M. Rydz: „Był to bez wątpienia rok zmian”

Dziś na stadionie przy al. Piłsudskiego odbyło się tradycyjne śniadanie opłatkowe. Oprócz zarządu Widzewa Łódź, w sali kolumnowej stawili się m.in. sponsorzy i partnerzy klubu, lokalni samorządowcy oraz reprezentanci stowarzyszeń kibiców. Obecni byli także przedstawiciele mediów, z którymi rozmawiał prezes spółki Michał Rydz. Jakie słowa padły z jego ust?

Prezes zarządu podkreślał wagę spotkań, które mają za zadanie integrować widzewską społeczność. „Takie spotkanie jest dla nas bardzo ważne. Jest to już tradycja, że co roku spotykamy się na śniadaniu wigilijnym, bo bardzo zależy nam, żeby integrować środowisko biznesowe i wszystkich ludzi wokół klubu. Wyniki wynikami, ale dla nas bardzo istotne jest to, że każdy, kto tworzy społeczność Widzewa, jest dla nas bardzo ważny” – usłyszeliśmy.

Rok 2023 powoli zmierza ku końcowi. Jak ostatnie 12 miesięcy wyglądało z perspektywy prezesa? „Był to bez wątpienia rok zmian. Nasz drugi sezon w Ekstraklasie to też duże wyzwanie. Musieliśmy podejmować trudne decyzje, jak choćby tę o zmianie trenera. Długofalowo wierzymy, że to pomoże tej drużynie i klubowi, bo mamy swoje marzenia i chcemy się rozwijać. Cały czas jesteśmy w Pucharze Polski, więc cele na przyszły rok są ambitne. Oczywiście wcześniej będziemy chcieli w Sercu Łodzi zakończyć dobrze ten rok kalendarzowy” – ocenił sternik klubu.

Jednym z głównych tematów poruszanych w tym roku był ośrodek treningowy. Kwestia tej inwestycji jest ważna szczególnie teraz, gdy kolejną już zimę piłkarze zmagają się z kłopotami natury infrastrukturalnej. „Ośrodek treningowy to dla nas kwestia kluczowa. Wiemy, jakie problemy mamy z infrastrukturą, a to wybija się szczególnie teraz, gdy warunki atmosferyczne są ekstremalnie trudne. Wszyscy w Polsce mają teraz z tym problemy, a my chcemy być w czołówce kraju jeśli chodzi o tę infrastrukturę. Musimy dawać tej drużynie warunki i możliwości, aby mogła się dalej rozwijać” – ocenił prezes.

Jak sam zarząd oceniłby miniony czas i jak spogląda w przyszłość? „Uważam, że całościowo w szkolnej skali zasługujemy na mocną czwórkę. Był to ciężki rok wielu zmian, ale na pewno udało nam się wiele zdziałać w kwestiach organizacyjnych. Na pewno to, co robiliśmy w zakresie infrastruktury, dziś może być niedoceniane, ale to są kamienie milowe. Myślę, że za pięć, dziesięć lat będziemy spoglądać wstecz i wtedy zobaczymy, jaką długą drogę przez te osiem lat przeszliśmy. Jeśli miałbym mówić o życzeniach na przyszły rok, to powiedziałbym o spokoju, stabilizacji i awansie w Pucharze Polski” – zakończył Michał Rydz.