumaczenia nie znajduję
Cytujesz złą osobę, ja nie pisałem, że mamy drużynę do walki o TOP 5.
No i wiesz dlaczego będąc na 3 na półmetku i 5 licząc ten rok nie skończyliśmy nigdy wyżej niż to 9?
Bo liczy się cały sezon a nie pasujące do narracji urywki a nasza drużyna w ujęciu sezonowym nie ma większych szans na top 5 a co dopiero na bycie „stabilnym klubem top 5” czyli takim który tam jest bez żadnego przypadku.
,,gra drużyna a nie poszczególni zawodnicy ,,Top 5 jak najbardziej realny ,,
Ja bym powiedział, że dobrze było jakby przez następne 5 lat to zakotwiczyć się na pozycjach jakiś 9-5 i na spokojnie się budować by później stale atakować czołowe pozycje, by to nie były jednorazowe kampanie. Puchary krajowe i międzynarodowe oraz walka o czołowe miejsca w lidze wymaga dłuższej ławki rezerwowych na dobrym poziomie, a nie chwilowych wahań formy na plus, a to raczej wymaga czasu i funduszy, no chyba, że nasz ukochany dyro sportowy i skauting nagle walną 500% normy w kosmicznej skuteczności.
Było tez kilka meczy w których punkty były zdobyte na mega farcie strzelone w końcówkach meczów jak z Piastem po karnym z kapelusza w końcówce meczu ,z Legią,z Ruchem gdzie dopiero gdy Ruch grał w 9 zawodników udało sie strzelić na 2-1 z Lechem w Poznaniu itp
Takie mecze zdarzają się zawsze na przestrzeni sezonu każdemu zespołowi. Tak samo jak wygrane na farcie są przegrane pechowo rzutem na taśmę. Moim zdaniem Polska ekstraklasa jest na takim poziomie, że robiąc kilka istotnych wzmocnień na przestrzeni 3 lat spokojnie możemy rywalizować jak równy z równym o top 5.
Słowa klucze „kilka istotnych wzmocnień”
Jak mawiają szczęście sprzyja lepszym lub lepiej zorganizowanym. Po prostu farta również należy umieć wykorzystać a nie tylko biadolić o tym , że był.
Punkty na mega farcie to zdobywał kałes i tak im to nie pomogło. Tymczasrm Widzew gra do końca, zawsze, zapamiętaj to kolego :-)
Cóż za dogłębna analiza. Jest jedno ale, Widzew zdobył wiele bramek w końcówkach spotkań, bo WIDZEW GRA DO KOŃCA! ZAWSZE! Tak było , jest i będzie.
Bardziej obrona nam kuleje konkretnie boki. Chyba że Kastrati odpali.
KASTRATI ODPALI Z CZEGO? TP TAKI PILKARZ POZIOMEM ZIELINSKIEGO KTORY TEZ ODPALAL SIE W KOLEJCE DO BANKU…
POREZEBUJEMY POMOCNIKA DWOCH BOCZNUCH OBRONCOW I NAPASTNIKA NA DODATEK NIE PO KONTUZJPACH TYLKO W FORMIE…
Hanouska po 3 miesiącach chcieli do domu wysyłać w diabły. Po rundzie odpalił. Nie ma reguły.
W tym wywiadzie nie ma ani jednego zdania z którym bym się nie zgadzał.
Teraz pytanie brzmi, czy prezes powiedział to co chciałem usłyszeć czy faktycznie w takim kierunku płyniemy?
Już niedługo będzie można to ocenić jakość transferów i zespołu poznamy już w Lipcu i sierpniu.
Potrzebujemy prawego i lewego obrońcy, napastnika oraz prawego skrzydłowego. Reszta wedle transferowych okazji…
Włodarze powinni rozważyć pozyskanie 24-letniego napastnika z GKS Katowice Sebastiana Bergiera, który strzelił w zakończonym przed kilkoma dniami sezonie w I lidze 13 bramek i plasuje się w czołówce strzelców. Ma co prawda jeszcze ważny rok kontrakt w Katowicach, więc trzeba by było za niego coś zapłacić i to może być problem dla Pana Stamirowskiego, który woli grajków z kartą na ręku.
Ok. Masz rację ale jak pewność że Katowice będą chciały go puścić jak awansowali a jeśli już to cena z sufitu pewnie. Dajesz sobie rękę odciąć że wypali w ex? To jest duży przeskok. Tak jak Jak niektórzy placza za Czubakiem. Nie jestem pewny czy dałby radę strzelić więcej bramek niż Jordi czy Imad.
Katowice awansowały do EKS sami będą chcieli się wzmocnić i wątpliwe aby go chcieli sprzedać za rozsądną cenę.
Przeciez go chcieli w tamtym okienku transferowym i Widzew dawał za niego 400 tys ale wysmiali Wichniarka ze skapcem Stamirowskim!
https://weszlo.com/2023/07/01/media-widzew-chce-kupic-napastnika-z-i-ligi-zlozyl-oficjalna-oferte/
Jeśli ostudzimy głowy, możemy spokojnie uznać ten sezon za udany. Cele postawione przed sezonem zostały zrealizowane. Wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i łatwo jest wpaść w żądzę więcej i więcej. Jednak łatwo jest również przez nierozważne posunięcia wszystko zepsuć i zwalić się z hukiem z ligi jak Wisła Płock, Lechia czy o mało co Śląsk. Bądźmy cierpliwi i pokorni.
Najpierw trzeba sie wzmocnic a nie znowu uzupełnic sklad zeby nie myslec kolejny sezon o utrzymaniu w Ex!
Możecie już przestać, z całym szacunkiem, ale jednak, PIEPRZYĆ o tej cierpliwości i pokorze i możemy po prostu przyjąć że mamy przeć na sukces jak najwyżej możemy w granicach zdrowego zarządzania? Możemy?
Niektórzy zawieszają sobie ambicjonalną poprzeczkę w małym dołeczku wykopanym w ziemi.
Top 5 fajnie by było ale na to potrzebne są solidne wzmocnienia i stabilizacja finansowa. Ta jest ale sam właściciel nie podoła finansowo takim założeniom, potrzebni sponsorzy im więcej i im bogatsi tym lepiej. Wyzwanie nie jest łatwe ale kibice swoją obecnością i postawą na meczach udowadniają, że na to zasługują . Co do udziału młodzieżowców mam takie samo zdanie jak prezes.
Dlaczego nikt sie nie zapytal, czy prowadza rozmowy na temat nowych sponsorow ?
Z jednej strony rozumiem, że chcemy spokojnego rozwoju, ale z drugiej to bardzo asekuranckie mówić, że w ciągu 3 lat, to chcemy się dostać do TOP-5.
W ciągu 3 lat, to należy chociaż raz wywalczyć awans do pucharów. Z tej ligi, to nie jest aż tak duże osiągnięcie. W ciągu ostatnich 3 lat 8 różnych klubów weszło do pucharów, czyli prawie pół ligi. :P
Uwielbiam ambicję, ale nie lubię słów rzucanych na wiatr i populizmów.
Jest gruby sponsor? Nowy właściciel? Nie? To jak to zamierzasz zrobić drogi panie Rydz, co?
Między nami a top 5 jest finansowy Mount Everest do wspięcia się i jak na tę górę pan wejdziesz panie Rydz, co?
Oto budżety klubów polskiej Ekstraklasy w sezonie 2023/2024 od największego do najmniejszego: Legia Warszawa (140 mln zł), Lech Poznań (120 mln), Pogoń Szczecin (73 mln), Raków Częstochowa (70 mln), Cracovia (56 mln), Śląsk Wrocław (45 mln), Widzew Łódź (43 mln).
Od piątej Cracovii mieliśmy budżet mniejszy o raptem 13 mln. Większa różnica jest między pierwszą czwórką a resztą – stąd mowa o Top 5.
Albo kłamiesz bo Jagiellonia zdobyła mistrza a nie ma jej w twoim zestawieniu, albo Zibi? Top nie zna się na piłce. Hmmm… Pzdr
co za bzdury!A dlaczego nie walczyć o mistrzostwo Polski?Wszyscy zaczynają od „zera”!z góry zaklada,że będzie przegrywał! Z takim podejściem to wiele nie zwojujemy.
Dokładnie zaczynamy od zera i ważne jest nie tracić głupich pkt jak z Cracovią Wartą StaląZagłębiem itd wtedy możemy coś osiągnąć bo nasza liga jest jaka jest i każdy możebyć mistrzem. Szkoda przekrętu w Krakowie bo mógłbyć puchar i wtedy mozna coś zarobić naqet na samych kwalifikacjach i promocji klubu co za tym idzie że można ściągać jakościowszychbzawodników
Inwestor lub współinwestor zwiększyłby możliwości pozyskania lepszych zawodników. Tym samym przyciągnąłby dodatkowych sponsorów na utrzymanie tych piłkarzy. Prawdopodobnie osiągnęlibyśmy dodatkowa kasę za grę w pucharach. Pytanie dlaczego aktualni udziałowcy nie dążą do tego ?
Hm… Zakładając, że Widzew robiłby co roku progres w zakresie miejsca w lidze – to stosując prostą matematykę, otrzyma się następujące wartości: przyszły sezon 7 miejsce, kolejny 5, następnie 4, 3, 2, 2 i za siedem lat mistrzostwo Polski. Ale droga do tytułu wiedzie przez… Europę („puchary”). Czyli powtórka z Wielkiego Widzewa lat 70/80. Tak więc, parafrazując: „naprzód do walki o plan 7-letni!”;). I tym optymistycznym akcentem… pozdro .